- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
27 stycznia 2013, 13:32
może ma ktoś podobny cel? 8 kg do maja (to taki piękny miesiąc - nie byłoby przyjemnie cieszyć się wtedy wymarzonym ciałem? )
jeśli jest ktoś chętny do współpracy (chwalenia i karcenia) to zapraszam :)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
3 lutego 2013, 18:49
Gałka ja nigdzie nie pisalam,ze czegos nie jem ,czegos unikam.odzywiam sie " normalnie" jem wszystko na co mam ochote i moja dieta nie kojarzy mi sie z czym innym niz codzienne zycie .i przede wszystkim nie panikuje ze zjadlam cos slodkiego,cos tlustego.mialam ochote to zjadlam,co do sportu robie to co sprawia mi przyjemnosc i przede wszystkim do niczego sie nie zmuszam....i nie mam pojecia do kogo byla skierowana Twoja wypowiedz,bo na pewno nie do wszystkich.
3 lutego 2013, 20:49
u mnie pogoda jak to w Holandii wieje i leje za kilka dni nadaj przymrozki ale ja jezdze uparcie do pracy rowerem 13km. hehehe, dzisiaj doswiadczyłam fajnego uczucia cwiczac skalpel, widzialam jak mi poto po ramieniukapie, niby glupie bo wiadono ze sie pose ale to takie dopingujace bylo...co prawda mam za soba dopiero 5 treningow poczatki troszke "kuslawe"ale idzie mi coraz lepiej zaczynam rozumiec o co w tych cwiczeniach chodzi, jak oddychac itd. juz nie moge doczekac sie jutra. a dieta. coraz bardziej nie lubie tego slowa. zmien nawyki to nie potrzebne Ci beda zadne diety.pozdrawiam
- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
3 lutego 2013, 20:59
gałka: masz rację ale wydaje mi się, że to nie powinno być skierowane do naszej grupy...
ja jestem dzisiaj z siebie baardzo dumna, bo pomimo śnieżycy wyszłam biegać! co prawda tylko 15 min ale potem zrobiłam 30 min szybki spacer i zaraz poprzyjściu 30 min na skakance - a miałam sobie dzisiaj odpuścić ćwiczenia, ale czułam, że mi czegoś starsznie brakuje - chyba się powoli uzależniam od ruchu :)
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
3 lutego 2013, 22:02
mintRose - to wspaniale, możesz góry przenosić teraz :) Ja jutro nie idę do szkoły i mam calutki dzień na ćwiczenia (no może do 18) Też się powoli uzależniłam, nie wyobrażam sobie dnia bez choćby jednej setki półbrzuszków. Chcę zapisać się na dancehall. Ach, tak se myślę, że gdyby choć 5 kilo zeszło do maja to byłby cud!
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
4 lutego 2013, 10:13
Czesc moje szczuple laski.uwaga uwaga po tygodniu jestem lzejsza o cale KILO! !!!jestem mega szczesliwa i zmotywowana jeszcze bardziej,bo nigdy przez tydzien nie stracilam kilograma,sadze ,ze ten watek mnie motywuje do ruchu:))) takze zaczynam nowy tydzien z waga 62:) a druga wiadomosc jest taka ,ze wszystkie liczniki bmi w necie wskazuja WAGA PRAWIDLOWA. A jak tam Was? Chwalic sie! Z tej radosci przytulam Wszystkie razem i kazda z osobna :)))
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 831
4 lutego 2013, 11:34
lola7777 - ogromne gratulacje :) jak Ci się to udało? ja chudnę bardzo powoli... a w tym tygodniu marzy mi się spadek o 0,7 kg i nie wiem czy to w moim wypadku możliwe :)
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3547
4 lutego 2013, 12:05
Gratuluje spadku! :) Jest co świętować ;)
U mnie bez zmian... ale to też chyba dobrze? Gorzej jakbym się zaczęła rozrastać, nie? ;)
Też jestem z siebie trochę dumna bo wylazłam wczoraj z domu :) Ponad tydzień gniłam przez to choróbsko i przyznaje się szczerze, że trudno się było ruszyć... Jak to się łatwo można zasiedzieć... Z jednej strony w domu mało fajnie (no bo ile można siedzieć w chałupie?) a z drugiej, żeby w końcu wyleźć do ludzi to trzeba się trochę wysilić... No, ale! :) Wyszłam :) Szlajałam się bez celu ponad godzinę. Przewietrzylam trochę gnaty ;D
Dzisiaj też spacerowo :) Chociaż czuje się już ok to mam wrażenie, że na "ćwiczenia" jeszcze za wcześnie ;)
A! I u mnie wczesna wiosna jest. Śniegu ani widu, ani słychu....
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
4 lutego 2013, 12:39
jak idzie dziewczyny? u mnie luty będzie baardzo intensywny :) zaraz siłownia :P
- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
4 lutego 2013, 12:41
Ja tez bym chciała - ale teraz nie mogę ćwiczyć.
Ew. jakies delikatne brzuszki i ćwiczenia - ja 4 kg do maja ;-)))
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
4 lutego 2013, 13:35
U mnie luty, też właśnie idzie ostro. Dziś zrobiłam połowę killera, 15 minut cardio z Mel i 15 minut na nogi :) + spacer, pewnie jeszcze coś wymyślę, bo mam zapał. Ano i oczywiście "moje " ćwiczenia, godzina już jest cardio więc idealnie, żebym z jedzenia nie schrzaniła. Kupiłam taaaaaaki pyszny chleb w bio piekarni z lnianym<3
Lola - to świetnie, ja o takim wyniku marzyć nawet nie zamierzam, żeby mi kilogram miesięcznie schodził chociaż to byłoby cudownie!Masz ode mnie wieeelkie gratulacje i w sumie mnie to nie dziwi, bo dużo od siebie dajesz = dużo dostajesz :D
ad. do tych piętnastu minut na nogi:)
Edytowany przez antywien 4 lutego 2013, 13:35