- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1224
24 sierpnia 2013, 13:04
razem mozemy zalozyc jakas fajna grupe:)) zapraszam
- Dołączył: 2013-01-11
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 54
25 sierpnia 2013, 20:08
Nie wytrzymałam i poszłam pobiegać:)) po tym treningu wiem że będzie bardzo ciężko zwłaszcza jak się ma dużą nadwagę...:( mam nadzieję że będziemy się tu wzajemnie wspierać i motywować:)
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1224
25 sierpnia 2013, 20:14
Patka91 napisał(a):
Nie wytrzymałam i poszłam pobiegać:)) po tym treningu wiem że będzie bardzo ciężko zwłaszcza jak się ma dużą nadwagę...:( mam nadzieję że będziemy się tu wzajemnie wspierać i motywować:)
gratuluje:)) powodzenia jutro:)) i w nastepne dni:)) milego wieczorku, moj dzien do swietych nie nalezal...
- Dołączył: 2012-02-17
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 24
25 sierpnia 2013, 20:15
Dziewczyny, jaki trening Chodakowskiej wg Was najlepszy na powiedzenie pa pa tłuszczykowi? Czy skalpel da radę?
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1224
25 sierpnia 2013, 22:07
good night everybdy:)) see you tomorrow, i hope you are ready :)) nie wiem czy to dobrze napisalam ale taki mi sie pomyslalo po angielsku:))) buziole !!!
- Dołączył: 2013-08-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 167
25 sierpnia 2013, 22:37
musztii napisał(a):
Dziewczyny, jaki trening Chodakowskiej wg Was najlepszy na powiedzenie pa pa tłuszczykowi? Czy skalpel da radę?
Killer jest zdecydowanie lepszy. Mój ulubiony trening - spala 600kcal!
- Dołączył: 2012-09-14
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4862
26 sierpnia 2013, 07:07
to może ja zacznę dziś:
waga na dziś :
75,3 kg cel główny:
55 kgI OBY NAM KG SZYBKO LECIAŁY
- Dołączył: 2012-02-17
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 24
26 sierpnia 2013, 15:10
Ja już po Killerze Chodakowskiej, było ciężko, ale dałam radę :)
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1224
26 sierpnia 2013, 18:34
Hej co tu taka cisza??? czyzby wszyscy cwiczyli sie dietetkowali?:DD ja zaraz ide cwiczyc wage podam jutro bo przez mojego mezusia zaspalismy dzisiaj i musialam w biegu sie ubierac, nie mailam czasu zwazyc sie chyba ze bym wage do plecaka spakowala:)) czego nie zrobilam..
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1224
26 sierpnia 2013, 19:57
Ja juz jestem po orbim 60 min, masakra rzygac mi sie chce, mokra jestem wszedzie doslownie, ale co sie dziwic po takim dlugim obzarstwie... mam z tym powazny problem gdyby nie to, to juz conajmniej od dwoch lat wazylabym z 46 kg, nie chce mi sie wierzyc ze ten watek umarl juz smiercia naturalna, bo tak tu cicho... dojde do celu chocby sama...:((