Temat: A może by tak razem?

Każda z nas jest tu, aby co nieco zrzucić. Więc czemu by nie zrobić tego razem? Piszcie tutaj codziennie o swoich osiągnięciach, o tym jak wam idzie, jaki jest wasz cel, jak do niego dążycie. Pomagajmy sobie nawzajem, mobilizujmy się! Tak jest i łatwiej i przyjemniej :)
Madzia, nawet nie wiesz, ile mamy wspólnego. W domu jest najgorzej, zawsze dopada największy głód, i człowiek... po prostu nie może się powstrzymać! Dobry pomysł, ja też chyba zrobię ćwiczenia i pójdę czytać ; )
Ja posiadam w domu książkę,ale dopiero od niedawna. wcześniej zaglądałam m.in. http://www.cwiczeniafitness.pl/cwiczenia/joga/strona/2.html albo http://www.sivananda.eu/pl/pozycje-jogi/cwiczenia-jogi-dla-osob-w-kazdym-wieku.html. Teraz tak jak już wspomniałam korzystam z książki. Ale prócz ćwiczeń poczytałam też sporo o żywieniu w jodze i powiem szczerze, że podoba mi się to jedzenie surowych warzywek i owoców:P Póki co właśnie tak wcinam-na surowo.
rzeczywiście siedzenie w domu dla mnie zawsze było najgorsze-mogłam nie jeść cały dzień,ale jak wpadłam do domu to jadłam do oporu! Ale od kąt wprowadziłam 5 posiłków dziennie to widzę, że zaczynam się przestawiać i nie miewam już napadów głodu i nie nażeram się-jem małe porcje. a głód odzywa się o dokładnie określonych godzinach:P Fajnie,fajnie,jestem cholernie pozytywnie nastawiona-polecam przestawić się na takie dobre myślenie!:D
A tymczasem spadam spać, bo jutro z rańca trzeba dźwignąć tyłek z łóżka!:P
I jak wam idzie? ; )

Dzisiaj mam chyba gorszy dzień... zjadłam juz dzisiaj ok 500kcal, ale zmusiłam się do 30min ćwiczeń (taneczny areobik ;P )
Musze jakoś poskromić mój dzisiejszy apetyt.

A przez co to wszystko? -przez to że siedze cały dzień w domu.;/

A jak u Was moje drogie? :)

to chyba wszystkie mamy jakiś gorszy dzień, bo ja też:/ Zjadłam paluszki z solą i mam wyrzuty sumienia bo zastanawiam się,czy paluszki zaliczają się do działu "pieczywo"? co o tym myślicie? bo jeśli tak,to złamałam swoją obietnicę,że przez dwa miesiące nie tknę pieczywa:/
Po za tym siedzę po południu w domu i już zaczynam myśleć co by wsunąć,a nie chcę! i nie wiem jak się powstrzymam.

Lepiej pomyśl że to nie było pieczywo...

Jak się juz raz złamie postanowienie to poźniej już nie ma końca... Przynajmniej ja tak mam

no to załamka:( już nigdy więcej nie tknę tych cholernych paluszków! nigdy
Spokojnie, paluszkom raczej daleko do pieczywa, to raczej.. słone przekąski ; )

Witajcie dziewczyny! Widzę, ze mamy identyczne problemy, więc chętnię się dolącze :D Zajmę się zaraz swoim profilem, bo dopiero dzis się zarejestrowałam.

Znacie dobre ćwiczenia domowe na spalanie tłuszczu ? Pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.