- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lutego 2009, 09:43
13 stycznia 2010, 08:31
13 stycznia 2010, 09:24
13 stycznia 2010, 09:26
13 stycznia 2010, 10:01
Madzianna u mnie u Izy pediatra wykrył szmery w sercu,miała mniej wiecej roczek. Dostałam skierowanie do szpitala w Prokocimiu do kardiologa. Termin czekania- ponad pół roku. Poszłam prywatnie i miałam szczęście,bo ten kardiolog,który przyjmował prywatnie pracował też w tym szpitalu. Zrobił Izie badania w swoim gabinecie- faktycznie słyszał szmery,ale stwierdził,że u dzieci to częsta "przypadłość",która mija z wiekiem. Ale dla świętego spokoju zapisał nas poza kolejką na EKG do szpitala,zaraz na drugi dzień. Zrobił badanie i faktycznie okazało się,ze nie ma powodu do niepokoju,ze serduszko zdrowe.
Ale zbadać trzeba,żeby mieć spokojne sumienie
klemensik @ przyjdzie, na ogół jak sie kobieta nakręca,to @ jak na złość spóźnia się!
Zazdroszczę Wam dziewczyny tych ferii w górach. Choć ja mam taki plus,że do najbliższego stoku mam kilka km, parę minut drogi,więc na narty mogę nawet po popołudniowej kawie wyskoczyć :) Gdyby ktoś tylko zajął się moimi szkrabami :)
U mnie Iza chora,nie chodzi od wczoraj do przedszkola :( A już tak dobrze było,to przyplątał się katar i gorączka :(
Aha-wczoraj wieczorem poćwiczyłam Długo to nie zajmuje,koło 20 minut, może dziś też wyskrobię trochę czasu i poćwiczę
Edytowany przez Beata153 13 stycznia 2010, 10:06
13 stycznia 2010, 16:57
14 stycznia 2010, 00:05
Beatka dzieki za ćwiczenia ale nie miałabym zacięcia tego czytać a co dopiero ćwiczyć
MAdziana u nas też Michas miała szmery jak był mniejszy (gdzieś koło 3 roku życia) i bałam się bo mój M. ma wrodzoną wadę serca choć nie jest jakaś groźna ale mały mógł to odziedziczyć NA szczeście wszystko minęło i teraz jest ok za to my mamy ciągły "ubaw" z wędrującymi jądrami :((( co pół roku kontrola i mowa o zabiegu ale kończy się to niczym i tak już pięć lat :(((
klemensik - moja @ przyszła spóźniona o tydzień!!!!!! spoko na proteinach podobno mogą się zdarzać przesunięcia.
u mnie ferie od początku lutego!!! :))) nie mogę się doczekać!
agusia70 - powrót do pracy to wydarzenie! też przeżywałam w tym roku :)))) ale ja mam super pomocną teściową więc dzieci z nianią są tylko 1 dzień w tyg. a ja do pracy chodzę 3 razy w tyg. a i tak na początek wystarczy :)
14 stycznia 2010, 00:07
Marta - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! dla Ciebie i męża
14 stycznia 2010, 08:59
14 stycznia 2010, 09:03