Temat: Odchudzamy się razem i walczymy o lepszy wygląd! Kto dołącza?

Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
Aglaja święte słowa! Co do sukienki to myślę, że kremowa przejdzie możesz ją "podkolorować" dodatkami. To zależy w  dużej mierze od tego do kogo idziesz. U mojej kumpeli jej teściowa się ubrała na biało - to była akurat chyba czysta złośliwość (z wielkim fochem przyjechała na błogosławieństwo ;) i odbiór jej stroju był średni. Z drugiej str u innej kumpeli jedna z zaproszonych dziewczyn miała białą kieckę i nikt nie zwracał specjalnej uwagi. Zależy od ludzi, czy mają bardziej czy mniej tradycyjne podejście do tematu. Ja bym się na kremowo nie ubrała, bo pewnie mój zad byłby wizualnie większy i pewnie bym się zaraz wybrudziła a poza tym jestem chyba zbyt blada. Jak się opaliłaś to będzie fajnie :D
Eh dziewczyny powiem  Wam co do tej tarczycy, że jak się dowiedziałam, że z moją tarczycą jest wszystko ok to się poczułam zawiedziona. Nie dlatego oczywiście, że jestem zdrowa, bo nikt przy zdrowych zmysłach by na to nie narzekał, ale straciłam pomysł dlaczego mi tak mozolnie idzie to odchudzanie. Bez kitu tragicznie. Ani te ćwiczenia wiele mi nie dają, ani suplementy. Nawet próbowałam białych proszków z herba life (obrzydliwość) oczywiście wszystko łącząc z dietą i ruchem i zero efektu. Dlatego teraz zakładam, że najważniejsze jest zdrowie, dlatego trzeba się ruszać i porządnie odżywiać może jak nie będę się zastanawiać nad wagą to sama niepostrzeżenie spadnie :)
aglaja - gratuluję 6 z przodu. To także jak na razie mój cel - także doskonale Cię rozumiem jak się czujesz !! Ale mam zamiar niedługo do Ciebie dołączyć.

Iteke - jedź do tej Hiszpanii - chociaż ja pewnie porozmawiałabym z tym zainteresowanym Panem, z lekka nakreślając mu sytuację. Przecież nie może na Ciebie naciskać!! Z drugiej strony - masz szansę spędzić z nim więcej czasu, lepiej poznać. No i sama lepiej zorientujesz się co czujesz. Długi ten wyjazd? Po trzecie - Hiszpania!!!!! Bez komentarza.

Mam dziś zakwasy - dawno nie ćwiczyłam. Jupii



Pasek wagi
Kasia znam ten ból :/ ćwiczysz, starasz się, ograniczasz jedzenie a waga minimalnie Ci spadnie. Ale co zrobić :) nie poddawać się i ćwiczyć dalej. Może z Wami pójdzie mi lepiej :)

Nusiaaaa no faktycznie tsh 2,37 jest w normie bardzo dobrej, ale zrobiłabym jeszcze na Twoim miejscu usg tarczycy, żeby zobaczyć czy nie jest powiększona. Mi przepisali tabletki jak miałam 3,8 tsh, ale właśnie miałam obniżona echowość i powiększony jeden płat. Niemniej jednak przy 2,37 to nie powinna być wina tarczycy, że masz problemy ze zrzuceniem kilogramów. Może tak jak ja stosowałaś już rożne głodówki i masz spowolniony bardzo metabolizm? Napisz co ćwiczysz i co jesz to może wszystkie razem coś wymyślimy. Mnie dziewczyny bardzo dużo pomogły.

Kasiu dupkę to ja mam nawet o dziwo nie taką wielką, brzuchol tylko dyndus - fałdus okropny. Wklejam zdjęcie kiecki. Powiedzcie co myślicie.

  ten beż jest odrobinę ciemniejszy niż na zdjęciu wyszedł, ale raczej kolorowe dodatki średnio do tej sukienki będą wyglądać. U mnie też na ślubie kilka osób miało białe sukienki, ale jakoś mi nie haczyło to specjalnie. Na początku myślałam, że będzie, ale później nie robiło różnicy. Myślałam, czy nie wziąć jeszcze takiej czerwonej kiecki (na chwilę obecną nie wiem czy się w nią uda mi zmieścić do końca sierpnia) na przebranie koło 22-23..

Pasek wagi
No faktycznie do niej kolorowe dodatki nie pasują. Ładna sukienka i widać, że nie biała, więc jak najbardziej się nadaje :D A tak w ogóle to masz  ładne nogi :)
A dziękuję bardzo :) - jeszcze się na komplement załapałam. Wzięłabym tylko jeszcze jakiś zwiewny szaliczek beżowy na górę do kościoła to chyba jeszcze trochę mniej będzie biała. A tak w ogóle co myślicie o zmianie kiecek na weselu? Bo na moim chyba ze 3 dziewczyny zmieniły. Ja tego nie praktykowałam nigdy bo miałam takie uniwersalne kiecki to raz a dwa jakoś nie jestem bogata w sukienki weselne więc był temat utrudniony, ale że ta prezentowana wydaje mi się jest taką typowo dzienną sukienką to rozważam czy po zmroku nie ubrać właśnie czerwonej kiecki, albo mam taką łososiową.. no coś tam jeszcze wygrzebię z sukienek ;) - jeśli schudnę, bo jak nie schudnę to raczej małe szanse wciśnięcia się w coś.
Pasek wagi
nusiaaaa: moim skromnym zdaniem powinnaś iść do endokrynologa, znają się na rzeczy i z tego, co wiem, po wyregulowaniu hormonów ludzie tym bardziej chudną!!!!!!!!!!! zawsze warto się poradzić, gdybym ja zwlekała z wizytami u gastroenterologa, to było by kiepściutko! także moim zdaniem zawsze warto się skonsultować :) i aglaja ma rację - nie należy myśleć, że się nie uda, należy brać pod uwagę ograniczenia, zdroworozsądkowo ocenić swój stan i brać go pod uwagę, ale nie negować czegoś "bo inni tak mają". Ale pamiętaj, by odchudzać się z głową i na miarę swoich sił i stanu zdrowia:)

ja idę do doktora jutro, a propos... trochę martwi mnie mój cholesterol 190 (norma 140-200). Macie w tej gestii jakieś doświadczenie??


aglaja: sukienka idzie z Tobą na Ślub obowiązkowo, bo wygladasz super!!! a jeżeli jest ciut ciemniejsza, to tym bardziej nie masz się co martwić. Osobiście , gdyby na moim ślubie ktoś przyszedł w "oczywiście białej" sukience, to bym się pewnie trochę powkurzała w duchu i by mi przeszło, no ale chyba nie wypada iść w białym,jest mnóstwo innych okazji, by się odziać w biel, i powinno się o tym wiedzieć, bo to nie świadczy źle o pannie młodej, ale o zaproszonej damie... w Twoim przypadku, uważam, zgrzytu nie ma, bo sukienka zdaje się być ewidentnie beżową :) A jak szal albo żakiet to proponuję też w beżu, może nawet ciemniejszym, co da Ci pewność, że nikt z bielą nie pomyli :)
przebierać się na weselu? nio jak masz w co, to dlaczego by sobie tej przyjemności żałować?? :) ja na ostatnim się nie przebierałam tylko z czystego lenistwa ;) a focię tej czerwonej też wrzucisz?
ps. też nie mam pupy ;)))

Dziewczyny: rzecz jasna, ja już z nim rozmawiałam i powiedziałam , gdzie są moje granice, a on przyjął do wiadomości ( to gentleman, wiem, że mnie nie zgwałci ), powiedział, że uszanuje moją decyzję, co nie znaczy, że nie będzie próbować, bo go pociągam ;) Już uskuteczniał akcje podczas wyjazdu w ten weekend, więc nie sądzę, by w Hiszpanii, po drinkach z palemką, miało by być inaczej... ;) tylko wiecie.... nie jestem pewna na ile będę bawić się dobrze musząc cały czas mówić "nie", "stop", "przestań".... przecież dla mnie to też średnio miłe... ja serio potrzebuję czasu an ogarnięcie...

ale jak tak czytam Wasze opinie, że warto chyba zaryzykować, zwłaszcza, że mężczyzna na poziomie i może się okazać, że będziemy się super bawić, i plaża i odpoczynek, i pływanie... a w Hiszpanii jeszcze nie byłam, to myślę sobie "sru, najwyżej wcześniej okaże się, że ten facet to błąd". Tylko wiecie, wbrew pozorom nasze "środowisko biznesowe" nie jest takie duże i nie chcę wyjść na taką, co to faceta na wyjazd naciągnęła, dostała, co chciała i pożegnała". Rozumiecie? 
Iteke ja mam :D hehe ;) miałam bardzo podobny. Ogólnie jeszcze w normie, ale należy coś zmienić w odżywianiu. A masz podział na HDL i LDL? Bo od tego zależy co powinnaś zrobić, ale zawsze dobre jest ograniczenie niezdrowych tłuszczów zwierzęcych a zwiększenie dobrych kwasów tłuszczowych pochodzących z ryb, oliwy z oliwek, orzechów.. Są preparaty np. właśnie z omega 3 i one obniżają cholesterol.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.