- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 1646
12 kwietnia 2012, 10:48
Witam
wszystkich chętnych którzy są gotowi powalczyć o piękną sylwetkę :)
Mamy na to czas do EURO 2012 czyli do 8 czerwca, więc przy
dobrej mobilizacji i motywacji jesteśmy w stanie
osiągnąć cel:) Ważne
jest również wspieranie siebie na wzajem, bo chyba każda z nas ma gorsze
dni w których musi dostać "kopa w tyłek":)
Zasady
- przy zapisywaniu (do poniedziałku;)) podajemy wagę i nagrodę za osiągnięcie celu,
- każda waży się w jaki dzień chce, ale
do poniedziałku MUSI podać swoją wagę (obojętnie w jaki dzień,
wszystko na pewno znajdzie się w tabelce:))
- jeżeli któraś chcę zrzucić więcej/ mniej to pisać,
uwzględnię to wtedy w tabelce:)
Tabelka będzie
zamieszczana zazwyczaj w poniedziałek
wieczorem, chyba że coś mi wypadnie to uprzedzę:)
Można
będzie ją znaleźć tutaj i na
bieżącej poniedziałkowej stronie:)
Zapraszam wszystkie walczące w
poprzednich wątkach i nowe osóbki, które są gotowe powalczyć z nami:)
Nie mogę pisać normalnie listów... Dlaczego??
Euro zaczyna się chyba 8 czerwca;)
Edytowany przez MissPiggi 12 kwietnia 2012, 10:57
- Dołączył: 2011-01-19
- Miasto: Miasto Aniołów
- Liczba postów: 432
14 kwietnia 2012, 11:03
ja 9 czerwca mam koncert :) i tez chcialabym lepiej wyglądac :))
waga na start 68,3 - chcialabym 62 kilo ahh marzenia :)
- Dołączył: 2012-03-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 286
14 kwietnia 2012, 11:53
Ja 5 czerwca mam urodziny, więc też się chętnie przyłączę:) Ogólnie chcę schudnąć trochę więcej, ale te 5 kilo mnie byłoby fajnym prezentem urodzinowym. Waga na start: 67,9. Jeśli w czerwcu będzie 62,9 to będę najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem:)
Z tym, że ja również wolałabym się ważyć trochę rzadziej niż co tydzień. Staram się ograniczyć wchodzenie na wagę, bo waga mnie bardzo przyciąga, i jak tak wchodzę codziennie i nie widzęe żadnych postępów to się zniechęcam.
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 1646
14 kwietnia 2012, 13:37
Widzicie jak dobrze się składa, każda akurat coś na początku tego czerwca ma i dlatego musimy naprawdę się postarać:)
Jak ktoś chce rzadziej podawać wagę to niech odzywa się w poniedziałek, że nie podoje teraz żebym wiedziała;)
- Dołączył: 2011-01-19
- Miasto: Miasto Aniołów
- Liczba postów: 432
15 kwietnia 2012, 22:51
jak tam weekend dziewczyny? grzecznie czy nie bardzo?
16 kwietnia 2012, 10:47
U mnie niestety grzesznie.. bo była impreza z pompą.. ;/ ( 50 rocznica ślubu dziadków).. więc były flaczki, dwa kawałki ciasta, sałatka, ryba.. ;p ( dobrze, że tortów nie lubię) w sumie od dwóch miesięcy się aż tak nie najadłam.. ;/ a w sobotę była pizza.. ;[ bo chłopak przyprowadził znajomych, a ja ogólnie wstydzę się mówić, że się odchudzam.. już tak mam.. dlatego teraz poniedziałek i biorę się w garść.
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 1646
16 kwietnia 2012, 13:02
U mnie po weekendzie nawet dobrze;) Choć wiadomo zawsze mogło być lepiej;) Na wadze ujrzałam 64,4 czyli 0,5 mniej i z jednej strony się cieszę bo to zawsze mniej, ale z drugiej... mogłoby być lepiej...
A jak tam wasza waga?? Dziś wieczorem zrobię tabelkę i wstawię na dobry początek:)
I w ogóle postanowiłam zakładać sobie tygodniowe cele:P I na ten tydzień jest 0,7kg:) Tak po 100g na dzień xD Oczywiście chcę więcej, ale trzeba patrzeć realnie;) I muszę iść co najmniej 4 razy biegać:)
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 1646
16 kwietnia 2012, 18:52
A ja nie mam chłopaka i nikt nie wie:P Kilka osób wie, że biegam, ale to im tłumaczę, że ćwiczę kondycje xD
Bo w ogóle jak się odchudzałam w zeszłym roku i powiedziałam kilku osobą to jak mi się nie udało to czułam, że mogą sobie myśleć coś w stylu, że nawet tego nie potrafię do końca dobrze zrobić...
- Dołączył: 2011-01-19
- Miasto: Miasto Aniołów
- Liczba postów: 432
16 kwietnia 2012, 20:33
u mnie to jest tak, ze rodzina widzi, ze Ćwiczę, ze mało jem, ogólnie juz cala rodzina wie i mowi jak schudłam choć ja tego w ogole nie dostrzegam
Mam wrażenie ze te kilogramy to mi z mózgu zleciały i z biustu
1 koleżanka wie, razem z nia wspólnie w sumie sie odchudzamy, motywujemy siebie
A tak to w miare bliskie koleżanki nie wiedzą, one są szczupłe i jakos nie chce im sie tym szczycić, mają ten sam wzrost co ja a ponad 10 kilo mniej :( moga jesc co chcą jak ich czasem słucham to mi smutno ze ja nie mogę tego co one :(
chłopak nie wie, bo mu się podobam taka jaka jestem, co nie zmienia faktu ze tak w pełni sie przed nim jeszcze nie rozebrałam :( i jest tez ryzyko ze stracę duży kawal biustu i tak się niestety dzieje :(((