Temat: moja osobista grupa wsparcia - zero litości!!!!!!!!!!


Irina Shayk, moja beściara i największa motywacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dziewczyny chcę stworzyć grupę, w której nie będzie tzw. "pieprzenia się" i pocieszania, kiedy jedna czy druga skusi się na coś  'zakazanego'. NO WAY!!! obżerałyśmy się zbyt długo, żeby teraz sobie pozwalać... najważniejsza jest determinacja, silna wola i rygor!
ZAPRASZAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Właśnie dostałam @, więc ważenie się teraz nie ma sensu. Ostatnio było na wadzę 73,1 i to można śmiało potraktować jako wagę z tego tygodnia :)
moja waga tygodnia 68 kg :)
moja 69.6;D
Hej dziewczyny
ja tylko na chwilkę. Niewyspana jestem jak chole..a, pół nocy burza z mega grzmotami, że się spać nie dało
Do tego ciągnie mnie strasznie do słodkiego. Dlatego idę jakieś porządki porobić zanim się na coś skuszę.
Ehhh.... dzisiaj to mnie czeka dzień
Pasek wagi
każdy ma gorsze dni ;) nie przejmuj się i zjedz sobie 2kostki gorzkiej czekolady - nic Ci się złego nie stanie a poczujesz się lepiej!
ja pożarłam loda i też mam nadzieję, że od tego się tak od razu nie umiera ;)
pewnie ;-)małe grzeszki..ja się jednak nie skusiłam nawet na zielone frugo hahaha

19martini napisał(a):

każdy ma gorsze dni ;) nie przejmuj się i zjedz sobie 2kostki gorzkiej czekolady - nic Ci się złego nie stanie a poczujesz się lepiej!


a jednak nie zjadłam jedna z vitalijek w komentarzu umieściła ciekawe informacje dotyczące czekolady i zadziałało
Pasek wagi
tzn???? :))))
wpis od: Paulaa71
 FRAGMENT KSIĄŻKI, WŁAŚNIE O CZEKOLADZIE
Czekolada Praktycznie każda osoba, mająca problemy z nadwagą, mówi: „Kocham czekoladę; czy mógłby mnie pan jakoś powstrzymać przed jedzeniem czekolady?" Skoro wszyscy ci ludzie kochają czekoladę, dlaczego chcieliby z nią zerwać? Oczywistą odpowiedzią jest to, że wiążą swój problem nadwagi z jedzeniem czekolady. Jeśli tak jest, czemu nikt nie poprosi: „Niech pan coś zrobi, żebym mógł jeść dużo czekolady i nie tyć". Dziwne, ale ani jedna osoba jak dotąd nie poprosiła mnie o nic takiego. Sam kiedyś miałem problem z czekoladą. Potrafiłem zasiąść do pudła pralinek i zaczynając od tych ulubionych, zjadać jedną po drugiej, aż do opróżnienia pudełka. Pierwsze smakowały wspaniale, ostatnie już tylko mdliły mnie, zwłaszcza, że nie były z tych ulubionych. Powtarzało się to za każdym razem. Kiedy miałem pudło czekoladek albo tabliczkę, choćby nie wiem jak wielką, musiałem jeść i jeść aż do końca. Nie rozumiałem, czemu tak jest. Teraz już wiem. Wszyscy jako dzieci bywamy nagradzani czekoladą. Uczymy się ją cenić i przeceniać jako symbol, a do tego jeszcze uzależnia nas ona fizycznie. Czekoladę robi się z ziarna kakaowego, podobnie jak płynne kakao. Spróbuj jak smakuje niesłodzony proszek kakaowy. Jest dosyć wstrętny. Przypomnij sobie, że substancje, które źle pachną i smakują, oznaczają dla nas niebezpieczeństwo. Na czekoladę składają się trzy główne komponenty: 1. Kakao, które zawiera uzależniającą, niesmaczną i niezdrową substancję zwaną teobrominą. Jest to narkotyk, który sprawia, że im więcej go przyjmujesz, tym większą masz na niego ochotę. 2. Rafinowany cukier, mający za zadanie nadać przyjemny smak teobrominie. 158 3. Mleko, ładnie rozbielające i łagodzące smak kakao. Żaden z tych składników nie jest potrzebny naszemu organizmowi. Wszystkie trzy szkodzą, a szkodzą zwłaszcza skomponowane jako ta trójka. Kuszące właściwości czekolady sprawiają, że łatwo dajemy się omamić jej rzekomym zaletom. Czekolada jest jednym z najgorszych przykładów jedzenia wysoko przetworzonego i jednym z najjaskrawszych dowodów na skuteczność prania kosumenckich mózgów. Myślę, że sporo ludzi wiąże z czekoladą ta sama relacja mi-łościnienawiści, która palaczy łączy z tytoniem. Instynkt podpowiada im, że są uzależnieni od czegoś, co jest złe. Myślisz, że uzależniający efekt czekolady jest tak duży dlatego, że brak ci siły woli, aby mu się oprzeć? Nieprawda. Substancje uzależniające działają na nas tylko pod warunkiem, że je sobie zaaplikujemy. Nie sięgaj po pierwszą czekoladkę, a nie będziesz musiał walczyć z sięgnięciem po następną. Wybacz: czy sięgnąłbyś po ekskrementy, gdyby zostały miło uformowane, doprawione, dosłodzone i zawierały dodatkowo narkotyk, który zmuszałby cię do sięgania po kolejne?? Coś takiego mogłoby się zdarzyć, gdybyś nie wiedział, że chodzi tu właśnie o ekskrementy. Ale gdybyś wiedział, przecież byś ich nie tknął! Choćby były rzeczywiście smaczne i zawierały najbardziej uzależniający narkotyk. Powinieneś świadomie odwrócić w sobie skutki prania mózgu w kwestii czekolady. Ile razy spojrzysz na jakąś czekoladę, pomyśl o tym, że jest ona oszukańczą kompozycją substancji mających zagrozić twemu zdrowiu. Wkrótce będziesz się dziwił, jak mogłeś się dać tak nabrać, i że w ogóle brałeś kiedyś to świństwo do ust. W mojej książce The Only Way to Stop Smoking Permanently („Jedyna metoda jak skutecznie rzucić palenie na stałe") opisuję różne sztuczki koncernów tytoniowych, które tak opakowują i promują swoją truciznę, aby była powszechnie akceptowana. Wyobraź sobie, że zajadasz się ze smakiem czekoladą, a potem dowiadujesz się, że jej nadzienie zawiera zdechłą mysz, zmiksowaną, dosłodzoną i doprawioną. Przecież nie zjesz czekoladki, o której byś wiedział, że jest nadziewana myszami! Ale dopóki nie jesteś tego świadom, rafinowany cukier skutecznie niweluje obrzydliwy smak zdechłej myszy, a ty delektujesz się jej smakiem. 159 Teobromina, zawarta w ziarnie kakaowym, jest jeszcze bardziej szkodliwa dla naszego organizmu niż zdechła mysz. Miej otwartą głowę i zdaj sobie sprawę z tego, że producenci czekolady, wraz z innymi naciągaczami na rynku żywności, sprzedają nam świństwo udające różne przysmaki. Następnym razem, gdy sięgniesz po pralinkę, pomyśl o jej nadzieniu. Wyobraź sobie, że dodano do niego zdechłych myszy. Zresztą kto wie, czy takie rzeczy nie zdarzają się naprawdę! Poświęciłem cały rozdział czekoladzie. Ale czekolada jest tylko jednym z możliwych przykładów na to, w jaki sposób ludzkość z wielką pomysłowością zakłamuje się, aby to, co stanowi zagrożenie, mogło uchodzić za rarytas. Istnieją tysiące
specjałów skomponowanych na tej samej zasadzie co czekolada; nie starczyłoby miejsca w tej książce, aby powiedzieć o nich wszystkich. W istocie jednak problem da się ująć w prostą regułę i zarazem wskazówkę dla ciebie. Brzmi ona: Wystrzegaj się jedzenia przetworzonego. Powodem, dla którego użyłem czekolady jako przykładu jest to, że jej spożycie jest relatywnie wysokie. Jadana bywa nie tylko w postaci czystej - o ile w ogóle można mówić, że czekolada jest czymś „czystym"- lecz również w roli dodatku czy ozdoby wielu innych produktów, często bez reszty „śmieciowych". Pranie mózgu jest tak skuteczne, że powszechnie uważamy czekoladę za coś smacznego. Ale kto chce poznać jej rzeczywisty smak, niech popróbuje ziaren kakaowca bez jakichkolwiek dodatków. P.S Mnie to skutecznie wyleczyło :)) Mam nadzieję, że Tobie też pomoże :))
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.