Temat: schudnijmy razem !!

No u mnie dziewczynki podobne historie jak u Was:) pochodzę z rodziny gdzie wszyscy są więksi hehe. No ale tak jako dziecko byłam bardzo chudziutka jakaś taka i chudej kości i w ogóle chuda... w gimnazjum z racji typu mojej figury byłam większa w biodrach i chcąc to spalić po porostu zaczełam robić głodówki potem tyłam i tak cały czas i na wadze za każdym razem było coraz więcej i t o się ciągło aż do teraz. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej... nie głoduje sie chudne wolno może tym razem się nie zaniedbam heh...

dzięki dziewczyny za historie, każda z nas ma jakas przeszłość, ale wierzę, że razem damy rade i zniszczymy okropny tłuszcz, tak żeby więcej nie wracał ;*:) ja trzymam dietkę, choć nie mam czasu na bieganie, niestety :( mase zajęć do zrobienia, ale bardzo sie ciesze, bo dzis kupilam rodzicom bilet i przyjada do mnie na 2tyg, to ich pierwszy lot :) heh moj ze swoimi, to ja tez mu pozazdroscilam :D:D diete bede trzymac napewno i bede duzooo chodzic, bo chce im pokazac cale miasteczko :) no, moze skusze sie tylko na serniczek mojej mamy- krople rosy- kocham to ciasto :)

ja nie wiem dziewczyny co się dzieje;/ ale mam jakiś kryzys: ćwiczę, ale moją dietę szlag trafił;/ jutro wyjeżdżam i wracam prawdopodobnie 3 maja, więc życzę udanej majówki :*

ps jak bede miała okazję to będe odwiedzać forum :)

U mnie też ostatnio kiepsko ale damy rade taka ładna pogoda musimy się zmobilizować:))) wyjeżdzacie gdzies może dziewczyny na Majówkę?:)

wyjeżdżam do rodziny :) w między czasie załapie się na Komunię, także ciężko będzie się pilnować ;/

ojjjj dziewczyny widze, ze nie tylko ja mam problemy z dietą ;) wczoraj po powrocie z pracy zjadłam troche ciastek toskańskich, trochę biszkoptów, poźniej lody z bratem (to akurat było ok) no i chipsy.. draaaaamat :D a później tak ciężko mi się biegało.. po 15 minutach myślalam, ze odpuszczę, nie dam rady.. ale stwierdziłam, ze to tylko chwilowa słabość i pobieglam dalej.. wróciłam do domu ledwo zywa ale za to usatysfakcjonowana i zmotywowana ;)

U mnie wesele było jak wiecie więc obficie:) teraz 2 komunie w maju i jeszcze ten długi weekend... ja czuje że juz przytyłam ale musze się pilnować!!!! a powiedzcie mi jak to jest z lodami? są chyba bardzo kaloryczne nie?

lody generalnie są zdrowe i dobrze je jeść np jako samodzielny posiłek np dwie trzy gałki :) i wcale nie mają strasznie dużo kcal np sorbet malinowy grycana ma ok 70 kcal/100 ml wiadomo te mleczne mają więcej kcal, ale od czasu do czasu można sobie pozwolić :)

cześć kochane!! lody jak najbardziej, a co se będziemy odmawiać?! :D kupuj tylko takie, co pisze ile mają kalorii, np. big milk- jest podane na opakowaniu, w pudełku nie i łatwo sie zgubić, bo jak masz lody litrowe, to ciężko nałożyć sobie tyle, zeby dokładnie wiedzieć ile mają kalorii, ja kocham białe magnumy i z nich nie zrezygnuje- od czasu do czasu :) a na opakowaniu pisze 260 kcal, to później w ruchu to spale, albo od kolacji obetne :)
dziewczyny, na weselach czy komuniach pamiętajcie, żeby skosztować wszystkiego po trochu, tak żeby sie nie obżerać i nie napychać :) mało ale wszystko- uczta dla podniebienia :D;)
moje plany na majówkę? - przylatują moi rodzice, ale mimo to będe pracować, po za tym będe z nimi dużo chodzić bo chce im jak najwięcej pokazać, a może nawet się wyrwę kiedy na jakie biegi ? :):)

a i zapomniałam o takiej fajnej ciekawostce! dobrze jeść lody, bo gdy je jemy nasz organizm spala więcej kalorii- tak! to nie żart! :) no w końcu musi ogrzać pokarm, więc wydakuje więcej energii na trawienie