Temat: 10-15 kg do lata! :)

Chciałabym założyć wątek, który łączyłby ludzi chcących zrzucić do 1 lipca od 10 do 15 kilogramów  Mamy całe 3 miesiące. Nawet jeżeli zrzucimy mniej, nic się nie stanie, ponieważ i tak osiągniemy sukces! 
Ja będę na diecie 1000 kcal. Zamierzam jeździć codziennie około godziny na rowerku stacjonarnym i robić 2 filmiki z Mel B(brzuch + całe ciało). Próbowałam coś tam zdziałać z A6W ale to dla mnie za monotonne 
Kto chce dołączyć? Będziemy się wzajemnie dopingować, dodawać motywacje, mówić ile już zrzuciłyśmy i jakim pokusom się oparłyśmy  To zaczynamy! 
ja sie powoli zbieram do pracy
milego dnia dziewczyny:)

VanPerry
przypomnij sb jaki dziś dzień <prima aprilis> oczywiście że żartuję, ja nie rezygnuje tak łatwo !

uLa2012 faktycznie będę się ważyć rzadziej, bo codzienny pomiar to największy demotywator ;-)


Ja jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej, przynajmniej mam jakieś zajęcie przez te parę miesięcy ;-)
Oooo matko, ale się nasprzątałam!!! Od rana ;p na szczęście już mi się brokuły na obiad gotują :P 

Ula2012 hahaha! ja jeszcze nikomu dziś żadnego żartu nie zrobiłam ;/ aż to do mnie nie podobne :D muszę coś specjalnego dla mojego chłopaka wymyślić ;D
uLa2012 haha 
Ja nikogo jeszcze dzisiaj tak nie nastraszyłam hehehe 
U mnie idzie dzisiaj dobrze, za chwilkę idę poćwiczyć na rowerku  a potem pooglągad "Pamiętniki z wakacji", w których gra chłopak, którego znam 
Mogę wam się pochwalić że w 5dni schudłam 2,1kg :) moja waga na dziś to 65,2kg. Ja chce 5 z przodu !!!
martyna92p kurcze, ale super! :))) jak Ty to zrobiłaś?? Przez 5 dni?;P to nierealne aż :D Dawaj dawaj, chwal się ;p
no to  brawo ja mam jt. cholernie zabiegany dzień jak wychodzę do szkoły o 8:30 tak wracam o 20 po treningu z jednej strony masakra fizycznie z drugiej mimo że bd się ważyć wieczorem chyba nie bd źle ;P

martyna92p napisał(a):

Mogę wam się pochwalić że w 5dni schudłam 2,1kg :) moja waga na dziś to 65,2kg. Ja chce 5 z przodu !!!


A w jaki sposób?

realne realne :)

jem o wiele mniej niż wcześniej i nie podjadam, dużo piję wody i jeżdżę na rowerku po 50min:) jem 4 posiłki co 3godz, czyli o  7, 10:00, 13:00 i ostatni posiłek o 16. Ćwiczę wieczorami:) Kiedyś jadłam bardzo dużo, aż czasami bardzo mnie brzuch bolał a teraz jak poburczy w brzuszku to się cieszę bo chudnę
jem powoli, nie popijam jedzenia w trakcie tylko np  20min po:) i jem więcej owoców:) śniadanie musi być syte wtedy później tak bardzo nie chce się jeść:) herbaty nie słodzę, piję tylko herbatę żurawinową, zero kaw i cappucino... Dużo wyrzeczeń ale żeby schudnąć dziewczyny to niestety trzeba:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.