Temat: Fit 2013 - south beach i inne diety - miło i przyjemnie

I oby skutecznie :):)
Pasek wagi

mamaam1982 napisał(a):

zacznij od oleju lnianego to chyba na czczo przed posiłkiem aby osłonic zoładek moja babcia to bierze;)


oggghh testowałam to! odruch wymiotny co rano! i się poddałam ;) a olej dalej w lodówce stoi nieużywany ;)

mamaam1982 napisał(a):

moonak Ty idziesz jak szlona 56 jestes wielka!!!!!!mi tez leci waga i kg ale weekend miałam bez cwiczen i serio dziwnie mi dzis koniecznie poskacze z melb i z chudym;) leonka moj tata 18lat temu pojechał na kilka dni obejrzec fabryke w Rawie Mazowieckiej i tam juz został do domu przyjezdza tylko na pt-sob-ndz. ale wam tego nie zycze szczegolnie ze bedzie druga dzidzia....

Oj, tak, szalona jest moja waga a raczej tempo w jakim spada...aż się boję jak ja ją zatrzymam jak dobiję do celu

A dzisiaj już było 55,3kg

Żeby nie było, że tylko waga tak zapiernicza w dół- obwodowe pomiary z pt. pokazały -24cm z całości poszło sobie

Monnak, no to może pochwal się jaki masz złoty środek?
To, ze ćwiczysz regularnie już wiemy, a jeśli chodzi o samo odżywianie?
Ty masz jakąś dietę wykupioną czy źle kojarzę?
A ja chyba byłam naiwna, że myślałam, że mi ta kolacja urodzinowa i litry coli z whisky nie pójdzie w tyłek :(

Monnak - te tarasy od początku były zrobione źle. Tylko ,ze nasz wykonawca miał do w dupie. I to mnie wkurza, że ja już raz za nie zapłaciłam.
Pasek wagi

Kasmi to taka dulszczyzna panuje w rodzinie Twojego..... no dziwne, myślę, że on tak się w domu nasłuchał, że to niewłaściwe i nie może wyjść na wierzch, że sam uwierzył w słuszność.

Wyprasowałam stertę wielką i teraz już muszę zagęścić ruchy.

Pasek wagi

Kasmi, przez m-c jedynie byłam pod płatną "opieką" fitnessko-kulturystki. Ona nakierowała mnie na pewne rzeczy. Powiedziała co jeść, jak jeść w jakich ilosciach i to samo a propos ćwiczeń.

Teraz ciągnę to sama i jak widać przynosi efekty 

A co do ćwiczeń-moja regularność została z letka zachwiana- 3x w tyg. ostatnio to jest max,..ale nie zarzuciłam całkowicie

Ewa, skoro już na samym początku ktoś odwalił fuszerę, wziął za to grube pieniądze to w ramach reklamacji poprawiać powinien, bądź zwrot pieniędzy sie należy(choć ich części) Przecież to nie są tanie rzeczy

Dobra, poczytałam i idę na siłownie.

Kasmi - dietetycy i psycholodzy - zło mojego życia. NIGDY!!!!

Wiecie co ja się odezwę chyba dopiero w piątek na warzenie. Wybaczcie, ale póki co potrzebuję samotności w odchudzaniu. Do piątku - paaaa
Monnak to powiedz jak jadasz :)

Ooo Christii, doczytałam, żeś Ty już ładnie opalona tej wiosny

 Zazdraszczam tej solarki-masz ją u siebie w gabinecie/zakładzie??

Jak mnie się marzy takie małe solaryjne przygotowanko przed latem- deficyt czasowy niestety nie pozwala póki co na takie przyjemności

Poszłabym w tym tyg. ale mam "zmianę" popołudniową, więc z czerwoną gębą nie wyjdę do ludzi

 

Jula, no co Ty, nie przesadzaj, przecież o odchudzanu to my tutaj moze raz na tydz. gadamy...

Dietkuj tak, jak Ci to odpowiada-sama znasz swój organizm i wiesz co na niego dobrze zadziała. Kawał dobrej roboty i tak już odwalasz- ćwiczenia a w Twoim przypadku siłka to jest to co Twoje ciało zapamięta

Agatek, żadna filozofia tak naprawdę- 5 niewielkich posiłków co 3godz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.