Temat: Zblizajace sie do czterdziestki i nie tylko....

Probowalam sie dostac do paru grup, niestety bez wiekszego rezultatu. Dzialaja one juz od jakiegos czasu i niestety poza jedna nie przyjmuja nowych!!!! przykladem moze byc komentarz typu: Dziewczyny zajrzyjcie na poczte aby nikt nie wiedzial o czym mowie!!! Moze sie ktos do mnie dokoptuje???? Jestem na diecie dopiero od soboty,zblizam sie do 40-stki i potrzebuje bratnich dusz do walki z nadprogramowymi kilosami. A wiec wszystkich chetnych, ktorzy chca schudnac 10-25kg do 10 lipca  zapraszam...
Pasek wagi

Ha, Ha, Ha... nie gotuję zup chyba ,że od swięta, zawsze drugie danie z mięsem albo rybą , albo nasza ulubiona kuchnia włoska czyli makarony, risotta...również dania jednogarnkowe, typu fasolka po bretońsku, bigos, gołąbki...

Ale w przyszłym tygodniu planuję ugotować barszcz czerwony tylko dlatego że ja mam wielką ochotę , dla moich facetów może być zupa , ale nie musi być , z kolei mięcho, to obowiązkowo...jak nie ma mięsa w ciągu dnia , to mój Paweł potrafi wygrzebać z zamrażarki kiełbachę w nocy

Dla mnie z kolei mięso może być tak z dwa razy w tygodniu, nie przepadam , ale też nie jestem wegetarianką :)

Pasek wagi
j mam dzis barszcz czerwony...
Pasek wagi

U nas w Anglii bardzo drogie są buraki czerwone, ale czasami uda nam się kupić po niższej cenie...ja uwielbiam barszczyk i sórowkę z buraczków, albo takie zasmażane ...pychotka :)

Anglicy praktycznie buraków nie używają w kuchni ... nie wiedzą co dobre !!!

Pasek wagi
to fakt,ale ze buraki drogie!
no to u nich nie zrozumieja powiedzenia,TANI JAK BARSZCZ..
Pasek wagi
ALE ZE BURAKI SA DROGIE,NIE DO WIARY,
no to tam chyba nikt nie zrozumie powiedzenia,"tani jak barszcz"
Pasek wagi
najpierw nie moglam wyslac ,a potem az dwa takie same,przepraszam...
Pasek wagi

Anglicy mają zupełnie inne pojęcie o gotowaniu, a o gotowaniu w domu , to już wogóle ...

Ja na szczęscie zawsze gotuję w domu obiady, nie latam jak oni po gotowce, u nich to jakas tragedia z tym żarciem kupowanym w budach, albo zamawiają do domu, bo im się ugotować nie chce...to inny swiat...nie wszyscy tak mają , ale większosć z nich żyje na gotowcach ...potem wyglądają jak wyglądają ...

Nie wiem czy wiesz , ale Polkę odrazu poznasz na ulicy, w autobusie...

Pasek wagi
ja mam tam najlepsza pryjaciolke,ona mieszka pod Londynem,tak ze wiem cos o tym,ona mowi,ze jak zobaczysz ladna kobiete na ulice,to albo Polka,albo mieszanka,i o ziemniakach ich ulubionych oplywajacych w sosach tez.Mamy tez w Menczesterze chrzestnice,tez nas czesto odwiedzaja,jej ojciec to najleprzy kumpel meza,i zapraszaja nas ,ale jakos nie mozemy sie wybrac.A wy tam na stale juz?
Pasek wagi

Tak my na stałe, rok temu kupilismy dom, także zapuszczamy korzenie ...:)

Pasek wagi
no to dobrze wam sie tam powodzi,ciesze sie,i zycze powodzenia!!
nasi przyjaciele wynajmoja dom,ale na takich zasadach,ze kiedys beda mogly go za male pieniądzy wykupic,
a przyjaciolka tez wynajmuje dom,ale ona akurat ma zamiar wracac
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.