5 kwietnia 2012, 18:13
Witam Panie i Panów jeśli takowi się tutaj pokażą
ruszam z pierwszą edycją walki o swoją sylwetkę
każda będzie trwała 60dni
Każda z nas marzy o szczupły ciele, które będzie chciała pokazać w wakacje
Tak więc zapraszam każdą z was do wspólnej drogi do ideału
Zasady:
1. aktywny udział w wątku
2. podawanie wagi co poniedziałek
3. przy zapisach podanie wagi początkowej i celu na te 60dni
4. wagę podajemy na czerwono, tylko w poniedziałki
niezależnie od dnia ważenia się
Przejdźmy metamorfozę
Edytowany przez fittin 14 kwietnia 2012, 12:18
10 kwietnia 2012, 16:25
na uczelni mam zajęcia ruchowe, do tego z moim zaczynamy chodzić na siłownię i basena dodatkowo chce zacząć też ćwiczyć w domu, w dni które nie będzie czasu na siłownię
Edytowany przez fittin 10 kwietnia 2012, 16:26
10 kwietnia 2012, 17:27
MusicDi napisał(a):
Niepotrzebnie zapłaciłaś. Pobieraczek to jedno wielkie oszustwo i każdy o tym wie. Nic by Ci nie zrobili, trzeba było to wywalić do kosza :)
Wiem dziewczyny ja chciałam im nie zapłacić, ale moja mama nalegała(po prostu przestraszyła się) więc zrobiłam to dla świętego spokoju.
fittin Twój plan mi się podoba jeśli będziesz konsekwentna na pewno osiągniesz wymarzoną figurę;))
ps. świetna motywacja;))
10 kwietnia 2012, 18:05
Moim zdaniem za mało tego jedzenia, nie wytrzymasz. Chcesz codziennie jeść to samo? Dieta Ci obrzydnie.
Jak się je za mało to się nie chudnie, wiem z doświadczenia :) Zwłaszcza jak planujesz dużo ćwiczeń do tego.
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1536
10 kwietnia 2012, 18:41
moja waga 79 kg
I również uważam to za sukces pomimo braku spadku, bo nie ma wzrostu po świętach :)
Sorki że dopiero teraz piszę wagę, ale myślałam że 10.04 mamy się ważyć :P przeoczyłam gdzieś ten poniedziałek :)
10 kwietnia 2012, 20:10
Przecież nie będzie codziennie jeść tego samego, na obiad co jest,tylko mniejsze ilość, II sniadanie owoc-są różne owoce, kiśle też mają różne smaki ;p;p Tylko moim zdaniem na kolacje też można jakąś małą kromeczkę chlebka pełnoziarnistego, żeby później z głodu nie umierać xD
10 kwietnia 2012, 20:13
Wpakowałam się jednak na wagę a tam... 66,9 :D To by znaczyło że nie przytyłam przez świeta! Taaak :D Na dodatek mam spore problemy z toaletą! Wieć chyba z dietkowaniem dobrze:P Dzisiaj wracam już na zdrowe tory!
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 545
10 kwietnia 2012, 20:48
a moim zdaniem dobre menu. Ja tez tak mniej wiecej jem i uwazam, ze jest ok!!!
A ja po swietach jakies 0,5 kg wiecej, ale tez mam problemy z toaleta po tych swietach wiec ogolnie nie ma porazki.
Narazie dojadam to co w lodowce zostalo, ale na szczescie upieczony schab karkowy jak wedlinka, mmm jaki on jest pyszny i mieciutki, chyba nie ma bardzo duzo kalorii skoro pieczony?
Ogranicze tez pieczywo, tylko ciemne bede jadla i tylko na sniadanie, a z weglowodanow na obiad np to kasze i baaardzo rzadko ziemniaki. Wogole znowu nie bede laczyc kiedys tak schudlam, tylko to bylo troche klopotliwe, bo jednak trzeba zwracac uwage na sklad posilkow. Szkoda, ze nie ma takich sprawdzonych przepisow z diety nielaczeni, a moze ktoras sie natknela w necie? ja jeszcze poszukam!
Wiec od dzis zaczełam:
Zeby wygladac tak:
MARZE!!!
- Dołączył: 2011-10-23
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 96
10 kwietnia 2012, 21:48
Madziolinap - Ja również myślałam o tej diecie. Może mogłybyśmy podzielić się pomysłami na menu???
10 kwietnia 2012, 22:59
też kiedyś myślałam o tej diecie, ale chyba bym nie wytrzymała:/musicdi nie mam zamiaru codziennie jeść tego samego, na początku chce zmniejszyć żołądek i potem może będę powoli zwiększać
planuję jeść koło 1500kcal dziennie
- Dołączył: 2011-07-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 545
10 kwietnia 2012, 23:00
ta dieta nie jest ciezka do wytrzymania, wole ja niz liczenie kalorii, to jest prostrze