Temat: 70 niezmarnowanych dni.

Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)

Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.

Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.

Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).

Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
Pasek wagi
pietrucha, co rozumiesz przez zrobienie się na lasencję?
no wiecie ładnie ułożone włosy, seksowny makijaż do tego jakieś fajne ciuchy, może jakiś obcas :) 
uzależniłam się od call girl ;p trwa 20 minut, lekkie i przyjemne.
i kocham bena! niech sobie będzie chudy i niech ma wyłupiaste oczy, jest taki uroczy że wybaczam mu wszystko.
Pasek wagi
ja nie mam butów na obcasie. tylko jedne letnie, do sukienki na wesele :P
dokończę odcinek i idę męczyć te biedne włosy........zaginął mi jedwab, szlag by to.
Pasek wagi
ja nie wiem
mój styl to nonszalnacja, który to kłóci sie z twoim wyobrażeniem o zwalaniu ludzi z krzeseł

esencja tego plus żadnego babrania się z włosami i makijażem
dojadłam 300 kcal w serkach wiejskich. głód był zbyt duży, żeby zostawiać go na całą noc
bardzo podoba mi się zestaw ostatni z jasno różową sukienką i kremową kopertówką. 
taki luźny styl też lubię, ale na co dzień, na imprezę ubrałabym Pikejsona w coś ekstra  chociaż jak się domyślam to takie niezobowiązujące wyjście ze znajomymi 
ja lubię mieć ładny makijaż i włosy chociaż w moim przypadku, ograniczam się tylko do ich umycia i wysuszenia rzadko kiedy je spinam 
trochę takie bardziej zobowiązujące niż zwykle. tzn wypadałoby wyglądać trochę lepiej niż na uczelni.
idę się 'robić'!
Pasek wagi
ja nawet nie suszę, dziś wyjątkowo je wyprostuję.
a tak to czasem zwiążę wysoko w jakiś kłębek
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.