24 stycznia 2012, 22:53
Ostatnio próbowałam wiele razy ale niestety nie miałam silnej woli. Dzisiaj przejrzałam się w lustrze w przymierzalni i się przeraziłam!!"Od jutra zaczynam dietę plus ćwiczenia. Planuję zrzucać 5 kg na miesiąc. Kto do mnie dołączy? Potrzebuje Waszego wsparcia.
- Dołączył: 2010-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 148
28 lutego 2012, 10:24
czyzby watek padl???jak tam dziewcxzyny,zyjecie.dzisiaj przychodzi najwspanielszy prezent od mezulka mego
http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/3357619/Trail/searchtext%3ECROSS+TRAINER.htm az sie pochwale!!!
Alez bede pomykac...pozdrawiam.
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
28 lutego 2012, 10:40
zukosia to powodzenia i 'dalekich lotów'
a wątek nie ma prawa paść, bo ja się jeszcze jakoś trzymam mimo że wczoraj wszamałam prawie całą czekoladę gorzką
ale spoko... spali się :D
28 lutego 2012, 10:45
Cześć!
Ja zaglądam, ale głupio sama ze sobą pisać.
Dziś mam kiepski dzień, chce mi się płakać i jest mi smutno. Jakoś teraz nic mi się nie układa.
Ciągłe kłopoty z pieniędzmi, kredyt na głowie, problemy z @- nie jestem w ciąży. Muszę
zapisać się do ginekologa, tylko że jak już się dodzwonię to nie mam miejsc. Chce schudnąć jeszcze 5kg
i zrobić sobie badania. Muszę z synkiem iść do lekarza, niech jemu też przebadają krew i tsh,
bo on duży jest na swój wiek. Chodzi mi zarówno o wzrost jak i wagę.
takie życie zawsze trzeba z czymś walczyć. Czasem nie mam sił.
Jestem w czepku urodzona( naprawdę) więc gdzie te szczęście.
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
28 lutego 2012, 21:57
niestety zbyt fajnie by było gdyby wszystko było takie proste..............
a mi się zbliża niedługo 3 marca i całe 2 miesiące diety i przychodzi mi na myśl tylko jedno:
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
29 lutego 2012, 09:29
ja zaczelam od 1 lutego a do konca marca mialo byc 80! teraz watpie ze tak bedzie!
- Dołączył: 2010-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 148
29 lutego 2012, 10:13
A ja zaczelam w pazdzierniku i mialam zrzucic 20 kg do kwietnia i hmmmm poki co zeszlo 9 i na pewno sie nie wyrobie do kwietnia,no ja jauz tak mam.Ale nic to cale zycie pracowalam na taka fantastyczna figure jaka posiadam,wiec teraz troszke trzeba sie pomeczyc zeby zrzucic ten balast.Przeciez na kwietniu czas sie nie konczy,wole wolniej ale zeby moje cialo nie wygladalo jak galareta.
Wczoraj prawie 3 godziny z mezem skrecalismy tego crossa,no ale sie udalo wkoncu!!Ciwczylam tylko 20 minut,bo juz pozno bylo,ale dzisiaj bedzie minimum 30 minut,pozniej 20 hula hopa i brzucholki.
POzdrawiam i milego dnia zycze,
29 lutego 2012, 10:36
cześć wam!
W końcu dostałam @ więc za jakieś 5 dni wejdę na wagę i zobaczę ile straciłam, czuję się taka lekka.
Muszę jeść więcej warzyw i sałatek a tak poza tym to trochę panuję nad głodem wieczornym, po 19
nic nie jem. Powinnam więcej pić wody, nadal jestem na poście, nie zjadłam nic z zakazanych rzeczy.
ale dziś jadę na zakupy i mam nadzieje,że batoniki nie będą mnie kusiły.
Codziennie skaczę na skakance, wczoraj 3000 skoków, i fajnie się spociłam. Dużo ćwiczę na
boczki, myślę że to działa.
a co tam u was?
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
29 lutego 2012, 17:19
ja dzisiaj zamierzam przycisnąć na ćwiczeniach, bo niby spodnie są luźniejsze i przy dłuższym spacerze mi zjeżdżają z tyłka ale waga... waga mnie nie lubi! szlag mnie trafia jak myślę, że od prawie miesiąca w miejscu stoję
- Dołączył: 2006-07-18
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1097
29 lutego 2012, 21:35
dzisiaj miałam pełną godzinkę na ćwiczeniach
mam nadzieję, że coś ruszy na wadze w końcu
co tu taka cisza?
- Dołączył: 2010-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 148
1 marca 2012, 10:18
No to chyba tylko nasza trojka zostala na polu bitwy.Wczoraj pol godzinki cwiczylam na crossie,i 20 minut na hula hopie.Jedzenia nie moge za bardzo ograniczac bo karmie,jak juz pisalam,wiec mam nadzieje,ze tymi cwiczeniami chociaz cos spadnie.Zawsze mialam kompleks na punkcie swoich nog(dalej mam),ale teraz moim najwiekszym problemem jest brzuch,ktory za nic nie chce spasc.PO dwoch ciazach mam bardzo oslabione miesnie i kompletnie nie wiem jak sie za niego zabrac.Moze cos poradzicie,zeby szybko sie pozbyc tej oponki???
Pozdrawiam i milego dnia.
Edytowany przez zukosia1985 1 marca 2012, 10:19