Temat: Schudnijmy do świąt !!

Witajcie, szukam osób, z którymi wspólnie powalczę o smukłą sylwetkę. To nie żadna rywalizacja, żadne punkty, tabelki itd., po prostu grupa wsparcia, która jak sama nazwa wskazuje będzie się wspierać (tego akurat bardzo mi potrzeba, myślę,że nie tylko mi).

Szukam osób poważnie podchodzących do odchudzania, a nie rzucających się na diety 500kcal, głodówki itd. oraz takich, które ważą 60kg przy wzroście 180cm i płaczą nad swoją otyłością ;)

To może zacznę...ważę 64-65kg przy wzroście 170cm - wydawałoby się,że nie jest najgorzej, ale po 2 latach naprzemiennych głodowek i objadania się jestem gorą tłuszczu, moje  ciało to wielka trzęsąca się galareta bez chociażby maleńkiego zarysu mięśni, wyglądam po prostu źle i niesmacznie, nie wychodzę na plażę, nie patrzę w lustro, jestem wykończona...dużo czasu potrzebowałam żeby dojść do tego,że diety cud po prostu nie ma i żadna kopenhaska, kapuściana i Bóg wie jaka jeszcze nie jest w stanie odchudzić, a samym użalaniem się nad sobą do niczego nie dojdę....Na dietę zbierałam się od początku wakacji, w końcu nadszedł mój czas...Od jutra zaczynam diete MŻ - ok 1500kcal, zdrowych 1500 kcal, do tego przynajmniej 4-5 razy w tyg. rowerek stacjonarny plus inne ćwiczenia.

Zapraszam do wspólnego odchudzania;)

 

jakie masz wymiary?
Chętnie się przyłączę, bo po zrzuceniu 7 kg już nie idzie tak łatwo, a więc i motywacja niestety spada :/
Edytuj swój temat, nie krzyczymy na forum, capslok oznacza krzyk.
Super! chetnie sie przylacze! mi zostalo wprawdzie tylko 5kg, ale strasznie powoli chudne! wiec moze do swiat 2012 sie wyrobie hehe :D tez stawiam na zdrowa diete i duzooo cwiczen! damy rade! :)
ja do świat osiągne cel ale mam dużo więcej do zrzucenia niż wy. pozdrawiam
Pasek wagi

cancri napisał(a):

Edytuj swój temat, nie krzyczymy na forum, capslok oznacza krzyk.

To jakiś żart?? ;)

Nie, to netykieta, która obowiązuje na wszystkich forach internetowych na świecie.
Plus regulamin forum, który zaakceptowałaś logując się na vitalii.
Więc szkoda dla Ciebie, że akceptujesz coś, czego nie czytasz ;-)

I tak już ładnie schudłyście, zwłaszcza Ty butterflyleg (jak to zrobilaś?:D)

kobitka71 - to czy ma się 10 czy 20kg do zrzucenia to żadna różnica, jak się czlowiek zmotywuje i ma silną wolę to i 50 kg schudnie...ja po ciąży schudlam w 4 miesiące 30,  a jak przytyłam rok później 10 to do dzisiaj zrzucić ich nie mogę;/

cancri - fakt, nie zagłębiałam się w regulamin, ale i tak jestem zszokowana...ile to ciekawostek mozna się dowiedzieć... :D:D:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.