- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Tamitu
- Liczba postów: 416
27 czerwca 2013, 18:24
Tak, jak w temacie :)
Zaczynam odchudzanie od lipca - kończę we wrześniu :)
Dwa miesiące - minimum 5 kg mniej !
Cel chyba realny?
Jak sądzicie?
Więc dziewczęta! Zachęcam do wspierania się tutaj w tym oto wątku!
Jakie są wasze cele? :)
Mam 159cm - ważę obecnie 58.5 kg.
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 4616
2 lipca 2013, 16:48
cześć dziewczynki dołączę do was --- jeżeli mogę oczywiście
mam 172 cm
waga 68,1 kg
była bym w siódmym niebie gdybym do końca września warzyła 60 kg ale teraz wolniej chudnę około 1-2 kg na miesiąc
bardziej zależy mi na wyszczupleniu ud i brzuszka
Waga startowa: 68,1kg
Waga docelowa: 60 kg
Wzrost: 172 cm
Ćwiczenia:
Mel B, Tiffany, ćwiczenia siłowe, bieganie [ zaczynam od jutra ], basen,
Wymiary: z 20.06,2013
szyja: 33 cm
biceps: 29 cm
biust: 91 cm
talia: 78 cm
brzuch: 89 cm
biodra: 94,5 cm
udo: 60 cm
łydka: 38 cm
2 lipca 2013, 19:28
Witamy MonaLisa22 :)
Dzień minął mi pozytywnie :) z dietą i ćwiczeniami nie najgorzej :) dzisiaj robiłam placuszki z kaszy manny i truskawek, wyszły całkiem niezłe (szczegóły w moim pamiętniku :))
Mi do ćwiczeń też jest się ciężko zmotywować, robię to na co mam ochotę, ostatnio ciężko mi wykonywać takie mocno męczące aeroby, bo mi zaraz serducho mocno wali, ręce się trzęsą i czuję się jakbym miała zemdleć ;/ nie wiem czemu tak, więc stawiam na coś spokojniejszego, przynajmniej na razie
- Dołączył: 2013-07-02
- Miasto: pionki
- Liczba postów: 8
2 lipca 2013, 22:44
Witam, jeśli można chętnie się do Was przyłączę, dziś mój pierwszy dzień na forum i ogólnie na diety.onet.pl założyłam też pamiętnik, żeby mogła lepiej się motywawac będąc z wami. Jak mówią im nas więcej tym lepiej, więc mam nadzieję, że mi nie odmówicie. Jestem tu nowa ale myślę że się odnajdę.
Moja waga startowa to 65,9 kg
Wzrost 164 cm
Cel: 58 kg
- Dołączył: 2013-04-13
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 187
3 lipca 2013, 00:00
Witaj mileczka2013 ( co za cudny nick :D)
Aliszia91, również przez to przechodziłam. Ręce po ćwiczeniach mi drżały, upuszczałam rzeczy. To minęło po tygodniowej przerwie po ćwiczeniach.
Mój dzień był super, bo kupiłam sobie spódnice w rozmiarze 36 ( nie wiem jak to się stało, zaniżona numeracja, ale i tak super). Dieta bardzo dobrze, mimo, że byłam kuszona słodkim, nie dałam się skusić. Ruchu sporo: 3 godziny ciągłego chodzenia, Mel B na pośladki, Shred Level 1 i killer.
3 lipca 2013, 07:55
Szehus to bardzo ładnie :D ja mam nadzieję, że mi też to minie i będę mogła normalnie ćwiczyć :)
Miłego dzionka życzę :)
- Dołączył: 2013-05-26
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 101
3 lipca 2013, 10:27
Jestem dziewczyny, jestem. Z racji tego, że 1 lipca wypadały moje urodziny, a następnego dnia impreza urodzinowa, bo sobie pofolgowałam. Ale wracam do Was w pełni zmotywowana. Zakrualizowałam moje pomiary i wagę i co dziwne. Moja domowa waga pokazuje mi tłuszcz na poziomie 26,6% a obliczenia na Vitalii według moich pomiarów to 24% i różnica przyznacie spora, prawda? Waga troszkę zmalała, bo już 56,6kg, więc powoli do celu.
Co do rozmiarów to ja zauważyłam, że wszystkie się zrobiły jakieś wielkie. 34 to kiedyś było malutkie, malutkie, a teraz są jakieś takie wielkie, ale może ja trafiam na jakieś wyjątkowe sklepy.
Nie mam jakichś szczególnych dietowych planów. Chcę jeść wszystko, ale w odpowiednich ilościach. Dużo wody i świeżych warzyw i owoców, ale czekolada też wchodzi w grę.
Wczoraj zaliczylam trening prawie 2 godziny, dzisiaj kolejne 2 godziny, ale delikatnym, spokojnym tempem. Zaraz idę ogarnąć coś na śniadanie i zbieram się na trening. Miłego dnia moje drogie! :)
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Tamitu
- Liczba postów: 416
3 lipca 2013, 11:11
A ja nadal brak motywacji do treningów :(
Dziewczyny! pomocy!
- Dołączył: 2013-05-26
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 101
3 lipca 2013, 11:27
mbak92 napisał(a):
A ja nadal brak motywacji do treningów :( Dziewczyny! pomocy!
Jest jakaś aktywność, która szczególnie się Tobie podoba? Zumba, step, rower, bieganie? Znajdź coś dla siebie. Może stwórz listę muzyczną, która zmotywuje Ciebie do ćwiczeń. Wstań, ubierz się i ruszaj na trening, bo nikt nie zrobi tego za Ciebie. A najtrudniejsze z tego wszystkiego jest po prostu wstanie! Więc policz do trzech, wyłączaj komputer i marsz na trening!
- Dołączył: 2013-06-25
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 328
3 lipca 2013, 14:12
Ja dla odmiany mam odwrotnie. Do ćwiczeń jest mi łatwiej się zmotywować niż do diety. Z dietą jest mi łatwiej po kilku dniach regularnych ćwiczeń, wtedy dopiero szkoda mi marnować wysiłku na niezdrowe jedzenie.
mbak92, a może zapisz się na jakiś fitness albo wykup karnet na siłownie? Ja już wydasz kasę, to szkoda będzie ci nie iść.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Tamitu
- Liczba postów: 416
3 lipca 2013, 15:00
athlete - Dziękuuuję :))) ;*
Dziś wskakuję na rower :) świetna pogoda i myślę, że po rowerku poćwiczę troszkę z Mel B :)