Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 18: 21.10-1.12

ZAPISY  ZAMKNIĘTE
Zdrowa Rywalizacja Punktowa część XVIII
Czas trwania: 6 tygodni
21.10
(poniedziałek) - 1.12 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 18 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady:
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 18 zbieram do wyczerpania 30 miejsc lub do poniedziałku (21.10) do północy. Pierwszeństwo mają osoby z poprzednich edycji.
2) Akcja trwa do 1 grudnia! Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy poniedziałek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000kcal)
7) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Wszelkie problemy proszę zgłaszać do mnie w wiadomości lub pisać w 17 części ZRP.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1)  Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2)  Wzrost w centymetrach
3)  Cel do osiągnięcia na 1 grudnia

Pod danymi należy wkleić poniższą tabelkę.

Tydzień 1

Dieta:

Różnica w wadze:

 

Pon

Wt

Śr

Czw

Pt

Sob

Ndz

Suma

Dieta

 

 

 

 

 

 

 

 

Słodycze

 

 

 

 

 

 

 

 

Woda

 

 

 

 

 

 

 

 

Ćwiczenia

 

 

 

 

 

 

 

 

Suma

 

 

 

 

 

 

 

 

Tydzień 2

Dieta:

Różnica w wadze:

 

Pon

Wt

Śr

Czw

Pt

Sob

Ndz

Suma

Dieta

 

 

 

 

 

 

 

 

Słodycze

 

 

 

 

 

 

 

 

Woda

 

 

 

 

 

 

 

 

Ćwiczenia

 

 

 

 

 

 

 

 

Suma

 

 

 

 

 

 

 

 



Wklejanie Tabelki: Zaznaczasz, kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej, niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW lub w części 17 (link niżej).
część 17: http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/13/topicid/848206/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/

Tabelka z punktacją i aktualną wagą powinna być uzupełniona do poniedziałku do godziny 19. W poniedziałek wieczorem spisuję Wasze punkty i robię ranking za dany tydzień, który będzie się pojawiał na pierwszej stronie akcji. Tabelka w tej edycji została rozszerzona o tydzień drugi (później kolejno tydzień 1 staje się 3, a tydzień 2 staje się 4) tak byście mogli zostawić punkty z poprzedniego tygodnia zanim je spiszę, a zacząć uzupełniać kolejny tydzień na bieżąco.

Madziulka5 ... nie przejmuj się. Zdrowie jest najważniejsze. Musialy Ci te ćwiczenia na grzbiet nie posłużyć.

Wiem, że cię tym nie pociesze ale miałam kiedyś podobną sytuacje ... przeciążyłam grzbiet przy zbyt dużym obciążeniu. Na początku przez pare dni bolało, a potem ... 1,5 roku cierpień i leczenia. Nie potrafiłam chodzić, ubrać się etc. ból promieniował od odcinka lęńdzwiowego aż po kostki. Nic nie pomogło żadne masaże, akupunktura, zaszczyki, maści, tabletki i jeszcze jakies inne dziwne rzeczy, a poprostu CZAS I ĆWICZENIA!!! Musiałm wzmocnić mięśnie grzbietu ... na początku na basenie, a potem delikatne ćwiczenia na "dywanie".

I teraz od hohoho nic a nic nie boli ale respekt mam i uważam przy podnoszeniu ciężarów.

...ale postraszyłam choć nie to było moim celem ... chciałam zobrazować tylko podobną sytacje.

Na problemy z grzbietem basen najlepszy ... przyjene z pożytecznym

Pasek wagi
Problemy z kręgosłupem dotyczą również mnie
3,5 roku temu na ostrym dyżurze zdiagnozowano u mnie rwę kulszową. Po serii zastrzyków, tabletek i maści przeszło.

Przez ten czas powróciło kilka razy ale nie tak nasilone jak wtedy.
Miałam iść do neurologa ale ciągle mi nie po drodze...
Wedle zaleceń chodziłam na basen raz w tygodniu i faktycznie mi pomogło miałam spokój na kilka miesięcy.
Od niedzieli znowu mnie boli, znowu mam problem aby wstać z łóżka czy fotela. Dlatego póki co oprócz agrafki i delikatnych dywanówek nic nie ćwiczę źle się z tym czuję bo uwielbiam ruch
Do lekarza się na razie nie wybieram, ale chyba zacznę chodzić na basen od tego weekendu.

Madziulka - życzę ci aby lekarze dobrze zdiagnozowali Twój przypadek i jeśli będzie to konieczne dobrze leczyli


Pasek wagi
Madziu - trzymam kciuki! Mam nadzieję, że Twoje problemy się już skończą i będziesz mogła wrócić na swój  ukochany rowerek :)

Nelke - brawo! Inspirujesz i motywujesz. Mnie też ta edycja bardziej się podoba. Bardziej się staramy. Nie wiem, czy to kwestia zbliżających się świąt i Nowego Roku? Dziewczyny, jeszcze jest dużo czasu. Jak zaczniemy dzisiaj, efekty będą o dzień szybciej niż gdybyśmy zaczęli jutro :)

Też ostatnio częściej oglądam inspiracje i motywacje, więc dzielę się z Wami :) Nie odpuszczaj treningu! :)
Nelke - mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że również wrzucam obrazki? To była zawsze Twoja rola i od Ciebie to podkradłem :D
Wstawię dzisiaj zaległe podsumowanie, wybaczcie, zaglądałam na forum, ale nie miałam czasu na liczenie.

visma napisał(a):

Madziulka5 ... nie przejmuj się. Zdrowie jest najważniejsze. Musialy Ci te ćwiczenia na grzbiet nie posłużyć. Wiem, że cię tym nie pociesze ale miałam kiedyś podobną sytuacje ... przeciążyłam grzbiet przy zbyt dużym obciążeniu. Na początku przez pare dni bolało, a potem ... 1,5 roku cierpień i leczenia. Nie potrafiłam chodzić, ubrać się etc. ból promieniował od odcinka lęńdzwiowego aż po kostki. Nic nie pomogło żadne masaże, akupunktura, zaszczyki, maści, tabletki i jeszcze jakies inne dziwne rzeczy, a poprostu CZAS I ĆWICZENIA!!! Musiałm wzmocnić mięśnie grzbietu ... na początku na basenie, a potem delikatne ćwiczenia na "dywanie". I teraz od hohoho nic a nic nie boli ale respekt mam i uważam przy podnoszeniu ciężarów. ...ale postraszyłam choć nie to było moim celem ... chciałam zobrazować tylko podobną sytacje. Na problemy z grzbietem basen najlepszy ... przyjene z pożytecznym
u mnie problem pojawil się po porodzie, ale moze i cw zaszkodzily. Ehh na basen jestem zapisana juz od 3 tygodni i zawsze cos jest wazniejszego niz moje zdrowie :(. Do tego w dkmu patrza na mnie dziwnie jakbym ciagle udawala ze tak boli.
Pasek wagi
A na wadze dzisiaj znowu 1kg mniej. Czasem sie zastanawiam czy to mozliwe ze waga spada skoro nie cwicze.
Pasek wagi

nelke85 napisał(a):

sweety234 napisał(a):

najważniejsze żebyśmy się sobie podobały i dobrze czuły w swoich ciałach.Ja ostatnio czytałam pamietnik vitalijki ktora była mojego wzrostu 166cm, ważyła 66kg ii wyglądała bardzo dobrze. Ja najwiecej w życiu ważyłam 60kg i wtedy już było źle, wiec naprawde nie ma co porównywać. Dodam, że jak się odchudzam to zawsze ćwiczę, wiec nie jestem jakimś flakiem totalnie bezmięśniowym, wiec nie wiem z czego to wynika, ale widocznie tak to już jest. Dlatego każda z nas wie najlepiej do czego dążyć :)
Może i coś w tym jest, że zależy od człowieka i budowy ciała. Mnie przy 55 kg już sporo osób mówiło, żebym już przestała, bo będę za chuda.


Ja mam 170 cm i najniższa waga, jaką miałam to 65 kg, wyglądałam nieźle, czułam się bardzo dobrze, ale brzuch wymagał jeszcze dużej pracy. Uda trochę też. Fakt, że wtedy bardziej rygorystyczną dietę stosowałam, ale mniej ćwiczyłam, więc może dlatego mimo niskiej (jak dla mnie) wagi miałam sporo tłuszczyku w niektórych miejscach. Nosiłam wówczas 38/40 rozmiar.

Chrisss napisał(a):

Nelke - mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że również wrzucam obrazki? To była zawsze Twoja rola i od Ciebie to podkradłem :D


Nie wygłupiaj się, najważniejsze żebyśmy się MOTYWOWALI, bo po to tu jesteśmy i dobrze nam idzie!



Madziulka trzymaj się i nie poddawaj. Pomimo braku ćwiczeń możesz schudnąć, ja tak miałam nie raz. 70% odchudzania to dieta, a pozostałe 30% to ćwiczenia!

basiaaak napisał(a):

Wedle zaleceń chodziłam na basen raz w tygodniu i faktycznie mi pomogło miałam spokój na kilka miesięcy.


Mnie też na plecy zalecono basen i faktycznie od jakiegoś czasu (tfu tfu) nie bolą.
Pasek wagi
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.
Pasek wagi
Ja dziś mam chore dziecko w domu i noc nieprzespana za mną, Mała w dzień nie spała, więc ja nie ćwiczyłam - jak ją na noc położę, to dopiero poćwiczę. Mam nadzieję, że długo chorować nie będzie i że lepsza noc przede mną:|
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.