Temat: 60dni na spełnienie marzeń o szczupłej sylwetce-edycja 1

Ja pewnie się nie oprę bo będzie maurek, ale chcę zachować umiar ;P

Ja tez uwzam ze umiar to najlepsze rozwiazanie, bo przeciez potrawy swiateczne to jeden z podstawowych uroków swiat, zarówno Wielkanocnych jak i Bozego narodzenia, a sa dzieki Bogu (doslownie:) tylko dwa razy w roku:)

Ja się obżerać nie będę. Będę "jeść normalnie". Tzn tak, żeby nie być głodnym, ale się nie obżerać. Parę kawałków ciasta przez te dni się zdarzy napewno, tak samo jakieś sałatki jarzynowe...cóż...postaram się nie przesadzać, ale też nie będę się jakoś opierać i robić z siebie "dziwadła" przy rodzinie ;) Zobaczymy czy przytyję, czy nie. Bo kalorii nie sposób policzyć z tego, co będzie...

a ja sobie pozwolę na 2 kawałki ciasta na dzień:) nie będę obchodzić się smakiem ani się opychać. umiar- to jest to;p

kaixin

dokładnie ! moja mama już wymyśla jakieś przepisy, żebym jadła ;) może i nie będzie mało kalorycznie, ale smacznie i zdrowo ;) jedyny grzech, którego jestem świadoma, i wiem że go popełnię to ciasto. W żadnym wypadku nie będę się opychać ! ;)

ja proponuje wazyc sie co tydzien w sobote, chyba, ze chcecie w poniedzialek, ja zawsze to robie w sobote. Proponuje rowniez, aby sie mierzyc, w biuscie, pod biustem, talia, brzuch, biodra i udo. Ja moge stworzyc tabelke, w ktora bede wpisywac cotygodniowe rezultaty, tylko Wy mi musicie w tym pomoc.

 

DATA	NICK	WAGA	BIUST	POD B.	TALIA	BRZUCH	BIODRA	UDO
	madziolinap

 

Bardzo prosze, aby kazda z Was, ktora zdecydowala sie brac czynny udzial w akcji odchudzanie 60 dni niech wpisze swoj nick, zebym wiedziala komu dopisywac cotygodniowe rezultaty. Najlepiej kopiowac tabelke po poprzednim wpisie do excela, wpisac tam swoj nick i znowu kopiowac do forum, zrozumiale?

a ja nie będę zmieniała swojej diety, bo wiem, że jak zacznę jeść to nie skończę :P

edit: nie mam excela

Ja narazie nie mam centymetra krawieckiego...a wagę podam jutro z samego rana, na czczo ;)

a ja, jak na MŻ przystało, wszystko z umiarem :)

fittin jasne że pomogę !

no to czas się trochę porządzić :

1. myślę że czas oficjalnie zamknąć listę członków (osoby które do tej pory się zapisały)
2. puki nas tu tyle jest to jedna tabelka nie ma sensu bo zawsze się znajdzie ktoś kto się nie wpisał, komu się nie chce włączać Excela itp. więc niech każdy w swoim poniedziałkowym poście zrobi  taką mini tabelkę (nawet nie konieczna tabela) piszcie wasz cel,  ile było na początku, w poszczególnych tygodniach, i pogrubcie ile jest teraz  ile schudłyście od początku i od zeszłego tygodnia, podałyście już wstępną wagę więc od poniedziałku niech to wejdzie w życie (jeśli to pasuje wszystkim ;) przede wszystkim naszej autorce) to nam powinno ułatwić życie.
3. co do mierzenia się jak kto chce, ja się osobiście nie mierze bo nie umiem i za każdym razem mi coś innego wychodziło

ja dzisiaj nic nie jem bo post wielkopiątkowy ;) na pewno na dietę mi to nie zaszkodzi ;PP