Temat: Od lipca do września - BĘDĘ PIĘKNA!

Tak, jak w temacie :)
Zaczynam odchudzanie od lipca - kończę we wrześniu :)
Dwa miesiące - minimum 5 kg mniej !
Cel chyba realny?
Jak sądzicie?

Więc dziewczęta! Zachęcam do wspierania się tutaj w tym oto wątku!
Jakie są wasze cele? :)

Mam 159cm - ważę obecnie 58.5 kg.
Jak Wam Dziewczyny pierwszy dzień mija? :)
U mnie pozytywnie :) Zważyłam się i zmierzyłam, jestem już po callateticsie i po śniadanku :)
Ja również dzisiaj się zmierzyłam i zważyłam. Zrobiłam Shreda, nogi i pośladki Mel B, ale interwałów zrobiłam tylko 10 minut, zamierzam wieczorem poskakać na skakance. Oprócz tego... zjadłam dwie czekoladki merci i pasek czekolady nadziewanej, ale wliczyłam to w bilans :P Nie wiem co się ze mną dzieje, ale jakoś nie przejmuje się tym, że to zjadłam. Przez ostatnie dwa tygodnie nie miałam diety, jadłam pierogi, naleśniki, nawet drożdżówkę (pierwszy raz od kilku miesięcy), czekoladę, trochę bałam się stanąć dzisiaj na wadzę, a tam minus 1 kg. Nie wiem czy ta waga się popsuła, czy mój organizm już tak potrzebował węglowodanów/

Ja dzisiaj planowo. Trzymam się diety, żadnych odstępstw. Dodatkowo był skalpel i rowerek stacjonarny pół godziny. Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia

Pasek wagi
No to cieszę się, ze dzień pozytywnie zaliczony :) tylko gdzie reszta dziewczyn? :)
Cieszę się, że u Was super :) Jutro będę bardziej zdescyplinowana co do diety. Wieczorem wyszłam z psem na spacer i biegałam 15 minut. 

Dzisiaj zrobiłam sobie po raz pierwszy moje zdjęcia w bieliźnie, oczywiście do porównania za miesiąc. :) Szkoda, że zrobiłam je wieczorem a nie rano, ale cóż. Dziewczyny, mam nadzieje, że przez cały miesiąc będziecie tu zaglądać, bo ja tak, trochę się poznamy i wtedy chciałabym Wam je wysłać do oceny, jeśli tylko będziecie chciały. :)

Ja będę zaglądała na pewno, a zdjęcia w bieliźnie z dzisiaj również posiadam

Pasek wagi

Byłam wieczorem pobiegać :)  Dieta i ćwiczenia powinny być lepsze, ale nie było źle 

Ja wczoraj niestety nie ćwiczyłam, ponieważ dopadł mnie straszny ból brzucha, ale dietka była utrzymana - to znaczy 5 małych wartościowych posiłków dziennie. Co do dnia dzisiejszego to z moim brzuchem już ok, więc wzięłam się za ćwiczenia - za mną skalpel i 10 minut ćwiczeń na boczki. Jeszcze 200 brzuszków, ćwiczenie na talię i wewnętrzną stronę ud i na dzisiaj tyle. No może plus jakiś spacer wieczorem na dotlenienie mózgu. :) 
Zdjęcia również zrobiłam - i stwierdziłam, że mam brzuch strasznie, ale to strasznie nieproporcjonalny do reszty ciała i nad nim też muszę więcej popracować. 
Ja również posiadam zdjęcia, zrobione miesiąc temu, jednak wiele się nie zmieniło od tamtej pory, może z kilo schudłam od tamtego czasu jedynie :) Dobrze jest sobie porównać po czasie, bo wtedy dopiero widać efekt :)
A ja się dziewczyny nie mogę zmotywować do ćwiczeń. Może dlatego, że sama nie wiem co chciałabym ćwiczyć.
Może mi w tym pomożecie?
Jakies pomysły co do ćwiczeń na spalanie tłuszczyku? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.