30 marca 2012, 09:02
Chciałabym założyć wątek, który łączyłby ludzi chcących zrzucić
do 1 lipca od 10 do 15 kilogramów Mamy całe 3 miesiące.
Nawet jeżeli zrzucimy mniej, nic się nie stanie, ponieważ i tak osiągniemy sukces! Ja będę na diecie 1000 kcal. Zamierzam jeździć codziennie około godziny na rowerku stacjonarnym i robić 2 filmiki z Mel B(brzuch + całe ciało). Próbowałam coś tam zdziałać z A6W ale to dla mnie za monotonne
Kto chce dołączyć? Będziemy się wzajemnie dopingować, dodawać motywacje, mówić ile już zrzuciłyśmy i jakim pokusom się oparłyśmy
To zaczynamy!
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Kęty
- Liczba postów: 5171
1 kwietnia 2012, 14:04
VanPerry
przypomnij sb jaki dziś dzień <prima aprilis> oczywiście że żartuję, ja nie rezygnuje tak łatwo !
1 kwietnia 2012, 14:35
uLa2012 faktycznie będę się ważyć rzadziej, bo codzienny pomiar to największy demotywator ;-)
Ja jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej, przynajmniej mam jakieś zajęcie przez te parę miesięcy ;-)
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 352
1 kwietnia 2012, 15:47
Oooo matko, ale się nasprzątałam!!! Od rana ;p na szczęście już mi się brokuły na obiad gotują :P
Ula2012 hahaha! ja jeszcze nikomu dziś żadnego żartu nie zrobiłam ;/ aż to do mnie nie podobne :D muszę coś specjalnego dla mojego chłopaka wymyślić ;D
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 312
1 kwietnia 2012, 16:18
Mogę wam się pochwalić że w 5dni schudłam 2,1kg :) moja waga na dziś to 65,2kg. Ja chce 5 z przodu !!!
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 352
1 kwietnia 2012, 16:24
martyna92p kurcze, ale super! :))) jak Ty to zrobiłaś?? Przez 5 dni?;P to nierealne aż :D Dawaj dawaj, chwal się ;p
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Kęty
- Liczba postów: 5171
1 kwietnia 2012, 16:38
no to brawo ja mam jt. cholernie zabiegany dzień jak wychodzę do szkoły o 8:30 tak wracam o 20 po treningu z jednej strony masakra fizycznie z drugiej mimo że bd się ważyć wieczorem chyba nie bd źle ;P
- Dołączył: 2012-03-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 312
1 kwietnia 2012, 17:13
realne
realne :)
jem o wiele mniej niż wcześniej i nie podjadam, dużo piję wody i jeżdżę na
rowerku po 50min:) jem 4 posiłki co 3godz, czyli o 7, 10:00, 13:00 i
ostatni posiłek o 16. Ćwiczę wieczorami:) Kiedyś jadłam bardzo dużo, aż czasami
bardzo mnie brzuch bolał a teraz jak poburczy w brzuszku to się cieszę bo
chudnę jem powoli, nie popijam jedzenia w
trakcie tylko np 20min po:) i jem więcej owoców:) śniadanie musi być syte wtedy później
tak bardzo nie chce się jeść:) herbaty nie słodzę, piję tylko herbatę żurawinową, zero kaw i cappucino... Dużo wyrzeczeń ale żeby schudnąć dziewczyny to niestety trzeba:)