2 kwietnia 2012, 17:15
CHCESZ SCHUDNĄĆ ??
ILE?
10KG? 20KG?
NIE MASZ MOTYWACJI ?
ZAPRASZAM !
RAZEM SIĘ NAM UDA I DO WAKACJI BĘDZIEMY SZCZUPLUTKIE :)
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
21 lipca 2012, 00:06
kotku z przyjemnością skosztowałabym tego twojego chlebka :) ja też preferuję ciemne pieczywko - wiadomo, wspomaga dietę podobnie jak zielona herbata :) ei to życzę Ci szczęścia w poszukiwaniu tej prawdziwej miłości :) sama bym chciała taką znaleźć, ale pierw muszę zaakceptować samą siebie, a do tego brakuje mi jeszcze 14.5 kg czyli sporo czasu. ale tak myślałam, aby taki dobry rok poświęcić diecie :d no z tymi grzeszkami trzeba się pilnować niestety :(
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
21 lipca 2012, 01:29
Lili zapraszam na chlebek :) tylko zimny, bo jak jest ciepły to można by całego na raz zjeść i chcieć więcej, a jak byś się za mocno objadła nim to coś czuje, że kiepski byłby mój los :) Prawdziwej miłości chyba nie spotkam, zawsze ktoś oszuka i wykorzysta, straciłam zaufanie do ludzi, ale brakuje mi przytulenia i poczucia bezpieczeństwa. Kochana zleci nawet nie będziesz wiedziała kiedy, życzę Ci żebyś zaakceptowała siebie, bo to bardzo ważna sprawa. Ja sama nie wiem co o sobie myślę :) ciągle pragnę zmian, więc na to wychodzi,że u mnie też to leży. A grzeszki zdarzają się każdemu, bez tego można by sfiksować :) moim grzechem sa papierosy i kawa fuuuj :)
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
22 lipca 2012, 14:58
Kotek - ciepłe jest pycha, fakt :) no ei... nie możesz tracić zaufania ani wiary w miłość przez jednego gościa takiego, to nie fair :d taka laska jak Ty nie może się marnować i tyle :) ja piję jedną kawkę mrożoną dziennie, bo za ciepłą nie przepadam. nie chcę być niemiła, ale jaranie rzeczywiście jest feeeee :D raz jak zapaliłam taką fajkę to nic specjalnego nie poczułam, ni to rozluźnienia, ni przyjemności. jednym słowem sam smród i odżywka dla komórek rakotwórczych. niestety wiele osób wokół mnie pali i pewnie nawdychałam się trochę tego paskudztwa :d
zjadłam dziś 2 małe, ciemne bułki z ziarnami, a za jakąś godzinkę zrobię sobie płatki z mlekiem. i ot, całe moje dzisiejsze menu :( nie mówię, że zajadałabym się plackiem mojej mamy (a one są przecież najlepsze), ale ja nawet takich paru malin nie tknę, bo od razu wyrzuty mam :( bo jak oczywiście zjem już taką kolację czy w ogóle cokolwiek po "obiedzie" to na drugi dzień waga idzie w górę albo stoi. czasami sobie czytam o różnych dietach, jak to szybko się na nich chudnie i ile można jeść, ale wtedy przypominam sobie o tych kilogramach, które już cudem zgubiłam i zapominam o sprawie. ale z jednej strony żałuję: czemu ja tak późno do cholery się za siebie wzięłam ? albo schudłam te 10kg raz dwa i była długa przerwa.... w ogóle jak patrzę na moje uda i brzuch, bo to z nimi mam największy problem to mi się ryczeć chce. boczki zgubiłam ślicznie. aż sama się na nie napatrzeć nie mogę. może ćwiczenia, które robię są na biodra właśnie ? ale nie. czytam, że na uda i brzuch jak najbardziej. więc chociaż mieszczę się w spódniczkę sprzed trzech lat i wchodzę w jeansowe rurki nie poszerzane przez krawcową to myślę sobie, że po mnie nic nie widać. mam też dowody w postaci rozstępów, komplementów znajomych, ale jak stanę przed lustrem to oprócz cudownego wcięcia w talii nic nie widzę :(
no to się trochę poużalałam :c wybaczcie. już nie nudzę ;)
Kotku powiedz mi tylko jakie ćwiczenia wykonujesz ? :)
Pauli - miałaś się odezwać w weekend :D
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
23 lipca 2012, 11:12
Lili nie mogę się marnować a całe życie to robię :/ nie ma takich facetów którzy by się klasyfikowali, a nie mam chyba dużych wymagań :( no trudno mam psa :)
Możesz się użalać jeśli Ci to pomaga, czasami trzeba to z siebie wyrzucić:) Ja znowu mam odwrotnie chyba, w lustrze jest super, ale jak tak na siebie spojrzę to widzę brzuch który zasłania mi wszystko i na zdjęciach okropnie wygląda. Ostatnio po zakupach zrobiłam sobie zdjęcia, wyglądają koszmarnie, bo jakbym miała wielkie boczki, a to wystające kości :(
Co ja ćwiczę? przeczytaj u mnie w pamiętniku bo ostatnio dodała wpis na ten temat.
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
23 lipca 2012, 19:51
Kotek, kochana nie mów tak, bo mi tylko przykrość sprawiasz :c taka fajna z Ciebie lacha, że jak bym była facetem to sama bym Cię brała :D ei, na pewno nie jest tak źle przy twojej wadze z tymi boczkami :* myślę, że pojawiają się u Ciebie pierwsze symptomy anoreksji :d jesteś tak szczuplutka, że nie możesz mieć sobie nic do zarzucenia :)
twoje ćwiczenia są fest ciężkie i czasochłonne :( nie dla mnie bieganie, jazda na rowerze czy basen. tu mi właśnie brak zapału. miałam chodzić na kijki, ale, że schudłam bez tego to zrezygnowałam. myślę po prostu, że nawet jak nie jem już tej kolacji to za dużo jem na obiad :( dlatego przez ten tydzień mam zamiar codziennie jeść mleko z płatkami i przed 18.00 jakąś ciemną bułkę żebym nie umarła z głodu. nie będę się ważyła cały tydzień, dopiero w poniedziałek następny i teraz już naprawdę bez tej wody gazowanej czy ciastek. może jak zobaczę pozytywny wynik to powtórzę znów po tygodniu. a liczę na minimum 68.5kg po tym :) kiedyś jadłam bez przerwy biały ser z pomidorem na obiad przez tydzień i waga jakoś nie wróciła, ale zbrzydło mi to okropnie :d
wiem, że wszystko przychodzi z czasem, ale chciałabym tak jak KOTEK przez rok taką zmianę w swoim ciele przeprowadzić żeby mnie nikt nie poznał :) a ja lubię uparcie dążyć do celu :d
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
23 lipca 2012, 21:38
Kochanie na węglach chcesz żyć? nie żeby coś ale nie polecam węgli na kolacje, zjedz jakieś białko jeśli chcesz widzieć efekty. Płatki a sałatki z serem i pomidorem to zupełnie co innego.
Poprawie Cię trochę. 3 miesiące katorżniczych ćwiczeń ( bo ja nie umiem trochę, muszę dużo puki nie padnę) i 10 miesięcy utrzymywania efektów i żadnych spadków , bo nie miałam już możliwości ćwiczyć tyle ile bym chciała o czym wiesz ;)
Ja nie biegam, bo u mnie miesiąc biegania nic nie dało nic. Basen hm myślałam żeby sie zapisać, ale dojazd z tym mam kiepski bo nie codziennie mogę auto od mamy wziąć a tata mi nie da :) no i chyba nie pokazałabym się w stroju i po trzecie to samej tak jakoś dziwnie :(
Co do kijków, to irytują mnie ludzie którzy z nimi chodzą, chodzą dokładnie tak, to ma być trening a nie chodzenie jak na zakupy, kije trzymają jak im się podoba, no szlak mnie trafia. Pokazałabym im z chęcią jak wygląda trening i jak się to trzyma, ale pewnie popadali by na plecy ze zdziwienia że wcale to nie jest takie proste jak do tej pory.
Symptomy anoreksji? kochana widziałam szczuplejsze dziewczyny ode mnie więc spokojnie nic mi jeszcze nie jest.
Z tym nikt nie poznał to czasami dobrze, bo gdyby nie portale w internecie to nikt mnie nie poznaje.
Lili to możesz brać mnie nawet jako kobieta :) spróbujemy czegoś nowego hehe a tak na poważnie to jakoś nikt mnie nie bierze i to mnie martwi, albo jakieś wymoczki bez jaj, albo znajomi sobie o mnie przypominają, a ja chce czegoś męskiego i nowego, co prawda to chyba tylko na wakacje, nie musi być facet po prostu kolega, bo i tak wyjeżdżam w październiku do nowego miasta.
A jak Ci idą ćwiczenia?
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
23 lipca 2012, 22:58
Kotek, to co ja mam jeść ? :( ja prawie nic nie lubię...
a co do chłopaków, a właściwie mężczyzn to trzeba z tym jednak trochę poczekać czasami, ale warto :) lepiej poczekać na jakiegoś porządnego niż takiemu pierwszemu, lepszemu ulec ;) a gdzie wyjeżdżasz jeśli mogę spytać ? ;)
ćwiczenia idą dobrze. wczoraj zrobiłam 12km spacerkiem, a dziś mega dużo ćwiczeń na uda i brzuch. no, ale rezultaty na wadze dopiero w poniedziałek zobaczę tak jak mówiłam :)
a Tobie jak idzie ? :) wgl. to ile posiłków dziennie jesz ? :)
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
23 lipca 2012, 23:13
Wiem,że warto, nie chce byle kogo, ale mi brakuje kogoś, chociaż kolegi z którym miałabym w miarę dobry kontakt. Wszyscy powyjeżdżali i jest jak jest. Nie ma do kogo buzi odezwać.
Wyjeżdżam tradycyjnie na studia.
A serek wiejski? mozzarelle? kefir, koktajl jakiś z owocami?
Ja jakbym zjadła węgle na wieczór to rano mam brzuch jak balon :/
Jem różne. Jak idę do pracy na 14 godzin to rano pół miseczki płatków, bo jak nie zjem a wejdę w klimatyzowane pomieszczenie w pracy to lecę z nóg, już raz zemdlałam więc staram się jeść chociaż kilka łyżek. W pracy kanapkę z ciemnego pieczywa. A jak wracam to rzadko, ale zdarzy się, jak rodzice nie odpuszczą :)
Wróciłam do domu i zaczął się terror :) niby nigdy nie zmuszali do jedzenia ale tylko w przypadkach jak było dużo i można było już nie zmieścić. Normalnie to mnie pilnują od dzieciaka, nawet w szkole mnie nauczycielka pilnowała na lekcji żebym jadła. A teraz jak pracuje po14 godzin i widzą jak schudłam to znowu pilnują. Jak mam jest w pracy to z tata w połowie dnia jem warzywka na patelnie ( to taki nasz obiad) z dużą ilością ziół i pieprzu aż pali gardło.
Idzie dobrze. A tylko dobrze bo dostałam okres i zwijam się z bólu, ale ta przyjemność po zrobieniu Chodakowskiej była boska, tyle że zwinęłam się. Niestety pierwszy okres po odstawieniu tabletek i umieram :( jeszcze tylko kilka dni katorgi
23 lipca 2012, 23:14
hejo, jak wam wgl idzie odchudzanie? bo u mnie waga stoi i stoi i nie ma zamiaru sie ruszyc xd
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
23 lipca 2012, 23:31
Puki co mam okres więc nie ma sensu się ważyć i mierzyć, ale myślę że jest nie najgorzej:) w sobotę na zakupach chciałam kupić mniejsze spodnie ale nie było czyli są postępy. Nie wiem jednak czy już mniejszych nie ma czy tylko w tym sklepie zabrakło, nie znam się na zakupach :P