Temat: I ja będę miała zgrabne nogi!

Grupa otwarta
Każdy mile widziany 


Zapraszam wszystkie chętne, chcące poprawić wygląd swoich dolnych partii ciała. 
Szczególnie mile widziane osoby o budowie gruszki.


Koniec z
 cellulitemrozstępami 
i tym zalegającym tłuszczykiem!


Od dziś każdy kolejny dzień będzie nas przybliżał do wymarzonych nóg! 


Chyba warto popracować nad sobą by już w wakacje cieszyć się takim widokiem, co nie? 



Jakieś zasady? Nieszczególnie. 

Fajnie by było, gdyby każdy podał na początku swój wzrost jak i wymiary w udzie i łydce by potem pochwalić się postępami.
Można dodawać zdjęcia dla porównania bądź  w celu uzyskania porady.

Ćwiczenia według własnego uznania.

Dzielimy się z innymi tym, co robiłyśmy.


Jakieś sugestie? Jestem otwarta na propozycje. 
Bardziej skłaniam się ku modelowaniu, ale chciałabym zgubić mały tłuszczyk z brzuszka i stracić trochę w nogach. W wakacje ważyłam 49,2 kg i nadal co nieco mi zalegało. Ostatnio... jakoś w połowie stycznia pokazało 52 kg, ale od tego czasu trochę zgubiłam więc mam nadzieję, że te 2 kg zeszły. Zresztą ja tam mogę ważyć nawet 60 kg tylko żebym wyglądała szczupło. xD No i wiadomo, że mięśnie też swoje ważą. 

Dzisiaj zaliczyłam skalpel. Chciałabym jeszcze poskakac z 20 min. ale nauka czeka. 
Wlasnie chyba oblalam egzamin:/
Z czego?! O__O
nie wazne z czego... do dupy bo w tej sesji chcialam miec wszystko w pierwszym terminie zaliczone... znaczy nie ma jeszcze wynikow ale sadze ze nie ma szans:/ musze sie ogarnac czym predzej bo kiepsko skoncze...
dasz rade! Dobre nastawienie to podstawa! Trzymam kciuki!

Tak mi sie nie chce cwiczyc, ze tragedia ;/ 
Pasek wagi
Łee... ja 14 lutego mam poprawkę i dzisiejszy egzamin też pewnie zawalę jak nie będę miała szczęścia. xD
Nie przejmuj się i naucz się na następny termin. Będzie dobrze 

sweetlemon1991 napisał(a):

nie wazne z czego... do dupy bo w tej sesji chcialam miec wszystko w pierwszym terminie zaliczone... znaczy nie ma jeszcze wynikow ale sadze ze nie ma szans:/ musze sie ogarnac czym predzej bo kiepsko skoncze...


braklo mi jednego punkta... czujecie?? myslalam ze sie zapłacze...
ale musze sie pochwalic:) uczynilam dzisiaj krok w kierunku aktywnosci fizycznej:) przeszlam nieco ponad 10km w 3 godziny:)

edit: i tak mi sie spodobalo ze mam ochote isc pobiegac:D

edit: ale jaja... mierzylam sie dzisiaj (do bezplatnej analizy) i gdzies mi zginelo 3cm w biodrach i 1cm w udzie
I jak tam, skaczecie troszkę? Ja się uparłam i skaczę dalej, po 16 min dziennie (1500 skoków).
Pasek wagi
Przepraszam, że ostatnio się nie odzywałam, ale ostatnio nie miałam czasu. Ćwiczyłam tylko skalpel Chodakowskiej i a6w... Później zdam relację w pamiętniku i wszystko podsumuję jak znajdę chwilę. 

sweetlemon1991, gratuluję postępów z aktywnością. 

ewa3733. Jak znajdę czas to zacznę skakać. Matko, robisz 1500 skoków w 16 minut?! O_O Tylko jednym stylem czy żabka? Bo ja to w 20 min. robię 1000 skoków, ale mieszam style: rowerek od prawej, lewej, lewa noga, prawa noga, żabka.... No. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.