Temat: Kto ze mną ?

Jest jakaś super duszyczka, która chce przejść razem ze mną te droge do lepszej sylwetki ? Ma podobną otyłość co ja, cokolwiek. I tak samo jak ja ciężko jej się wziąć za siebie...  Może metoda wspólnego działania pomoże żeby powiedzieć ze nie rywalizacji  ?
zapraszam.

Gosia, pięć ciastek maślanych to nie koniec świata - najważniejsze to umieć pozbierać się po wypadnięciu z rytmu. 

Moje ostatnie odkrycie - "zwykły" serek homogenizowany + stewia/słodzik + aromat waniliowy + owoce = pyszny, dietetyczny i sycący posiłek skutecznie zwalczający chęć sięgnięcia po słodkie. 

Drugi dzień C25K zaliczony. Póki co nie poległam na niczym, oby tak dalej.
Pasek wagi
Świetny pomysł z tym serkiem homo :) wypróbuję.
A stewia to chyba jest zdrowa, prawda? Nie tak jak aspartam? Bo karmię i nie chciała bym się paść takim szajsem. Jutro idę na zakupki jedzeniowe, to sobie kupię, ostatnio się czaiłam już, ale właśnie nie byłam pewna, czy to naturalne.


Stewia jest zdecydowanie zdrowsza od aspartamu z jednej prostej przyczyny - jest naturalna. 
Nie każdemu odpowiada jej specyficzny posmak, dlatego też w sklepach można znaleźć stewię w płynie dawkowaną kropelkami (widziałam za +/- 6 zł w Carrefourze). Ja osobiście biorę po prostu troszkę suszonych liści do kubka, zalewam wrzątkiem i później dodaję pożądaną ilość tego wywaru do potraw.
Pasek wagi

hanna.bananna napisał(a):

Świetny pomysł z tym serkiem homo :) wypróbuję. A stewia to chyba jest zdrowa, prawda? Nie tak jak aspartam? Bo karmię i nie chciała bym się paść takim szajsem. Jutro idę na zakupki jedzeniowe, to sobie kupię, ostatnio się czaiłam już, ale właśnie nie byłam pewna, czy to naturalne.


stewia jest naturalna i gorąco ją polecam :) ja zanówiłam darmowe próbki stewii i jeśli będę mieć trochę grosza to kto wie, czy nie kupię większej paczuszki

ja normalnie to w ogóle nie jem słodkiego, wiecie jak to jest coś zjesz i zaraz następne.i następne.

Ale ja czuję się taka pełna mimo ,że nie jem dużo. Lubię tu zaglądać bo wspomagacie mnie dziewczyny.

 

 

Pasek wagi

Cześć dziewczyny - chyba musze kupić Stewię bo własnie chciałam zjeść jogurt naturalny z musle ale....aż mnie wykręca takie to kwasnie. A przeciez nie o to chodzi na diecie aby sie katować. Tylko sie zniechęce i nigdy wiecej jogurtu nie tkę.

Po wczorajszej godzinie Callanetics myślałam że dzis bede miała problemy z mięśniami a tu proszę :) no problem at all  wiec dzis powtórka. Moze uda mi sie nieco bardziej poschylać co przy "osobistym Kole Ratunkowym" nie jest tak latwo

Buziaki dla wszystkich

Pasek wagi
ale co to właściwie jest ta stewia???jakiś zamiennik cukru???
ja nie słodzę herbaty ani kawy...cukier b. rzadko, w lecie do jog. naturalnego z truskawkami:D i ewentualnie w zimie do herbaty z cytryną ale może z dwie na całą zimę:)
Jak mam ochotę na słodkie to jem serek waniliowy i się nie przejmuję:) wczoraj np. na 2 śniadanie , wkroiłam tez 3 kostki gorzkiej francuskiej czekolady.
Pycha!!!
Też myślałam o tym callanetics , tylko nie wiem czy w moim przypadku nie za wcześnie na to....mam sporo tłuszczu . Zwłaszcza na brzuchu. Dlatego na razie postawiłam na cardio z siłowymi czyli 30 day shred i rowerek. callan. jest na modelowanie, wysmuklenie.. Ale jestem tylko laikiem w tym temacie. Jak ktoś może mnie wyprowadzić z błędu to proszę bardzo :) 
Ajvonkaha gratuluje i oby tak dalej:)

ja jestem po śniadaniu,pije pu erh i za godzinkę ćwiczonka:)

Nadiibeautylong - Ja przy mojej wadze i niezłej oponce wytrwalam godzinę. Co prawda nie wszystko jestem w stanie zrobic przez taki sam czas jaki Piekne panie w TV ale próbuje i wydaje mi sie że z czasem sie uda. Po tym poszłam pobiegac (3 minuty + 3 minuty x 5) a potem jakies 10 minut z cięzarkami na ramiona i.......taniec :)

Zakupiłam stewię na allegro - zobaczymy czy takie dobre i rewelacyjnie jak ludzie wychwalaja. Jakoś do slodkiego mnie nie ciagnie, ale kawa bez curku  chyba bym miała uraz do konca zycia

Dzis moja latorośl spędzia weekend z tatusiem wiec mam troche czasu na ćwiczenia. No i czekam az waga która zakupiłam dotrze bo chyba przydalo by sie zwazyć i zobaczyć czy jedzienie "trawy" jak to moj syn mówi czyli prawie samych warzyw, cos daje. Bo jesli chodzi o bieganie bo moje nózki robią się jak u łanii ha ha ha ha

Pasek wagi
to świetnie:) ruch przynosi efekty.!
na bank zobaczysz spadek na wadze:) ja też bym chciała.... mieć jakiś efekt.....ale zważę się po okresie dopiero. Czyli po 2 tyg diety i ćwiczeń. Może też szczele sobie 2 fotkę. Ale nie wiem czy jest sens tak szybko.Dziś nie specjalnie zdrowo na obiadek....ale trudno. Spalę do wieczora pewnie. Miałam placki cukiniowo- ziemniaczane. Szt 8 małych czyli ponad 600kcal. Ale pycha!!!
Aktywność 12/30 Shred - 25 minut oraz Banish Fat Boost metabolism- 50 minut.
jak u reszty?????:)

Nadiibeautylong- kurcze, mam nadzieję, że mnie to też kiedyś minie, bo czasami aż nie chce mi się żyć, jak wiem, że znów mnie to czeka. Na szczęście nie każdy @ się tym zaczyna.

U mnie póki co spokojnie - dietę trzymam mimo @, nie podjadam, a z ćwiczeniami wręcz szaleje, mimo @ wykonuję masę ćwiczeń i nie odczuwam negatywnych skutków, chociaż dziś cały dzień mam kolkę... No nie ważne.


Jak tam u was, kobitki ?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.