- Dołączył: 2012-06-13
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 2818
13 czerwca 2012, 19:27
Witajcie :)Jestem tutaj zupełnie nowa - dziś postanowiłam założyć konto. Ponieważ zdaję sobie sprawę jak ciężko na forum się "wbić" w już istniejącą, znającą się i lubiącą grupę ludzików to postanowiłam założyć nowy temat.
Chciałabym poznać osoby, które tak jak i ja zmagają się z kilogramami po ciąży ale nie tylko. Mam 20 kilo do zgubienia :) Ciężko jest walczyć samemu dlatego zgłaszajcie się :) Wspólnie coś poradzimy, będziemy się wspierać i ganić, wymieniać spostrzeżeniami i plotkować :)
- Dołączył: 2012-06-13
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 2818
9 lipca 2012, 08:03
I już w domu jestem. Cieszę się ogromnie! Wszędzie dobrze ale w swoim domu najlepiej
![]()
Tu nawet upały nie są takie straszne i czuć chłodek - ciekawe co będzie do wieczora
![]()
![]()
Weekend pod względem dietkowym i ćwiczeniowym - kiepski. Ale tak to już jest w gościach...
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
9 lipca 2012, 08:45
Hej dziewczynki
![]()
U mnie wczoraj było tragicznie i nie chcę nawet do tego wracać
![]()
WSTYD ! ! !
Od dzisiaj biorę się za siebie na poważnie - koniec z weekendowym
odpuszczaniem, bo jak tak dalej pójdzie to do 70 kg dojdę nie we
wrześniu, a w grudniu. I ze słodyczy chyba też muszę zrezygnować, bo
wczoraj popłynęłam właśnie z miłości do Shreka
- Dołączył: 2012-06-13
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 2818
9 lipca 2012, 08:50
Maja eh no cóż... Dobrze, że zdajemy sobie sprawę jak jest i nie udajemy
![]()
W tygodniu przez okres nie robiłam brzuszków ale od dziś znów je wdrażam - skoro działają to koniecznie!!!
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
9 lipca 2012, 10:08
Ulepszony plan już mam czarno na białym w pamiętniku więc teraz nic tylko trzeba się do niego zastosować
- Dołączył: 2012-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 210
9 lipca 2012, 11:30
Witajcie! Ja miałam cudowny weekend w krakowie :) Zrobiłam z 10 km piechotką łącznie i jestem z siebie dumna, że w miarę na wyjeździe trzymałam dietkę :)
A jak Wam weekend minął?
adammoj17 współczuję! mam nadzieję, że już lepiej.
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 152
9 lipca 2012, 11:32
cześć ;) przyłączę się do Waszego wątku, jeśli nie macie nic przeciwko, bo widzę, że dużo się tutaj dzieje ;) Dzisiaj pierwszy raz od długiego czasu na wadze zobaczyłam <70 ;). Właściwie to było to 69.9, ale niesamowicie mnie to ucieszyło :P jeszcze sporo przede mną, ale widzę, że powoli, małymi krokami waga leci w dół - no może nie tyle co leci, co powoli schodek za schodkiem schodzi ;).
Do usłyszenia :)
- Dołączył: 2008-07-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 488
9 lipca 2012, 12:34
Zaczynam się irytować ;// waga sobie stoi na 55... jest to dla mnie dość smutne szczególnie ,że b. malo jem ;/
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
9 lipca 2012, 12:56
k4siunia a może jesz za mało i organizm się broni jak może przed spadkiem wagi ?
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5223
9 lipca 2012, 12:57
seriouslythistime napisał(a):
cześć ;) przyłączę się do Waszego wątku, jeśli nie macie nic przeciwko, bo widzę, że dużo się tutaj dzieje ;) Dzisiaj pierwszy raz od długiego czasu na wadze zobaczyłam <70 ;). Właściwie to było to 69.9, ale niesamowicie mnie to ucieszyło :P jeszcze sporo przede mną, ale widzę, że powoli, małymi krokami waga leci w dół - no może nie tyle co leci, co powoli schodek za schodkiem schodzi ;).Do usłyszenia :)
Witaj
![]()
Ale ja bym chciała już tą 6 z przodu zobaczyć ! Ale u mnie jeszcze do tego daleka droga
- Dołączył: 2012-06-13
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 2818
9 lipca 2012, 18:45
seriouslythistime napisał(a):
cześć ;) przyłączę się do Waszego wątku, jeśli nie macie nic przeciwko, bo widzę, że dużo się tutaj dzieje ;) Dzisiaj pierwszy raz od długiego czasu na wadze zobaczyłam <70 ;). Właściwie to było to 69.9, ale niesamowicie mnie to ucieszyło :P jeszcze sporo przede mną, ale widzę, że powoli, małymi krokami waga leci w dół - no może nie tyle co leci, co powoli schodek za schodkiem schodzi ;).Do usłyszenia :)
To rewelacja!!!! Każdy spadek cieszy! Witam wśród nas. I oczywiście zapraszam do wspólnego pisania
![]()
![]()
Ja żeby zobaczyć upragnioną 6 z przodu jeszcze długo muszę się pomęczyć. No ale wierzę, że to da się zrobić!
Kasia Ty już jestem bardzo chudziutka. Może Twój organizm się broni i ma dość i nie chcę więcej spalać?
Maja Ty masz bliżej do upragnionej szóstki, niż ja ale wiem, że damy radę bo my dzielne dziewczynki jesteśmy
![]()
![]()
Muszę uzupełnić swój wpis w pamiętniku bo dawno nic nie pisałam. Ale to wieczorem bo zaraz myju myju mojego Szkraba. I oczywiście poczytam Wasze wpisy!