- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2008, 22:35
24 lutego 2022, 10:11
Dzień dobry
Straszną miałam pobudkę. Mąż włączył radio o 5 rano i dowiedziałam się o wojnie. Mam w szkole sporo dzieci z Ukrainy, niektóre nie mówią słowa po polsku, bo pojawiły się wczoraj. W Polsce są od dwóch tygodni - zdążyły wyjechać przed wojną. Jestem przerażona, nie wiem, czy to się uda zatrzymać. Jeśli nie, na pewno mocno ucierpimy, bo na Ukrainie to się nie skończy.
24 lutego 2022, 11:58
Niestety Ukraina to taki aperitif 😥
😥
Jakoś trudno uwierzyć, że tyle państw i nikt nie jest w stanie tego powstrzymać...., a najbardziej ucierpią niewinni zwykli ludzie, którzy przeleją krew i są zwykłymi pionkami.
Edytowany przez Gruppcia22 24 lutego 2022, 12:00
24 lutego 2022, 12:51
Bali na razie szef się pilnuje 😛zobaczymy za 2-3 tygodnie
Mam rodzinę koło Zamościa. Kuzynka mówi, że w ich okolicach jest mnóstwo amerykańskiego wojska, ale poza tym jest bardzo spokojnie.
My do ruskiej granicy mamy bardzo blisko, a teściowa mieszkając w Gołdapi to już w ogóle. Na razie na szczęście ona nie panikuje, ale nie wiadomo jak bedzie. Dobrze, ze sie troszkę cieplej robi bo w sypialni nadal się nie da spać, ale może być taka sytuacja, ze będe musiała kogoś z rodziny przyjąć i wtedy zwolni sie to łózko na którym teraz śpimy w salonie. Nie wiemy co robić....nadal budujemy, ale strach jest.
25 lutego 2022, 06:10
Dzień dobry!
Nie śpię od 2.30. Nie umiem skupić myśli na niczym innym niż na wojnie.
Fizycznie czuję się dobrze, wieczorem wracam do pracy.
25 lutego 2022, 07:42
nie mogłam w nocy spać ciągle słyszałam myśliwce patrolujące sytuację na niebie- Lublin jest jednak blisko granicy
25 lutego 2022, 09:29
Bali, to dobrze, że pilnują .Teraz nikt nie może być bezpieczny odległość od granicy przy możliwościach sprzętu wojskowego niestety nie daje nikomu gwarancji. Martwi mnie Czarnobyl zajęty przez Putina. Niestety po nim można się wszystkiego spodziewać.
25 lutego 2022, 12:09
Gaju niestety Putin to psychol 🙁i jego nalezy się bać.
Dzisiaj jestem juz spokojniejsza. Nie mamy tak naprawdę wpływu na to co się dzieje. Ja jedynie mogę dokupić drewna do kominka i gazu w butlach do gotowania. Na kupno agregatu na razie nie mam szans. Chciałabym zainstalowac tez szpilke do wody w ogrodzie / cos na zasadzie studni abisyńskiej. Zawsze sie przyda...no i szukam małej szklarni żeby miec szybciej jakieś swoje warzywka. Na pewno nie zostawie budowy i domu....może do niczego nie dojdzie i bedziemy sobie dalej spokojnie żyli.
25 lutego 2022, 18:14
Dzień dobry
Nie chcę pisać o tym, co się dzieje.
Mój krokusik ma towarzystwo - kolejne dwa. Gabi mówi, że zawsze się zakłada z koleżanką, jakiego koloru wzejdzie pierwszy - każdy kolor to wróżba. Żółty miał dać szczęśliwy rok. Będę zabobonna i chwycę się tej myśli.
Na pocovidowy basen wczoraj nie poszłam, bałam się. Za to dzisiaj pomaszerowałam przed pracą z kijkami. Co prawda tylko 3,5km, ale zawsze. Dodało mi endorfin na trudny dzień.
Jutro idę zaczarować fryzurę - muszę srebrną autostradę z głowy zlikwidować. Paznokcie i brwi już dziś zrobiłam - chcę znów ludzia przypominać.
A o 16 będę na pokojowym proteście wsparcia dla Ukrainy. Nie chcę siedzieć przed telewizorem.
25 lutego 2022, 18:45
U nas ruszyły zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy - pościel, kołdry, ręczniki, niektóre artykuły spożywcze, materiały opatrunkowe , higieniczne itp. Przynajmniej tak mogę pomóc , bo mnie rozerwie na strzępy.
27 lutego 2022, 07:45
Gaju u nas nie słyszałam o zbiórkach żywności ☹️jedyne co to pomoc finansowa. Protestów też raczej nie było bo bym cos slyszala.
Agusia ja moja srebrną autostradę 😉zamalowuje sprayem z firmy milk shake. Dzięki temu przez 4 miesiące nie musiałam chodzić do fryzjera. Nie sypie się, nie brudzi pościeli i wygląda jak pomalowane farba do włosów. Dla mnie to jak kolejny "cud świata"