- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
20 lutego 2009, 09:43
Witam!
Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.
W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)
21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)
Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.
Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
24 stycznia 2010, 07:12
Wiecie ile dziś rano zobaczyłam na wadze... nawet tego nie napiszę. Wczoraj po imprezie cały dzień jadłam, a na wieczór piwsko i pizza. Boże.To chyba przez ten mróz???
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
24 stycznia 2010, 13:30
U mnie na wadze w końcu 55,5 kg. Ale nie cieszę się,bo mam to samo,co Ty
klemensik- mega głoda NON STOP. Ledwie się opanowuję,ze nie mielić na okrągło buzią,ale i tak od wczoraj jem więcej niż przez ostatnie kilkanaście dni. Cholera,czemu nie mogę wytrwać w diecie?
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
24 stycznia 2010, 18:18
Witajcie! Klemensik Nie wyprowadzam się jeszcze, nie wmawiaj mi tej traumy! Na wakacje pojechałam i do komputera nie zaglądałam, za to jadłam, aż strach. Na wagę jutro wejdę, to pewnie zemdleję.
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
24 stycznia 2010, 19:01
przyłączam się do klubu głodomorów!!!!! pochłaniam co popadnie, jutro jak wejdę na wagę to się pewnie przewrócę!!
Agusia zazdroszczę ferii:))
Madzia nic nie pisze pewnie nie ma netu!!!
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
24 stycznia 2010, 21:06
No ciekawe co u Madzi.
Agusia70 witaj. Potem sobie przypomniałam że wyjechałaś na ferie. Gapa ze mnie.
Beatka i Agusia - ja wczoraj miałam taki odkurzacz że hej. Dziś było lepiej ale rano się okaże ile mam na plusie.
Takie kompulsywne to moje obżeranie się. Jest problem z Antkiem z tymi jego tikami, a ja żrę. Choć dwa dni go poobserwowałam i myślę że na pewno się to nie nasila, a nawet jest ciut lepiej.a ja to zajadam. Do bólu brzucha i żrę dalej. No cóż trzeba z tym walczyć.
U mnie dzisiaj na wschodzie -25. Matko Przenajświętsza!
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Mój Kącik
- Liczba postów: 1852
25 stycznia 2010, 09:27
W ostatni weekend zjadłam tyle, że hej !!! Normalnie miałam strasznego głoda, no i jeszcze na swoje pokuszenie nasmażyłam pączków i faworków, jeszcze dziś dojadam jakieś resztki. Wyjem wszystko to może mnie przestanie ciągnąć do słodkiego. Mam wrażenie,że teraz zimą mój organizm broni się przed zrzucaniem tłuszczyku :)))
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
25 stycznia 2010, 13:22
Myślę że to mróz na nas tak wpływa:::))) Organizm magazynuje i domaga się jedzonka w takie zimno.
Dzisiaj na 16.30 z Antkiem alergolog. Musze przekonsultować jego leczenie. Zobaczymy. Narazie dziś wypiłam litr jogurtu w dwóch podejściach - jogobella pieczone jabłko - cudo:::)) I kibelek był, uFFF!!!
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
25 stycznia 2010, 13:51
CZeść słoneczka - głodomorkowe :) ja mam to samo! to te chłody- mrozy itp. nie da się nie jesć!
dziś rano byłam na kontroli z moimi skarbami u ortopedy. Mój starszy Michał jest małym łakomczuszkiem i ma brzuszek a pan doktor mówi - a Ty po kim jesteś taki okrągły? bo rodzice są odobje szczupli -----HAHAHAHA!!! ja i szczupła - ależ komplement! choć dziś po weekendowym imprezowaniu - 2 dni jedzenia poza domem mam 3kg do przoduuuuuuuu!
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
25 stycznia 2010, 14:26
Oj Aja kocham Cię!!! Podbudowałaś mnie - 3 kg do przodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiesz, nie ciesze sie z tego ale.............. nie tylko ja tak umiem:) Hi, hi!!!