- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
16 marca 2010, 10:49
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które marzą o wadze z 8 z przodu:). Długoterminowe założenie to 6 z przodu, ale małymi kroczkami łatwiej.
Moim celem jest osiągnąć magiczne 8 w marcu.
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
4 września 2010, 22:15
Szkrabon Ty biedny kujoniku....ja mam w cholerę roboty, w chacie wysprzątałam jak na święta, ale jeszcze sterta prasowania na mnie czeka....mąż przywiózł stosy ogórów od mamy i coś trza z nimi zrobić. No i w poniedziałek praca i coś tam trzeba kuknąć w papiery zeby to sens miało
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
5 września 2010, 08:39
Witajcie kochane w niedzielę. Wynik potwierdzony, mimo @ jest spadek, z tym, że nawet zaokrągliłam, bo było 82, ale ja nie wierzę.......
Michelin jestem ciekawa jak u Ciebie? Zakupy się udały?
5 września 2010, 21:43
cześć kochane! u mnie waga bez zmian! zaczyna męczyć mnie ta stagnacja... już sobie obmyslam kolejny plan... padnę a schudnę!!!
szkrabon nieustannie trzymam kciuki zaciśnięte za Ciebie!
yola gratuluję kochana spadku! a zakupy udane! sobie oczywiście nic nie kupiłam... męzowi za to maszynkę do golenia głowy bo mu stara się rozlatuje a dostałam lepszą niż miał a tańszą niż 4 lata temu bo w promocji - schowam i będzie na prezent na święta :) za to siostra kupiła naszemu małemu 4 bluzeczki, 3 książeczki a nawet mnie się coś dostało bo 2 książki i pytę lady gaga
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
6 września 2010, 13:45
michelin czyli zakupy udane a waga nie wrosła i to jest plus całej sytuacji:))
6 września 2010, 14:54
yola pewnie że tak! wolalabym żeby waga spadła ale też dobrze, że nie wzrosła :)
dzisiaj się ładnie trzymam i nawet nie jestem specjalnie głodna... na śniadanie zjadłam póltora kromki pieczywa żytniego pełnoziarnistego i 1,5 parówki z herbatką bez cukru a na obiad zupkę marchewkową z 4 pulpecikami drobiowymi gotowanymi w tej zupce :)
6 września 2010, 16:43
Gratuluję Wam Kochane świetnych wyników... najważniejsze że waga nie poszła w górę...na spadki przyjdzie czas.... u mnie jeżeli chodzi o wagę to również bez zmian - ale w sumie to się cieszę bo jestem dzień przed @@@ więc skoro się od tamtego tygodnia nie zmieniało nic to prawie tak jakbym schudła - zwykle dzień czy dwa przed @@@ skaczę o około 1 - 1,5 kg w górę....
Dziękuję Wam serdecznie za kciuki...mam nadzieję że się przydadzą.... ale przede mną jeszcze 3 tygodnie cięzkiej pracy... nic wracam do nauki bo Trybunał Konstytucyjny wzywa:)
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
6 września 2010, 19:47
Oj szkrabon jakaś Ty biedna, ja nadal czekam na wizytę w moim mieście. Sajgon z praca mam nieziemski ale pomału ogarnę ten badziew.
Michelin ładnie dietkę trzymasz:)) U mnie dziś leczo króluje:)
Edytowany przez yola1976 6 września 2010, 19:47
6 września 2010, 21:22
szkrabon trzeba mieć spore samozaparcie, żeby bez przymusu wkuwać trybunały itp. hihihi cały czas trzymam kciuki i ciesze się że do nas wpadasz mimo tej całej nauki
yola no dzisiaj to mogę być z siebie dumna bo do tego co zjadłam dodałam tylko na kolację 2 kromki chrupkiego pieczywa z serkiem topionym :)
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
7 września 2010, 14:08
Michelin jestem z Cibie dumna i po raz kolejny ciesze się ze Was mam na tym wątku:)). Ja mam taki zapieprz że nie mam kiedy jeść:)). mam nadzieję że waga w sobotę to uwzględni:))
- Dołączył: 2008-11-06
- Miasto: Bahrajn
- Liczba postów: 1645
8 września 2010, 21:46
hej dziewczyny gdzie jesteście? źle mi samej...