brzuszka napisał(a):
Cześć dziewczyny, chciałabym sie dołączyć. Właśnie wychodzę z choroby, która trwała ponad miesiąc. Jestem strasznie osłabiona i zdemotywowana. Mam zamiar wrócić do ćwiczeń i wiem, ze codzienne wpisy pomogą mi się zmotywować. Napiszcie co cwiczycie...
hej, to dużo zdrówka życzę
![]()
Ja narazie za wiele nie ćwiczę, bo jem ok. 1300kcal - 1500kcal dziennie (i mam zamiar tak jeść do końca roku (za wyjątkiem świąt), a to ciut za mało żeby ćwiczyć. Docelowo chcę wrócić do dawnej wagi, którą przed chorobą miałam przez wiele lat. Obawiam się, że jak zacznę budować mięśnie to może być trudno zejść z wagi, wiadomo mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, a więc aktywność tak, ale narazie nie za duża, najpierw redukcja przynajmniej do 62kg, a potem ujędrnianie, ale u mnie jest na szczęście tak, że mimo, iż utyłam to nie mam żadnego celulitu i flakowatej skóry, nogi tez szczupłe, a newralgiczny punkt to brzuch w najgrubszym miejscu to aż 92cm i biust, aktualnie 102,5cm, a było nawet 105 więc myślę, że tak przy 60-62kg jak zacznę ostrzej ćwiczyć to wystarczy żeby dalej zrzucać wagę i ujędrniać ciało;)
aktualnie w kwestii ćwiczeń sytuacja wygląda tak:
- średnio raz w tygodniu squash 1h(uwielbiam i polecam), chciałabym chociaż 2*tyg, ale kiepsko z czasem:/
- basen 1*tyg rekreacyjnie, tzn. przepłynę z 400m, a potem jakieś 35-40minut w saunie;
- dziś kupiłam hula hop z anionami, pokręciłam z 10minut, ale boli jak diabli, także pewnie narazie po 10minut dziennie będę kręcić;) nie dam rady więcej, nie chce mieć siniaków;
- w planach też mam ZWOWy, które przypadły mi do gustu, najfajniejsze takie z hantelkami 2 kg (już mam) i polecam, narazie odpuściłam, bo mi ganglion wylazł na prawej łapce, ale od przyszłego tygodnia będę pewnie lightowo ćwiczyć, czyli pewnie jakieś 2*tyg ćwiczyć. Polecam ZWOW (średnio jeden trwa 15-20minut);
EDIT:
aaaa i miałam zamiar zacząć biegać (kiedyś biegałam sporo -sportowa szkoła itd.), a teraz jakoś się nie mogę zmusić za nic, chyba poczekam z tym do wiosny
![]()