Czesc wszystkim:) postanowilam zalozyc ten watek i znalezc osoby ktore tak jak zmagaja sie w zrzuceniue paru kilogramow ale bezskutecznie, ja probowalam wiele razy ale nie wychodzi mi a wrecz tyje zamiast chudnac i musze cos z tym zrobic, stracilam calkowaita kontrole nad swoim cialem i jesli w koncu sie nie ogarne to doprowadze sie do gorszego stanu:/w pare miesiecy przytylam prawie 10 kg i wrocilam do wagi z ktora zaczynalam tamtoroczne , udane odchudzanie, daje sobie teraz czas do swiat zeby powrocic do dawnej wagi i znow cieszyc sie zyciem bo teraz to caly czas mysle tylko o tym jak sie zaniedbalam, ze wczesniej bylam taka silna a teraz latwo poddaje sie pokusom. W tamtym roku mialam obsesje na punkcie cwiczen a teraz mi sie bardzo niechce ruszyc tylka wiec musze to zmienic. Mama nadzieje ze dolacza do mnie jakies fajne osobki ktore tak jak potrzebuja wsparcia bo jakby nie bylo to tez jest bardzo wazne:)Licze na osoby ktore beda sie w miare czesto udzielac i ktore beda sie interesowac wszystkim o czym tu bedziemy pisac a nie tylko swoja osoba, sukcesy lub porazki drugiej osoby tez nas dotycza i chce zebysmy byly tu jak jedna wielka odchudzajaca sie rodzina:D ja sama postaram sie byc na forum jak najczesciej ale nieraz z braku czasu moge tu nie zagladac ale tak czy tak bede tu z wami wiec do dziela laseczki, na swieta trzeba sie pokazac rodzince odmieniona osoba:)
ja zjadlam dzisiaj 3 hity i mnostwo migdałów, mam okropny dzien, zatkalo mi sie ucho i poprostu ryczec mi sie chce, niedosc ze po kilku dniach na uczelni wiem ze bede miala tyyyyyyle nauki to jeszcze to cholerne ucho no i praca tam z zatkanym uchem to sobie nie poradze. Mam wizyte jutro u lekarza ale gdzies na drugim koncu miasta i swietnie tez mi z tym ;/
sorki ze tak narzekam ale mialo byc tak spokojnie przez ten tydzien a wszystko sie wali... no ale zaraz ide robic brzuszki ;o
dzisiaj mijalam macdonalda bylam tez na glodniaka w lidlu i nie skusilam sie na nic :))) wiec jako tako na miescie sie trzymam ;D mialam ochote na kebaba ale w autobusie zobaczylam bardzo gruba dziewczyne i stwierdzilam ze nie ma sensu wracac do punktu startowego, przypomniala mi o co walcze
hejka , widzę że od wczoraj nikogo tu nie było, dobrze slim , że na nic sie nie skusiłaś bo na głodnego to ja jestem jak odkurzacz :) u mnie nic nowego , jak narazie waga powolutku spada dziś rano było nawet 75 :) mam nadzieje że jutro bedzie 74,9, ale wczoraj mie tak głowa bolała że nie ćwiczyłam , aj też dzis robie mega pożądki w domu i mam nadzieję że bedzie lśnić :0 trzymajcie sie laski i pamiętajcie , że w Świeta bedziemy niezłe laski :)
pultinek mam nadzieje ze masz racje z tymi świętami :D ja wlasnie dzisiaj zaczynam prackę i nie wiem jak to bedzie z cwiczeniami diete na razie trzymam :) ! jutro ważenie chyba rano padne ;p napisze od razu czy cos spadlo :) Teraz zamierzam troche pocwiczyc bo przez ten tydzien cwiczylam tylko raz no iwczoraj 100 brzuszkow :) nie wiem czy liczyc moje codzienne bieganie na komunikacje miejska i mnostwo schodow na uczelni:P a jak wracam to tylko marszem bo mam zawsze nadzieje ze zdaże na wczesniejszy pociag:))) Moje menu wczorajsze;p *tost graham z serem (pol plasterka) + jogurt naturalny *2 kanapki zytniego z zurawina z pasztetem sopocka i salata *pol activi, migdały *ryz z kurczakiem w sosie smietankowym *3 wafelki, troche kapusty kiszonej
Dzisiaj póki co tost graham, sledz i przed chwila zjadlam bigosik
Nie wiem juz kompletnie co jesc. Nie mam czasu i checi na stanie przy garach wiec kanapki z razowca i jogurty to chyba najszybsza obcja, ale jutro zaszeleje i zrobie sobie cos dobrego ;D
Buziaki !!!
edit: załamka waga: 69,3 kg schudłam niecały kilogram przez 2 tygodnie :( dziewczyny cwiczylam codziennie przez 2 tygodnie z wyjatkiem niedziel no i w tym tygodniu co byl cwiczylam 2 razy, jadlam niewiele bo chodzilam glodna...nie wiem czemu tak, obwody tez nie spadly.. ;/ no oprocz 1 cm z brzucha :(
czesc laski sorki ze sie nie odzywalam ale jestem tak chora ze masakra:(dopadla mnie grypa, ledwo dycham, gardlo mnie strasznie boli a do tego uszy i katar mam:(wczoraj bylam w pracy tylko 2,5 godz a dzis juz nie, a do tego nie moglam do was napisac z tego tez wzgledu ze komputer byl caly czas okupowany i nie mialabym jak choc chcialam i uwierzcie mi ze mialam zamiar isc do kafejki zeby do was napisac i ogolnie sprawdzic co nieco ale lepiej zebym nie szla bo zimno bardzooo, brrr ale sie pogoda zrobila brzydka, ale to juz jesien wiec nie ma sie co dziwic..a jak wy sie macie kochane??jak wam cos nie idzie to prosze sioe nie zalamywac, jakos wytrwamy tylko musimy cierpliwie czekas czasem an efekty ale jesli bedziemy sie starac to napewno one nie przyjda:)ja niestety dzis zjadlam czekolade orzechowa i 2 buleczki serowe./ no ale ogolnie i tak malo jem bo nie mam sily, mialam chwilowe wyrzuty sumienia co do tych grzeszkow ale mowi sie trudno, jutro jest nowy dzien, mam nadzieje ze obudze sie zdrowsza i silniejsza b od 1,5 tyg nic nie cwiczylam, najpierw @ i zwijanie sie z bolu a teraz choroba i tez zero aktywnosci,ale wszystko nadrobie:)papap buziaczki_*
hej laski, faktycznie strasznie tu cicho chyba tylko my 3 zostałyśmy
slim nie załamuj się wagą, nadal bądź konsekwętna a zobaczysz waga zejdzie w dół, asienkazz22 Tobie to współczuję tego choróbska ,a le jak juz wyjdziesz z tego to bedziesz mogła wszystko nadrobić. mi jak narazie waga powolutku spada ,a le wiem , że teraz bedzie ciężej bo dopiero zaczne spalać tłuszcz i musze więcej ćwiczyć. Czasem wieczorem tez mi sie nie cjce jak cholera , ale potem sobie mówie ze jak już zaczęłam to musze chociaz troche z tej wagi zejść. Wczoraj nawet weszłam w spodnie z przed ciąży ale były tak obcisłe że ledwo je z tyłka ściągnęłam.
Dziewczyny damy rade, musimy być konsękwętne i dążyć do celu , to że przez tydzien nic nie zgubiłysmy to nie znaczy że mamy dać sobie spokuj. trzymajcie sie papa
dziewczyny ja dalej walcze :) ! wlasnie mialam wczoraj zumbe i spalilam troche kcalori, niestety mam problem z uchem i moje samopoczucie jest skrajne.. :( mam malo czasu staram sie uczyc ;D i pracowac a w miedzy czasie znalezc chwile na inne rzeczy :) bede wpadac :) jutro rano staje ponownie na wage i zamierzam zobaczyc spadek;D buziaki !
i obiecuje ze sie nie wyłamię :) ! bede tu az do samego konca ;D
czesc laski jak sie dzisiaj macie??ja bylam dzis w dodatkowej pracy na probe i mam nadzieje ze tam zostane:)no a poza tym to dalej jestem chora, juz mnie tak nie boli gardlo ale emczy kaszel i katar, mam juz go dosc a do tego bardzooo sie nudze, teraz akurat mam okazje wejsc na kompa ale jak kolega jest to juz nie za bardzo. no ale najwazniejsze ze moge teraz do was napisac, ciesze sie ze chociaz wy zostalyscie i prosze nie odpuscie i walczcie do konca, mnie tez ta waga nie spada ale mam pod gorke , najpierw@ teraz choroba i ani nie cwicze ani nic, tylko oslabiona jestem, no ale co poradze, musze to przetrwac i jak wyzdrowiej to znowu wezme sie na maxa za siebie:)ogolnie idzie mi dobrze jesli chodzi o dietke, dzis np zjadlam na sniadnko 1,5 kromki zytniego z pasta z lososia bo uwielbiam ja i wiem za ma duzo kalorii ale mowi sie trudno, potem na obiadek zjadlam szpinak z indykiem ugotowanym i pokrojonym w kawaleczki i to z kasza gryczana a pozniej jeszcze nektarynke i brzoskwienie, teraz pije kawke a na kolacje zjem albo salatke albo ser bialy:) slim zycze Ci zebys jutro na wadze zobaczyla spadek:*napewno tak bedzie zobaczysz:)ja sie zwaze na weekendzie:)ciekawa jestem co mi waga pokaze:P czuje sie lzej i lepiej niz na samym poczatku wiec nie jest zle i moze byc tylko coraz lepiej.)papa milego wieczorku
hejka , dobrze , że my zostałyśmy, tak w sumie to się nie mogę doczekać tych świąt :) tak sobie pomyslałam że zrobie sobie teraz zdjęcie i potem w swieta i będe mieć porównianie , jak to wygląda jakieś 10 kg mniej. ostatnio sobie z mężem rozmawiałm , ( on swojego czasu dużo ćwiczył, nawt dziennie biegał jakieś 20 km) rozmawialismy o moim ciele bo po tej ciązy to jest takie ... sflaczałe jakieś , najgorsze sa uda i brzuch, on mówił że dieta mi nic nie da bo bedzie jeszcze bardziej wszystko wisieć i musze dużo ćwiczyć, ja dodatkowo smaruje sie kremem na rozstępy , celulit i ujędrniający mam nadziejęże to pomoże , ale jednak mam świadomośc że po ciąży ciała kobiety zqwsze się zmienia :( ale te 10 kg powino mnie zadowolić , miłego dzionka , trzymajcie sie i gratulacje z powodu pracy :)
Witam Was slim i pultinek:)jak sie dzisiaj macie?ja nawet dobrze choc jeszcze nie jestem calkiem zdrowa:(bylam w pracy i wrocilam okolo 13 i teraz wcinam pyszny obiadek, dzis przyrzadzilam sobie soczewice z ryzem a dokladnie to zrobilam taki sos: cebulka +czosnek usmazone na 2 lyzkach oliwy, do tego okolo 150 g pieczarek i pol papryki czerwonej i 30 g soczewicy ugotowanej wczoraj,i pomidory w puszcze przetarte juz z bazylia, i dodalam duzo oregano, jeszczce czosnku w proszku, troche przyprawy indyjksiej do potraw z warzywami:)poddusilam chwilke i do tego ugotowalam sobie tez indyjski ryz basmati (jakies 40 g) i teraz sie zajadam:):)bardzo pozywny posilek i mysle ze na dluzsza chwile mnie zaspokoi a Wy co tam dzis macie na obiadek???