31 marca 2012, 12:49
Zapraszam wszystkie konsekwetne Dziewczyny które chcą zrzucić około 10 kg do lipca:) ja jestem na mż, startuję z 65kg:)
31 marca 2012, 13:03
Chętnie napiszę, ale ja wagę mam dostępną co 2 tygodnie:)
Salamus aż do maja się nie ważysz? Nie wytrzymałabym:)
31 marca 2012, 13:05
Na jakich dietkach jesteście?:)
31 marca 2012, 13:07
ja jestem na 2 fazie South Beach :)
i tez mam zamiar sie za często nie ważyć ;p
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 1312
31 marca 2012, 13:08
no faktycznie do lipa jednak jest troche, przepraszam :)
ale 65 kg to naprawde nie duzo i 15 kg to ciezko bedzie.. no nie wiem powodznia :)
ja bym chciala schudnac 5kg do wakacji, zobaczymy :P
a6w+brak slodyczy+nie jem po 18
troche efektow juz widzę
31 marca 2012, 13:10
Nie waze sie do maja bo tak sobie postanowilam;D wole trwac w niewiedzy ;p;p
Waga dziala na mnie demotywujaco jesli przytyje kg to juz nie chce mi sie odchudzac a tak moze bede zaskoczona wynikiem?:D
Ja jestem na niby dukanie:) Staram sie przyrzadzac i jesc te pyszne potrawy ;)
31 marca 2012, 13:15
Dla mnie jak 2 tygodnie się nie ważę to juz długo:)
nulla nie chcemy schudnąć 15 lecz 10 kg:)
- Dołączył: 2012-03-31
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 6
31 marca 2012, 13:28
ja tez ja tez, tylko ja z 80:( aleee jestem z Wami, moze uda nam sie nawet wczesniej osiagnac cel!!!!! trzymam kciuki za nas wsyztskie;)
31 marca 2012, 13:28
Też mam 10 kg do zrzutu i ważę obecnie 65 kg :) schodzę z wagi 72 kg. Odchudzam się od 22 lutego. Teraz idzie oporniej, ale jestem zmotywowana. Jestem na diecie 1500 kcal - ustalonej dla osób biegających i uprawiam biegi długodystanowe: treningi 5-7 razy w tygodniu.
31 marca 2012, 13:40
ymca aż jestem ciekawa jak układasz posiłki przy bieganiu :)
- Dołączył: 2012-02-25
- Miasto:
- Liczba postów: 1016
31 marca 2012, 13:43
Ja jak ymca mam do zrzucenia jeszcze 10 kg i też startowałam z pułapu powyżej 70 a dokładnie ważyłm 73 kilo. na diecie jestem miesiąc. Chciałabym aby udało się do lipca te 10 zgubić ale teraz już idzie oporniej niestety. Ja ważę się w każdy piątek :)