Temat: zaczynam od nowa ktoś sie przyłączy???może ktoś ma podobny plan odchudznia do mnie

Cześć dziewczyny!

Potrzebuje wsparcia, schudłam juz kiedys z vitalia ale troche wróciło i musze to zrzucić bo niedługo mam własny ślub. Może jest tu ktoś kto ma podobny plan odchudzania do mnie. Niestety jestem osobą której niektóre wyrzeczenia przychodzą cieżko i narazie ustaliłam skromne zasady którymi mam zamiar sie kierować. Zreszta kiedyś terż tak sie odchudzłam i sie udało. Przeczytajcie i moze znajdzie się ktoś kto zechce sie przyłaczyć. Mozemy dodac jakies zasady, możemy codziennie przydzielać sobie punkty za przestrzeganie każdej zasady. Czekam na propozycje

Mój a teraz nasz plan  to:

po 1- pięć posiłków dziennie bez podjadania. W na śniadanie chleb biały zamieniam na razowy, obiad w miarę możliwości normalny ale mały, lekka kolacja i przekąski jasieś owoce czy jogurcik

po 2- nie jemy śmieci tj, chipsów, fast foodów słodyczy. Co do słodyczy to od czasu do czasu można pozwolić sobie na małe co nieco (np. w niedziele w ramach przekąski)

po 3 -  pić  wodę niegazowaną, przynajmniej litr dziennie

po 4 - zaczynamy cwiczyć-  brzuszki, basen skakanka rowerek co kto chce 

po 5 nie odpuszczać-  nie można  zachłysnąć się małymi sukcesami tj że trochę waga spadła to już super. Trzymamy się do  konca


Tak jak mówie te zasady to plan podstawowy, czekam na wasze propozycje!!!!

Pasek wagi
Powiem Wam dziewczyny, że dałam to co miałam akurat w domku :) starłam trochę selera i jabłuszko, skroiłam 3/4 pomarańczy, dodałam troszkę słonecznika i cynamonu (staram się go dawać wszędzie gdzie się da, bo przyspiesza przemianę materii i bardzo go lubię ;) i polałam dietetycznym jogurtem truskawkowym, miałam dodać jeszcze 2-3 śliweczki suszone do smaku. Nie dałam rady zjeść całej sałatki na kolację więc troszkę zostało na dziś :)
Na śniadanko jadłam grahamkę z twarożkiem i szczypiorkiem. Na obiadek mam jajka w sosie musztardowym z ziemniaczkami, sosik mama pyszny robi, ale niestety trzeba będzie go zjeść baaardzo malutko :) a na kolację zjem pewnie zupkę jarzynową i może na podwieczorek skończę moją sałatkę :)
Witam:]
Miałam dosyć intensywny piątek i sobotę, dlatego nie zaglądałam... Dzisiaj już mam więcej luzu, zabieram się za generalne porządki i pewnie naukę do obrony licencjata.
Przez ostatnie dwa dni niestety nie jadłam najlepiej (w piątek widziałam się ze znajomymi, było trochę wódeczki i słonych przekąsek), ale z drugiej strony cały czas w biegu, więc może nie wpłynie to tak źle na moje odchudzanie.
Dzisiaj jeszcze mama robi zdecydowanie niedietetyczny obiad (strogonow), ale poza tym posiłkiem staram się jeść już lekko.

Wróciłam do codziennego picia wody, oprócz herbaty - do półlitrowej szklanki wrzucam cytrynkę, zalewam wodą i wypijam przynajmniej trzy takie szklanki w ciągu dnia, więc przynajmniej jedną butelkę.

I dzisiaj postanowiłam zacząć codziennie ćwiczenia na mięśnie brzucha, ud i ramiona. Wypróbuję ćwiczenia z Mel B, wyglądają ciekawie. Parę razy próbowałam a6w, najdalej zaszłam chyba do 15. dnia, ale przy tej liczbie powtórzeń strasznie mnie bolał kark, musiałam zrezygnować, te ćwiczenia niestety nie są dla mnie. Ale za to mam dużą piłkę do ćwiczeń, skakankę, więc jak tylko zrobię sobie porządek w pokoju będę mogła z nich korzystać ^^ (bo teraz nie mam na to miejsca:P)

Czy u Was też pada deszcz? :( Zbyt długo nie nacieszyliśmy się śniegiem...
Niestety pada.. :(
Co do a6w, kiedyś już robiłam te ćwiczenia i doszłam do 42 dnia, ale potem zrezygnowałam.
Teraz znowu zaczęłam je robić a oprócz tego robię jeszcze zestaw innych ćwiczeń i zamierzam ćwiczyć rano, jednak nie wiem co z a6w, bo nie widzi mi się robić pół godziny brzuszki + inne ćwiczenia kiedy pociąg po 7 lub o 9. Myślę nad tym, żeby po prostu robić codziennie 2 serie bo 8-10 powtórzeń jak już skończą mi się ferie, a w dni wolne np. więcej :)
Jakos zrobiłam zakupy z małym i bez wózka chociaż nie obyło się np. bez wyłańczania zamrażalek...Zapomniałam o otrębach.
Coś nas sie trochę wykruszyło, nie wiem czy reszta dziewczyn odpuściła ??

paula2222 napisał(a):

Coś nas sie trochę wykruszyło, nie wiem czy reszta dziewczyn odpuściła ??

Ja nie odpuszczam! :)

Dzień doberek

Ja też często robię sałatkę owocową i ląduje u mnie na kolacje, moje składniki to: 1 pomarańcza, 2 plastry świeżego ananasa (takiego ananasa mam na cały tydzień, jak jest w lodówce to nic mu się nie dzieje), jedno kiwi (skarbnica witamin i minerałów), małe jabłko czasem  kawałek banana i to łącze 2 łyżkami naturalnego jogurtu ale nie zawsze.

Nie używam natomiast jogurtów light ani też innych produktów tego typu ponieważ zwykle produkty te są po prostu nie zdrowe, ubogie w witaminy i minerały (więc po co je spożywać skoro nie spełniają funkcji jaką powinny). Cukier odejmowany z potraw zastępuje się słodzikiem, a to delikatnie mówiąc też nic zdrowego. Moim zdaniem lepiej jeść połowę mniej ale wartościowego produktu. Ale to oczywiście moje skromne zdanie:)

U mnie też pada deszcz, a było tak ładnie biało. Protestuje nie chce deszczu 
Pasek wagi
Wiem Kochana, że słodzik niezdrowy, ale nie potrafię się z nim rozstać, bo uwielbiam słodkie, a jakbym miałą to wszystko słodzik cukrem to cięęęężko by było mi schudnąć ale jak najbardziej popieram Twoje zdanie odnośnie tego, że jest niezdrowy i że lepiej zjeść jogurt naturalny, nie mówie, że wszystkie ale niektóre są bardzo smaczne :)
witam.
Ja jeszcze nic dziś nie jadłam, bo leże w łóżku i nie mam siły wstać   Byłam na mieście na imprezie i wróciłam o 5. Moja sobota nie należała do zdrowych o nieee.. Najpierw z moim zrobiliśmy połówkę na pół i oglądaliśmy na yt Just for laughs - polecam No a jak pojechaliśmy na imprezę to już nie wiem ile drinków wypiłam (grunt, że nie piwa), i do tego wpierdzieliłam duuużą tortillę z kebabem drobiowym, surówkami i sosami - mniam i nie mam żadnych wyrzutów sumienia Bogu dzięki dziś mam rosół, tylko martwi mnie kręcenia hula hoop na kacu
W niektórych potrawach zastępuję cukier miodem, np w surówkach, kawę jak już słodzę to też miodem, albo kakao, którego gorzkiego nie wypiję  oczywiście nie wykluczyłam ze swojego jadłospisu całkowicie cukru ale staram się ograniczyć. Też lubię słodkie i są dni że nie potrafię sobie odmówić np czekolady. Ale nie ma co się za bardzo katować hehe, mamy być piękne i szczęśliwe a słodkie daje troche radości  
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.