13 stycznia 2013, 15:58
Hej, chciałam założyć nowy wątek, który jednocześnie będzie wątkiem motywującym w odchudzaniu, dla osób, które zakładają swój cel do lipca ...
Dlaczego chcę schudnąć do lipca? Ano dlatego, że w lipcu wybieram się na koncert i mam konkretny plan ubioru :) A żeby fajnie wyglądać w tym wymarzonym stroju muszę "nieco" schudnąć.... banalny powód? Myślę, że nie i myślę, że będzie dość dobrym motywatorem ....
Jednym z ... :)
Zapraszam do wspólnego odchudzania, ploteczek, doradzania i motywowania się.
Ja chcę zrzucić 21,5 kg do lipca ... koncert dzień przed moimi imieninami, więc myślę, że pół roku to dość realny okres czasu by osiągnąć taki cel.
Czy ktoś mi pomoże i będzie wspierał, gdy nadejdą ciężkie dni? Czy ktoś będzie liczył również na moje wsparcie?
14 lutego 2013, 08:39
wczoraj nie było treningu ale za to dzis juz zrobiłam:
- 70 min na orbitreku
- 20 min stepperka
- 200 brzuszków
+ 30 min automasaż ciała
jutro wolne a wiec na pewno bedzie jeszcze wieksza ilosc cwiczen ![]()
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
14 lutego 2013, 08:40
kuleczka jesli chodzi o te fazy to ostatnio ponoc udowodniono ze nawet pelnia na nas nie wplywa tylko ze to nasza podswiadomosc:/ wiec nie wiem... ja tam troche w ta pelnie wirze bo mam problemy ze snem wtedy a nie zawsze wiem ze jest wlasnie w ten dziewn tylko np tata mi mowi na drugi dzien... wiec moze faktycznie jakies dzialanie ma:)
a tak pozatym to dziendoberek:)
moj dzien zaczelam od 18dnia shreda i abs, zaraz zabieram sie za Callanetics:)
Milego dnia kochane!!
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
14 lutego 2013, 08:41
nowy poczatek pieknie :)))
14 lutego 2013, 09:58
Kulczeka - mi też waga niezbyt chce się ruszać :(, co prawda ćwiczę ponad godzinę dziennie ale to dlatego że lubię, poza tym to tylko stepper więc żadne obciążenie praktycznie. Dzisiaj będzie ciężko z ćwiczeniami i dietą, astma tak mi dała w kość że pół nocy nie spałam :(, teraz mam ochotę wrócić do łóżka i już z niego nie wychodzić.
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
14 lutego 2013, 10:03
Armara ja też najczęściej na stepperze ćwiczę, czasem dla odmiany na rowerze stacjonarnym. I jak fajna pogoda to idę pieszo do szkoły dzieciaki odebrać tak około 1,5 km w jedna stronę. Więc spacer jest i to szybki bo nie umiem jakoś wolno chodzić. Prasowanie mnie czeka dziewczyny,buuu.... nie lubię tego.
![]()
14 lutego 2013, 11:33
rowniez cw na steperze ale dodatkowo zakladam obciazniki na rece 2 x 2,5 kg
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
14 lutego 2013, 16:33
kuleczka dawaj prasowanie bo ja uwielbiam prasowac :))
Co do stepara to dla mnie za nudny :) rower stacjonarny tez nie bardzo :// z domowych sprzetow to orbitrek i mata do cwiczen:)))
Dzisiaj dietkowo jest super, z czescia cwiczen sie juz uporalam a reszta wieczorem poznym iweczorem :) ale powem Wam ze gardlo mnie boli i glowa :/ tak mi dziwnie:/
- Dołączył: 2012-03-02
- Miasto: Suwałki
- Liczba postów: 464
14 lutego 2013, 17:09
O, no widzisz, za późno zobaczyłam że chcesz mi pomóc przy prasowaniu.
![]()
ale dzięki,hehe.
malutkanat, może Cię jakiś wirus dopadł? Z tym steperem i rowerem to się zgadzam że nudne są, zawsze tv oglądam przy ćwiczeniach bo inaczej po 5 min. bym miała dość. Niestety innego sprzętu u mnie brak i jak to się mówi "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma" U mnie dietkowo też dziś spoko.
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1224
14 lutego 2013, 18:34
Widze u WAS dietetycznie cala geba:))) no u mnie dzisiaj nie ma czym sie chwalic, jutro na wadze bedzie pewnie z kg wiecej, ale chyba poslucham MALUTKANAT i przestane zwracac uwage na wage:) o jak sie zrymowalo:) spodnie luzniejsze juz sa, waga leci mozolnie... dzisiaj ie biegalam jutro znowu z koksem jade:))
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
14 lutego 2013, 19:17
kuleczka pewnie tak... a w dodatku okres mam a do tego ospa w przedszkolu wiec same wirusy:///
sweetheart dobrze ze chociaz cwiczysz:) i nie waz sie jutro po co sie wkurzac... ja juz 1,5tyg tego nie robie i dopiero w nastepny poniedzielek to zrobie!
ide na fitness ale czuje sie srednio:/ nic nie przechodzi
ale dzięki,hehe.
