- Dołączył: 2012-02-25
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22
20 marca 2013, 17:14
Witam wszystkie odchudzające się, jak i te które mają to już za sobą!Dziewczyny..
Krótka historia mojego odchudzania. Zaczęłam w lutym tamtego roku. Waga początkowa wyglądała tak: 91 kg, lat, 17. TRAGEDIA, wiem...
Udało się.. w 9 msc. zrzuciłam 16 kg. W październiku waga pokazywała już 75kg.
Bardzo, bardzo się cieeszyłam.. Niestety, w dniu 18 urodzin pozwoliłam sobie na wszystkie odstępstwa. Tort, słodycze itd. I co? Rozjadlam się jak jakaś świnia ! ;( Od tamtego czasu zarzuciłam dietę, dziś waga pokazuje 78kg, to jakiś cud, że tylko tyle!
Nie potrafię zmobilizowac się do diety od nowa. Zimą okropnie się rozleniwiłam...
Moja dieta przez 9 msc polegala glownie na wyeliminowaniu ziemniakow, smażonych potraw, bialego chleba, slodyczy, gazowanych napojow itd. Tylko te podstawowe zasady. No i łykałam Asystor Slim. Ćwiczyć nie mogę, bo mam kłopoty ze zdrowiem, ale całe lato dużo, dużo jeździłam na rowerze i dużo spacerowałam. Tyle z "ćwiczeń" fizycznych. I udało się te 16 kg. A teraz ;( ?! Brak mobilizacji.
Znalazlam chlopaka, poznalismy się jak byłam na początku odchudzania. Raczej nie zwraca uwagi na moj wyglad. Denerwuje mnie bo kupuje mi słodycze, wyciąga na pizze, a ja mam taką słabą wole...
Teraz, 1 kwietnia on wyjeżdza na 3 miesiace do Niemiec. Tak bardzo chciałabym schudnąć jakieś 6 kg do jego powrotu.. Znów go zaskoczyć, bo w tamtym roku jak zrzucałam kilogramy to tez był 3 msc za granicą.
Myślicie, że się uda? Dodajcie mi otuchy, bo czuje, że wpadam w czarną dziurę..
załamana, zła na siebie, smutna:
NaBluesaSkazana.
20 marca 2013, 18:09
6 kg?Schudniesz więcej!Ja też w wieku 12 lat ważyłam 112 kg więc byłam większą tragedią...Musisz się zawziąć i walczyć-nie możesz stracić tego co osiągnęłaś!Pamiętaj,że wszystko da się zrobić!;)
- Dołączył: 2012-12-29
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 541
20 marca 2013, 18:19
Nie rezygnuj ze wszystkiego od razu, bo ci się nie uda. Może spróbuj powoli... Od jutra koniec gazowanych napoi, potem chleb itd. aż w końcu będziesz jadła zdrowo. Zaraz znów będzie ciepło i zaczniesz spacery, więc ci się uda :D Wystarczy, że uwierzysz!
- Dołączył: 2012-02-25
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22
20 marca 2013, 18:23
dzieki dziewczyny. byle do maja! po maturze biore sie ostro za siebie. rower znow pojdzie w ruch. myslalam o basenie? co wy na to? teraz nie mam czasu, ale po maturze moge nawet codziennie chodzic. mam u siebie w miejscowosci basen, malo kto tam chodzi wiec nie krepowalabym sie swoich nadmiernych kg. plywac umiem.. myslicie ze to cos da? czy na odchudzanie to tylko brzuski i bieganie :/??
- Dołączył: 2008-01-31
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 908
20 marca 2013, 18:51
basen jest ok, tylko jak dla mnie, to raczej tak rekreacyjnie..tzn. co innego jak ktoś potrafi świetnie pływać i pokonuje w zawrotnym tempie ileś tam długości basenu różnymi stylami...
ale zawsze to coś ... piszesz, że teraz nie masz czasu bo matura... oczywiście nauka pewnie Cię pochłania, ale i od niej trzeba odpocząć więc basen 3-4 razy w tygodniu w ramach odskoczni od książek a potem już konkretnie bierz się do roboty...
juz od dziś musisz coś zadziałać!
- Dołączył: 2012-02-25
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 22
20 marca 2013, 18:54
Wiem, że musze zacząc od dzis. Jutro wezmę sobie do szkoły jakiś joguurt FIT, 0%, zamiast kanapek. No i woda.. dużo wody. Z tym zawsze miałam kłopot. Piję baaardzo mało. Niekiedy nawet 1l nie wypijam dziennie ;/ A tu trzeba się zmusić do 2-3. Masakra.
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4772
20 marca 2013, 21:26
Pinacoladals napisał(a):
Twoja sytuacja nie jest taka zła, jak myślisz. Na pewno się uda! :D wierzę w Ciebie, powodzenia. :)
![]()
no dokładnie! :) a w 3m-ce to byś nawet 10 kg mogła zrzucic, a na upartego to i 15 :p ale jeli nie możesz cwiczyc, to nie przesadzajmy ;) ps. mimo wszytsko fajnego masz feceta, wiesz że Cię kocha bez względu na wage i wygląd, jest czego pozazdrościć!:))
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 411
20 marca 2013, 21:55
najważniejsza jest odpowiednia motywacja - a Ty ją masz!!! spraw żeby szczęka mu opadła !!!! POWODZENIA!!!
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1451
20 marca 2013, 22:14
Może jakaś "grupa" wsparcia czy wymiana komentarzy w pamiętnikach? :) Też mam do zrzucenia 6kg. Powodzenia!