13 stycznia 2012, 21:45
Witajcie,
kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje.
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji.
Zapraszam.
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
25 kwietnia 2012, 13:18
Piwka nie pije wogole takze jest ok, ale drinka jakiegos napewno wypije i wez tu sie odchudzaj jak ciagle cos :)
25 kwietnia 2012, 13:37
No cześć wam!
Dziś dzień paskudnie burzowo się zapowiada.
Więc tylko zaliczyłam jazdę do sklepu na rowerze-3km.
Przyniosłam drzewa bo mi zimno i musiałam napalić. Dziwne ale przy tym się spociłam.
Plany na dziś to ćwiczenia fitness i rozciąganie.
Nie lubię takiej pogody bo mnie przygnębia, życie takie smutne się wydaje.
No ja podobno mam mieć gości przez cały przyszły tydzień, grill będzie. Pozwolę sobie na \
małą karkówkę.
Muszę tym miesiącu trochę obkupić moje dziecko, bo żadnych ubrań nie ma na wiosnę. Do tego ja
żadnych bluzek więc może sobie coś kupie. Wiadomo że to od kaski zależy. Po prostu
muszę oszczędzić na jedzeniu i tyle.
Chcę na majówkę jechać z synkiem do zoo ale do płocka, podobno fajnie tam jest.
- Dołączył: 2012-04-24
- Miasto:
- Liczba postów: 52
25 kwietnia 2012, 13:41
Ja za piwem nie przepadałam nigdy, wiec dla mnie to nie problem... natomiast uwielbiam martini ze spritem... ech.
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
25 kwietnia 2012, 14:09
Ja alkoholu bardzo mało piję, czasem tylko babskie piwko wypiję a jak lepsza okazja to lampkę wina,mocniejsze trunki ciężko mi idą
![]()
. O grillu na razie mogę zapomnieć bo przy obecnej pogodzie to tylko kalosze i parasol do ręki . Na dodatek jeszcze mam zebranie w szkole i muszę iść pieszo bo mąż autem do teściów pojechał. Z drugiej strony spacer to też ćwiczenie
25 kwietnia 2012, 15:49
Już popołudnie mija, oglądam fajny program na POLSAT CAFE, ROZMIAR W DÓŁ.
Dziś odchudza się para. Pokazują jak ćwiczą, dietę trzymają. On ważył 126kg, ona 105. Dużo
schudli przez 8 tygodni.
- Dołączył: 2012-04-10
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 195
25 kwietnia 2012, 19:00
Wiecie co dziewczyny, mi też coś picie wody nie idzie. W tamtym tyg normą było 1.75l w porywach nawet 2.5, a dziś jeszcze nawet 0.5 nie wypiłam ;/ a wczoraj męczyłam się na 1.5l.
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
26 kwietnia 2012, 07:14
Witajcie dziewczyny, u mnie dziś waga bez spadku, zaczynam myśleć ze jednak ćwiczenia są bardzo wazne. Wczoraj niestety nie miałam czasu iść na siłownię wróciłam późno do domu i mimo ze dietę trzymałam spadku nie ma. Ale jeszcze dwa dni do soboty także dziś po południu na siłownię :) u nas tez deszczowo a było tak ładnie ... Może w maju wreszcie przyjdzie wiosna :)
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Bialystok Sztokholm
- Liczba postów: 1034
26 kwietnia 2012, 07:16
Odnośnie wody to ja tez mam problem, ostatnio mało pije. Muszę to zmienić :)
26 kwietnia 2012, 07:40
witam
a ja kolejny dzień super rozpoczełam znowu spadek-1,1kg
uwielbiam ta dietke 9 w końcu udaje mi sie nie oszukiwac i mam efekty)
ale cos mnie na kawe ciągnie -ostatnio w pracy to jest kolo10 a ja juz trzecią wypijam (co prawda w filiżance , rozpuszczalną z mlekiem ale to zawsze kawa)
choć powiem Wam że kiedyś widzialam progrma o kawie i jakiś profesor wypowiadal sie że kawa rozpuszczalna to nie powinna sie nawet kawą nazywać bo zupelnie nic wspolnego nie mają ze sobą
- Dołączył: 2006-01-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 1528
26 kwietnia 2012, 07:49
Hejka, hejka:-)
Ja dzisiaj tez z ciekawości na wagę weszłam i u mnie też spadek (niewielki, ale zawsze). Na razie nic na ten temat na pasku nie zaznaczę, bo oficjalne ważenie dopiero w sobotę:-)
Jeszcze muszę tylko dzisiaj i jutro w pracy wytrzymać, a potem zaczynam 9 dni wolnego:-)
Dzisiaj w planach bieganie, jutro może rowerek, a jeśli nie to na 100% długi spacer.
Dzisiaj coś się z ciśnieniem robi dziwnego, bo głowa mnie boli, chyba idzie na wyż:-))) Oby pogoda dopisała, to będzie cudnie!
- Dołączył: 2006-01-02
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 1528
26 kwietnia 2012, 07:49
Nie wiem czemu, ale to samo dodało się dwa razy:-/ Vitalia od jakiegoś czasu dziwne rzeczy nam serwuje:-/
Edytowany przez kaha110 26 kwietnia 2012, 07:50