20 sierpnia 2011, 08:57
ten model ustawilam tak na odwal z waga chyba 100 kg,ale przytac nie zamierzam chce wrocic do poprzedniej wagi,albo chociaz utrzymac tą co mam,a nie tyc;)
20 sierpnia 2011, 10:02
Dziewczynki dziś waga pokazała 63,5 :) Jestem bardzo zadowolona i zmotywowana :)
Mój plan ćwiczeń na dziś:
1000 podskoków na skakance,
30 min z T. Webb "chcę mieć taki brzuch"
8min abs
Jeśli chodzi o plan posiłków- śniadanie zawsze jem mało dietetyczne (duże), wtedy przez długo jestem najedzona, dzięki czemu przez resztę dnia wcinam owoc przed każdym posiłkiem i stopniowo zmniejszam porcje :) do tego dużo wody w ciągu dnia i jestem tak najedzona, że nawet na słodycze nie mam ochoty :)
20 sierpnia 2011, 11:02
Valentine205- gratuluję!!:)
Ja niestety nie posiadam wagi (mieszkam z chłopakiem i się jej nie dorobiliśmy:D ) i nie mogę nawet zweryfikować swoich postępów:/ Jak tylko znajdę aptekę z wagą to na nią bez chwili zastanowienia wskakuję!:D
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
20 sierpnia 2011, 16:21
Witajcie :)
U mnie kiepsko z dieta ;/ szlo calkiem ladnie, a niedawno mama przyniosla pierniki z biedronki i nie moglam sie oprzec.... ehhhh...
Jezu ja nigdy nie oducze sie jesc tych slodyczy.... jakies tabletki czy cos by mi sie przydaly by nie czuc sie ciagle glodna.
- Dołączył: 2011-08-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 231
20 sierpnia 2011, 16:50
Tak jak przewidywałam, weszły warzywa, weekend i pojedzone, dzisiaj zrobiłam sobie niezłą wyżere, miałam pójśc chociaż na spacer, ale sił brak. :(
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
20 sierpnia 2011, 18:33
ja nawet nie mam sily cwiczyc :( len totalny...
20 sierpnia 2011, 21:15
Heh, widzę, że dość pechowy ten dzionek xD
A ja zgodnie z przewidywaniem dzisiaj dostałam okres ;]
A więc podaje na następny tydzień wagę z rana - 53 kg ;D
Zabawne, że tuż przed okresem ważę mniej, hehe..
no, ale co to będzie po nim 0-o
Edytowany przez 80dbf1e36079a62e4bbd503052fbbec7 20 sierpnia 2011, 21:17
20 sierpnia 2011, 21:53
Mnie się udało dzisiaj trzymać w ryzach całkiem nieźle!:)
Na śniadanie o 11 zjadłam 4 kanapki z chrupkiego pieczywa z serkiem borowikowym i pasztetem, na II śniadanie o 14 zjadłam gotowaną kolbę kukrydzy z solą, na obiad o 17 warzywa na patelnię z kurczakiem, a na kolację 2 nektarynki:) Myślę, że całkiem nieźle wyszło, czy się mylę?:) Miałam od dzisiaj zacząć kręcić hula hopem, ale wyskoczyłam na zakupy niespodziewanie i teraz nie mam siły... Głupi leń, wrrr!:)