- Dołączył: 2009-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1098
24 marca 2010, 11:14
Wszystkich stosujacych diete Dukana zapraszam do dzielenia sie wrazeniami ,opiniami , wzlotami i upatkami a my postaramy sie razem wytrwac do uzyskania wymazonej wagi. ZAPRASZAM
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 734
9 czerwca 2010, 14:32
hej,
jak są takie upaly to nie trudno wlewać w sienbie dużów wody. Wczoraj cały dzień byliśy w ogrodzie i praktycznie non stop mialam szklankę z wodą i lodem w ręce, wypilam chyba z 3 litry + herbata i kawa (bo tego do wody nie licze. Dzisiaj też od 8 w ogrodzie i jużwypilam chyba z 2 litry wody, teraz chwilkę posiedzimy w domu, ja coś zjem nakarmię małego i spowrotem do ogródka, choć ramiona mam już spalone i trochę się boję co będzie wieczorem.
Poza tym od razna miałam fatalny humor, wszystko mnie denerwowało i biedulkowi mojemu mężowi się oberwało, nawet wcześniej wyjechał do pracy, chyba po to żeby mnie nie drażnić. Tak to już jest z tym moim ZNPM ehhh
Pozdrowionka, ja uciekam dalej na sloneczko
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley14.gif)
Trzeba kożystać puki jest ...
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
9 czerwca 2010, 19:11
uuuuuuuuu...upał i wywiało wszystkie.....
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 486
9 czerwca 2010, 19:28
Upał, duchota i burze!! jak dla mnie pogoda dzisiaj bardzo niesprzyjająca...:(
9 czerwca 2010, 20:11
matko Bogusia dobrze ze mi przypimnialas!! ostatnio jestem tak zakrecona ze zapomniala bym o tym czwartku:)
- Dołączył: 2009-01-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 31614
9 czerwca 2010, 21:37
przeżyłyście dzień?????bo ja chyba nie!
ale teraz mam wentylator przy kompie,to mogę siedzieć....
loda małego zjadłam dzisiaj,ale wafelka wywaliłam!
- Dołączył: 2010-05-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 14
9 czerwca 2010, 23:12
Ja piłam normalnie 1,5 l wody i do tego napoje do posiłków.. ale to widocznie było za mało...
a dzień był straaaaaaaaasznie upalny.. można by powiedzieć, że nawet czekałam na burzę, żeby było tylko czym oddychać...
Żanetka też miałam ochotę na loda.. ale to jaką... najlepiej w czekoladzie!
![]()
Ale nic z tego, nie dałam się!
Postanowiłam sobie zrobić jeden dzień z normalnym jedzeniem w moje urodziny. Bez tortu nie ma urodzin! A urodziny już za tydzień... więc muszę siebie pilnować, żeby pozwolić sobie bez wyrzutów sumienia na ten jeden dzień!
![]()
10 czerwca 2010, 08:24
witam:)
i znowu upal. wczoraj byla burza i ulewa a dzisiaj na nowo goraco.
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 486
10 czerwca 2010, 08:25
Cześć Wszystkim!!:) Krusia widze, że Tobie taka pogoda jak najbardziej odpowiada, tylko pozazdrościć:) ja wyszłam na chwile z psem na dwór i myślałam, że sie ugotuje....przynajmniej będzie mniej jedzenia a więcej picia:)
10 czerwca 2010, 08:29
a co do urodzin to ja tez mam za niecale dwa tygodnie. oczywiscie kolejne osiemnascie