26 maja 2012, 18:38
Witam,
Zapraszam wszystkich, ktorzy maja spora nadwage i chca zrzucic sporo kilogramow, w grupie latwiej, kto sie przylacza?
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Slask
- Liczba postów: 545
12 czerwca 2012, 23:23
A gdzie Was dzisiaj wszystkie wywiało się pytam ;)
13 czerwca 2012, 17:36
miisiaczek, ja caly czas jestem, bo jestem zalozycielka tego forum;] u mnie po staremu, waze obecnie 86 kg i jutro jade do przychodni na wazenie rano;] zawsze tam jezdze bo mi wpisuje w karte zdrowia ile chudne;] to mnie mobilizuje by coraz mniej wazyc. takze obecnie waze 86 kg, a na 1 lipca mialam zalozenie wazyc 85 kg, wiec jeszcze 1 kg musialabym schudnac, a jeszcze zostaly cale 2 tygodnie, mysle ze dam rade;], dzisiaj z dieta bylo ok, ale gorzej z cwiczeniami, bo mialam sporo spraw do zalatwienia na miescie, ale juz od jutra cwiczenia pelna para bo musze ten 1 kg zbic do lipca 2012 :) tak chce jutro chodzic marszem, rower i skakanka;] i tak codziennie;] to powqinnam zrealizowac swoj pierwszy cel;]
13 czerwca 2012, 18:27
U mnie to trzeci dzień zmagania, jest ok:) jem tylko produkty dozwolone, piję hektolitry niegazowanej wody a z ćwiczeniami nie przesadzam, codziennie po godzinie na rowerku. Nie chcę się przetrenować i zniechęcić. Ważna żeby się ćwiczyło regularnie;) Wtedy daje to najlepsze efekty. A chciałam Was spytać ile ćwiczycie na skakance? Może i ja bym zaczęła. Zawsze to odmiana:) lub dodatek do rowerka.:D
13 czerwca 2012, 18:33
A i zapomniałabym, może któraś z Was jest w posiadaniu orbitreka? Myślę nad kupnem takiego sprzętu bo głównie mam problem ze zrzuceniem brzucha (przy okazji orbi wyrzeźbia ramiona;D). Na rowerku ja tracę głównie z nóg. Jak odchudzałam się 3 lata temu to koleżanka mi powiedziała, że mam nogi jak patyki hehe (chciałabym żeby teraz ktoś tak do mnie powiedział), no ale brzuch wg mnie to była masakra.
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Slask
- Liczba postów: 545
13 czerwca 2012, 23:23
Karolinka myślę, że spokojnie do tego czasu stracisz więcej niż 1kg!! Mocno trzymam za Ciebie kciuki!:)
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Slask
- Liczba postów: 545
13 czerwca 2012, 23:27
a odnośnie ćwiczeń myślę że dzisiaj wypadło nie najgorzej :) 60 minut step, 100 minut rowerek i 50 brzuszków :) Ale masz rację Aniqa że najważniejsza jest systematyczność :) dlatego też nie bawię się w żadne diety, jem praktycznie wszystko - poza słodyczami (więc nie będę wspominała o tych dwóch cukierkach dzisiaj ;) - tylko staram się ograniczać ilości. Bo wiem, że wszelkie diety powodują u mnie niesamowitą chęć zjedzenia wszystkiego co niedozwolone ;) ale pewnie to znacie ;) więc drakońskim dietom powiedziałam stop i staram się więcej ruszać :)
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Slask
- Liczba postów: 545
13 czerwca 2012, 23:29
Aniqa jeśli chodzi Ci głównie o brzuch to bardziej bym Ci doradza zakup ławeczki. Ja mam taką gdzie też są dodatkowo załączone hantle i linki do ćwiczeń górnych części ciała :) a brzuszki wykonywane na ławeczce naprawdę dają świetne efekty :)
14 czerwca 2012, 11:06
Właśnie, najważniejsze jest żeby zachowywać umiar... Gdybyśmy jadły racjonalnie (a przynajmniej ja...) to nie miałybyśmy tego problemu. Ja wiem gdzie w nastoletnich latach popełniłam błąd, nie jadłam śniadań, w szkole też nic nie jadłam to wiadomo, kiedy wracałam do domu byłam głodna jak wilk. Niby nie jadłam dużo jakby patrzeć na ilość z całego dnia, ale na raz i stąd wzięła się nadwaga. A najgorzej wspominam czasy, kiedy babcia ingerowała w moje żywienie. Miałam lat kilka to wiadomo dawała mi pełno słodyczy, do tego duże porcje jedzenia jak na kilkulatkę i od małego mam problemy z wagą. Teraz też twierdzi, że wyglądam normalnie i dobrze (a nawet zbyt dobrze heh). Jak schudłam 3 lata temu to mówiła tylko żebym więcej nie chudła (a wg wagi miałam i tak ze 3 kg nadwagi) bo będę jak te wszystkie wychudnięte dziewczyny wokół. Gdybym miała kiedyś taką wiedzę, jaką mam teraz to dziś nie pisałabym na tym forum... Najbardziej nie lubię jak ktoś z mojej rodziny wytyka mi, że tego nie powinnam jeść albo tego za dużo. Wtedy się wnerwiam i jem jeszcze więcej. W tej chwili tak nie mam, ale do nie dawna jeszcze tak było. Na pewno mam problemy i powinnam zapisać się albo do psychologa albo i dietetyka. Jak mi teraz nie wyjdzie (mam nadzieję, że to nie będzie miało miejsca) to będę musiała iść do fachowców.
14 czerwca 2012, 11:17
A co myślicie o operacjach polegającej na założeniu opaski na żołądek? Ja bym osobiście nie chciała nigdy się wybrać na taką operację. Dlatego muszę kontynuować swoje postanowienia i dążyć do wyznaczonych celów. Matka mojego kolegi zdecydowała się na taką operację i na prawdę drastycznie schudła. Jest po 40tce i wygląda w tej chwili jak cień człowieka. Bardzo dużo rzeczy nie może robić, jeść, pić, a do tego wg mnie lepiej wyglądała z nadwagą. Szok... Była elegancką i niesłychanie miłą kobietą, a dziś ledwo żyje, nie widać po niej takiej radości, jaką powinna mieć po zrzuceniu zbędnych kilogramów, a do tego zostało jej dużo niepotrzebnej skóry. Ta pani ma się chyba jeszcze raz operować, mają jej wyciąć tą skórę, ale już nie chciałam wnikać w szczegóły. Zniechęciłam się do takich operacji. W sumie to dobrze bo kiedyś myślałam, że wybiorę taki sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów. Masakra, ona powinna być dla mnie przestrogą. Idę sprzątać, pewnie później wpadnę na forum:) piszcie dziewczyny o wszystkim, musimy się nawzajem nakręcać. A miisiaczek nie przejmuj się 2 cukierkami, one nie zrobią Ci zbyt dużej różnicy. Jak tyle się naćwiczyłaś to wszystko spaliłaś i do tego jeszcze z nawiązką. Zazdroszczę Wam takiej mocnej motywacji.
14 czerwca 2012, 12:17
u mnie waga obecna to 85, 7 kg, wiec jeszcze 10 kg musze schudnac do stycznia 2013 roku:) chudnac po 2 kg miesiecznie to w 5 miesiecy schudne 10 kg :D tylko musze zacisnac pasa:D bylam dzisiaj w przychodni na wazeniu i waga tez tam wskazala 85,7 kg:) dzisiaj na sniadanie zjadlam serek danio i bulke sama grahamke, a na obiad mam warzywa na patelnie po grecku :) bardzo mi one smakuja:) ale sa tylko w biedronce :) powiem wam ze aktualnie pije wode niegazowana i o dziwo ona zaczela mi smakowac, a tak wczesniej nie bylo:)