Temat: Karmiące mamy chcące odzyskać fiugurę ;P

Agusia miejmy nadzieję, że Gabi nie złapie, Mikołajek przechodził jak miał 4 mies( złapał w szpitalu)
dziewczyny strasznie mi szkoda waszych dzieciaczków więc życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia
Klemensik tak trzymać masz zgrabną figurę i nic więcej Ci nie trzeba

Dzięki dziewczyny dzięki za komplementy. Ale kuźwa to trzymanie się w miarę w ryzach jest gorsze niż chudnięcie. Już pisałam że "niby" odchudzam się cały rok a ważę tyle samo!!! Menu wczorajsze:
- serek wiejski i serkiem białym i korniszonem
-serek waniliowy
- jogobella - 0.5 litra - ale to na dwa razy
- w domu miska zupy kalafiorowej
- kilka plasterków swojskiej, pachnącej ,cudownej, wędzonej kiełbaski!
Myślę że to ok. 1500 - 1600 kalorii. Gdy tak jem, głodna nie jestem. odrzucilam na razie pieczywo, ale od dzisiaj wracam do musli. steper do tego min 30 minut i powinno być OK.
Antoś rano narzekał na brzuszek i nie chciał mi jeść śniadania. Muszę mu zrobić krew. Jakiś jest bladziutki.
Jak tam nasze chorujące dzieciaki, Gabi nic nie podłapała?

Ja na poprawę humoru przefarbowałam włosy na ten rudy, o którym juz tyle myślałam.
 Daniel czuję się lepiej, Maciuś gorzej, właśnie śpi z gorączką ponad 39 stopni, nurofen nie zadziałał, dałam mu 2/3 czopka pylaginu i położyłam, zobaczymy.

Wypluj, Klemensik! Na razie jest ok, ale nie chwalę dnia, bo wszystko się może zdarzyć. Tym bardziej, że taty choroba się rozwija.
Madzianna mnóstwa sił życzę!

Madzianna super fotka w avatarze!!! Ale Was uczepiły się choróbska :(((

Ja też farbowałam w niedzielę włosy,pierwszy raz od ślubu,czyli od 7 lat  Zrobiłam brąz z odcieniem mahoniu

 

klemensik super menu. Ja ostatnio mam dni,że się objadam,a np od dwóch mam znowu katar,a w związku z tym zero ochoty na jedzenie

Na wadze od ponad tygodnia miej więcej 55 kg, tzn waha się od 54,8 do 55,1, przyzwoicie

 

Jutro Iza idzie pierwszy raz do przedszkola od ponad tygodnia,zobaczymy,ile pochodzi. Byle zaraz nie przywlokła kolejnego choróbska

 

Beata wstaw fotkę
 Macius lichutko po czopku przeszło, ale później znowu było 38,8, przeszło po nurofenie i chłodniejszej kąpieli. Zobaczymy co będzei w nocy. Ma ogromny katar i się tym krztusi. Jak jutro nie przejdzei to ide znowu do lekarza.
Od czwartku byłam już  3 razy u lekarza, 2 razy w szpitalu i raz na pogotowiu !
Aha, a teraz łapie mojego M,a wiecie jak to jest z chorym facetem

Madzia współczuję ci , masz urwanie głowy z tymi choróbskami:)))) KOLOREK
BEATA koniecznie wstaw fotki:))
JA jestem umówiona do fryzjera na piątek, mam wlosy prawie do pasa i już mi przeszkadzają, muszę coś z tym zrobić, ja nie lubię eksperymentować ja zawsze taka poukładana, wszystko na swoim miejscu jak już sie na coś odważę to zaraz wracam , czasami podbiera mnie na szaleństwa ale musi to być zrealizowane od razu włosy czeszę w koński ogon ( chyba odkąd pamiętam) przydała by mi się jakaś odmiana ale właśnie sobie przypomniałam, że przez dwa lata miałam włosy blond, raz miałam pasemka ale strasznie mnie wkurzały
Madzia szacun

Madzia super kolorek!!! Współczuję Ci tych wszystkich chorób!!!
U mnie Maciuś dziś też 39 stopni,no i katar i kaszel. W sobotę byli u lekarza, a ten nic nie stwierdził. Monika już w lepszej formie i mniej kaszle.

Beata wstaw fotki!!! ja chyba przed świętami odświeżę kolor.

agusia zaszalej!! Włosy nie głowa-odrosną :))

No i ja byłam u fryzjera, tylko podcięłam a malować będę w domu.

Cześć! Wysypał się worek z fryzjerami, też się jutro wybieram.