Temat: 20 Tygodni Do Sylwestra 2012

Hej wszystkim, szukam osób, które razem ze mną chciałyby  schudnąć i wymodelować swoje ciało do Nowego Roku. A że lepiej zacząć wcześniej niż później to zaczynamy dziś 13.08 co oznacza, że mamy równe 20 tygodni na pozbycie się swych niedoskonałości. Chętne osoby serdecznie zapraszam. Mogłybyśmy tutaj dzielić się swoimi  sukcesami i porażkami, a na początek może dobrze by było gdyby wszyscy chętni podali swój wzrost, wagę i  cel, który chciałiby osiągnąć 30.12,2012 oraz to jak zamierzają do niego dążyć czyli dietę jaką zamierzają stosować oraz ćwiczenia. Zapraszam:) 






















no lepiej żeby jak najwięcej, bo inaczej będę miała mniej pracy przy nich xD 
a dziękuję;p gdyby jeszcze odchudzanie mi szło jak robienie tabelek to życie byłoby piękne hah:D

Bezimienna66 i dobre efekty? 

ja dziś poćwiczę Mel B:)
Ja też się zastanawiam nad tymi ćwiczeniami:)
kiedyś ćwiczyłam 8min abs ale z jakimś facetem, Mel B ma troszkę inną wersję tych ćwiczeń więc może się skusze, bo tamte mi się przejadły, tylko ciekawe czy dam rade jak moja kondycja jest na poziomie niemalże zerowym;p
Moja też, tylko przy bieganiu troszkę ją podreperowałam ale już z 2-3 tygodnie nie ruszałam się w sensie sportu. Dziś zrobię sobie trening całego ciała, chcę poczuć jutro rano, że mam mięśnie:)

Sensuallee napisał(a):

Bezimienna66 i dobre efekty? 

Jestem zadowolona :) 

Bezimienna66 napisał(a):

Sensuallee napisał(a):

Bezimienna66 i dobre efekty? 
Jestem zadowolona :) 
Odrazu dawałaś radę przećwiczyć całe filmiki?

Tula. napisał(a):

Bezimienna66 napisał(a):

Sensuallee napisał(a):

Bezimienna66 i dobre efekty? 
Jestem zadowolona :) 
Odrazu dawałaś radę przećwiczyć całe filmiki?

Na początku nie :o Ale teraz to się nie męczę.. ;/ No ale czuję, jak mi mięśnie pracują. :)

Ja idę robić obiad dla sióstr, odezwę się potem :*
Ja kiedyś też miałam swoją przygodę z Mel B, ale niestety szybko się poddałam.. Teraz zacznę biegać, przy pomocy Planu dla początkujących i za biorę się za ćwiczenia z Mel B :) Nie będę się poddawać! :)
A moje dietkowanie jak na razie - idelanie :))
Mam nadzieje, że nic nie zawale :(
Mi narazie też idealnie i oby tak do wieczora:) Niestety u mnie najgorzej wieczory wytrzymać, mój mąż bardzo kusi jedzeniem:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.