Temat: Kto ze mną ?

Jest jakaś super duszyczka, która chce przejść razem ze mną te droge do lepszej sylwetki ? Ma podobną otyłość co ja, cokolwiek. I tak samo jak ja ciężko jej się wziąć za siebie...  Może metoda wspólnego działania pomoże żeby powiedzieć ze nie rywalizacji  ?
zapraszam.

Dziewczyny ja przy mężu się nie krępuję... Mogę robić przy nim wszystko..
Ale jak mam wyjść pobiegać, to najlepiej w środku nocy jak wszyscy śpią.
Na basen też nie chodzę bo mi wstyd..
I nie mogę się tego wyzbyć.
Już sobie obiecuję, że jak dojdę do 65 kg to na pewno zacznę biegać itp.
Pasek wagi
Witajcie dziewczyny:) napisałam mega długi post do każdej z Was coś ale się zmazało............i nie mam siły powtarzać jeszcze raz:) to tylko kilka słów piszę.

Ja podobnie jak Gosia i Hanna , też się jakoś krępuję ćwiczyć przy mężu:) 

Ja mam dziś 5 dzień:) ćwiczonka zaliczone, dieta ok oby tak do wieczora:)

Jutro natomiast rodzina szykuje wielkiego grila: będzie karkówka i kiełbasa. Zastanawiam się czy zjeść po malutkim kawałku czy przygotować sobie sałatkę:) doradzcie:) aha ten gril w porze obiadowej jest...
Wydaję mi się, że jak w porze obiadowej, to możesz sobie pozwolić na malutki kawałek.
Nie można też przeginać w drugą stronę i katować się...

Pasek wagi
obym tylko nie popłynęła:))))))

dasz radę...

Pasek wagi
Ja jutro z rodzinką jadę na rybki powędkować i też nie wiem co jutro będę jadła..
Jak zrobię kanapki, to cały dzień na chlebie się skończy. :/
Pasek wagi
ancar mi też głupio jest biegać a o basenie to nie ma mowy...bo nie umiem pływać.......i wstydzę się iść....
To mamy podobnie!

Pasek wagi

u mnie dziś dzień 5. dietowo - bardzo dobrze. po raz pierwszy odmówiłam sobie słodyczy i słonych przekąsek u bratowej. u niej zawsze pełne stoły, jest niesamowicie gościnna, w 100% odzwierciedla przysłowie "czym chata bogata", częstuje wszystkim co ma, nigdy nie wychodziło mi to na dobre. dziś udało się po raz 1 powiedzieć "Nie." :) jestem z siebie bardzo dumna. Ćwiczenia -> dziś raczej kardio, ale znalazły sie też ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud czy nogi. Weszłam chyba w cykl ćwiczeń, bo wyobrażam sobie dnia bez nich :) Póki co... zobaczymy czy starczy mi zapału i czasu gdy wrócę na studia.

grubasek19811 - piękne masz córy ! :)

Gosia19741 - możesz wstawać wcześniej albo później kłaść się spać. wieczorem, jak mąż wróci z pracy możesz "oddać mu" dziecko pod opiekę a sama możesz poskakać do jakiegoś filmu. Współczuję braku miejsca do ćwiczeń, ja co prawda mam swój pokój, ale często podczas ćwiczeń gości w nich mama, rozmawiamy, mama rzuca mi komentarze, że trenerka ma wyżej łokieć albo ugięte kolana - obserwator może się przydać. :) jeśli chodzi o naukę - ciężko Ci będzie połączyć to wszystko, zdaję sobie z tego sprawę, ale nawet jeśli nie znajdziesz czasu w tygodniu to może chociaż w weekend zmotywuj się do jakiegoś działania?

ancar11 - to niech Ci nie będzie wstyd tylko zakasuj rękawki i bierz się do pracy razem z nami :) co do biegania - też najchętniej biegałabym w środku nocy, gdy nikogo nie byłoby na ulicy.:P Problem w tym, że nie mogę biegać :)

hanna.bananna + Gosia19741 - przecież to wasi mężowie, dlaczego się krępujecie? Baczne oko obserwatorów wzmaga chęć ćwiczenia dokładniej i intensywniej :-)

do dziewczyn wyżej - cieszę się, że nie tylko ja nie umiem pływać w tym gronie, chociaż baseny lubię, nawet trzymając się ścianki i machając nogami robię coś dla siebie i ciała, a to zawsze jakiś kroczek do przodu :)

Dziewczynki jestem z Was dumna. Szkoda tylko, że założycielka <ja> tematu jest w fazie " przygotowania psychicznego" heheh :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.