21 maja 2013, 19:49
Ja od dzis zwielam sie za siebie na nowo kurcze jestem zla ze stracilam 2 tyg, przeciez moglo by to byc minus 2kg
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
21 maja 2013, 20:40
jeszcze nie skończyłam;d ale widzę koniec! dobre i to, choć zawsze coś, jak się zbiorę itp, to wiecznie coś wyskakuje...;/
dzisiaj 6 km biego-marszu za mną, z czego 4 biegu;d fajna pogoda była! spadeczek malutki zaliczyłam, nie jest źle, choć okropnie powolutku się zmniejszam...
21 maja 2013, 21:35
Lepiej się zmniejszać, nawet powoli niż się powoli zwiększać.
Patrysia ja też się muszę wziąć na nowo za siebie. Zupełnie ostatnio odpuściłam, nie będę zwalać na brak czasu
![]()
- Dołączył: 2013-03-23
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 220
21 maja 2013, 22:33
jutro jest nowy dzień i jutro wracam na nową drogę!
22 maja 2013, 07:48
Witam z kawką.
Dziś kolejny dzień papierologii stosowanej.
Ale w ramach odstresowania pójdę na rower. Jestem umówiona już na leśną randkę z TŻ.
22 maja 2013, 15:47
ja narazie wrocilam do diety cwiczenia tez zamierzam dołozyc w najblizszym czasie, moze nawet dzis dosiade rowerek ktory stoi i sie kurzy
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
22 maja 2013, 16:53
pogoda coś się psuje, miałam iść biegać koło południa, ale koleżanki też chciały iść ciut później to ok, poczekam. Po czym troszkę się zachmurzyło i już biegać nie idą;] smolę takie umawianie się. Wkurzyłam się, czekam na M i o ile się faktycznie nie rozpada bujamy do parku, SAMI!
poza tym to okrutnie mi się chce słodkiego...;d ale boję się, że jak zacznę..... to będę jadła ile wlezie;d a zmieści się sporo... życie:)
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
22 maja 2013, 16:55
no i pobiegane, rozpadało się;] chyba mnie trafi! pocieszę się orbim i nigdy więcej się nie umawiam!
22 maja 2013, 17:46
Dlatego ja biegałam sama
![]()
Oprócz tego ja mam swoje tempo.
Mojego TŻ w życiu bym nie wyciągnęła na bieganie. On ewentualnie spacer lub rower. Reszta niet.
22 maja 2013, 20:41
Podziwiam Was z tym bieganiem ja kiedys probowalam wiecej szlam jak bieglam jednak wole rower, ale dzis musialam sobie odpuscic bo mnie boli kolano wzamian wybralam spacerek z moja malutka i 62 minuty hh :)