Temat: 50 kg lub więcej w dół

Ten wątek zakładam dla pań , które naprawdę sporo ważą i maja do zrzucenia  nie 10, 20 a nawet nie 30 kg tylko 50 lub więcej:) Sa tutaj takie?
jedzeniowe:)  
ja już mam na pierwsze dni kupione, jutro chlebek i kilka rzeczy a potem w piątek większe typu mięsko, rybki i dodatki :)
no właśnie chlebek, dobrze że o nim wspomniałaś:) idę dokarmić mój zakwas to jutro upiekę:)
ja na luty się przymierzam do pieczenia własnego chlebka, na pewno zwrócę się o przepis :D
Summer przejrzałam Twój pamiętnik i jest jedna rzecz, która mi się nasunęła.. Pamiętam jak dietetyczka mi mówiła, żeby nie jeść więcej jak dwóch tych takich kwadratowych kromek chleba na dzień, ale w sumie nie wiem dlaczego (bo już nie pamiętam) :) Jak chcesz, to możesz skorzystać z tej rady :) 

NoMam no strasznie jest być grubym.. Przykładowo wczoraj na imprezie.. Każda panienka wyrozbierana (tzn. dopasowane ciuchy, spódniczki, sukienki), idealna figura, tańczy i się dobrze bawi, a ja w kurtce siedziałam, żeby się nie pokazywać i udawałam, że mi niby zimno :( Przykre.. Nie wiem dlaczego tak ciężko jest coś zrobić z tą figurą, skoro tak mi to przeszkadza praktycznie w każdym aspekcie życia. Może gdybym miała 'lustrzane ściany' i patrzyła na siebie na okrągło, byłoby mi łatwiej, bo nie mogłabym znieść swojego odbicia.. 
Aimless, dzięki za radę :) na styczeń mam założenie 1600 kcal bez rozkładu na białko, tłuszcze, węglowodany - chodzi o to, by zmniejszyć trochę żołądek i nauczyć się jeść regularnie :) w lutym pewnie wprowadzę trochę zmian i zapewne na II śniadanie wyląduje coś innego :)
Summer, ja za każdym razem inaczej piekę:) jeszcze nie znalazłam przepisu cud:) jedyne co to patrzę żeby była tylko maka żytnia, pełnoziarnista:)

Aimless lustra nie pomagają:) wprost przeciwnie. ja mam całą łazienkę w lustrach ( łazienka ma  5 m2  i 3 duże lustra:) i efekt jest taki, że jak się tak pooglądasz w nich to się przyzwyczajasz do siebie i  bardziej życzliwie na siebie patrzysz;) Dopiero jak ci fotkę pstrykną i ja zobaczysz to dziwisz się jaka to gruba jestem;)
dokładnie! ja też mam wrażenie, że do widoku w lustrze się przyzwyczaiłam, a jak ostatnio zrobiono mi zdjęcie na wigilię to... eh szkoda gadać, różnica kolosalna..
ja planuje dietę z rozkładem białek, węgli i tłuszczy ( odpowiednio 30%,40%,30%) . Na początek taki rozkład potem zobaczę:) i 1800 kcl bez liczenia niektórych warzyw ( zresztą podobnie jak summer chyba)
Hej dziewczyny, ja również chętnie się do Was dołączę. Sama myślałam o założeniu podobnego tematu lub grupy, głównie z naciskiem  na aktywność w temacie, bo często jest tak, że przez pierwsze dwa lub trzy dni jest ruch w danym wątku, a później nikt już się nie wpisuje... A fajnie byłoby trochę popisać, poznać się czy nawet zorganizować jakieś spotkanie w realu. :)

Moje odchudzanie jest "w toku", udało mi się zjechać ze 127 kg na 107, ale chyba jakieś 5 kg już mi wróciło, na własne życzenie zresztą, za bardzo sobie folgowałam w ostatnich miesiącach. Pasek daaawno nieaktualizowany. 7 stycznia planuję zacząć konkretną pracę nad sobą, wtedy też się zważę i zmierzę.

Edit: mój cel jest oczywiście dużo niższy niż paskowe 99 kg, to tak na zachętę, bo takie 60 kg do zrzutu naraz nie wyglada zbyt zachęcająco. ;) Docelowo chciałabym osiągnąć wagę w okolicach 65 kg, mam 169 cm wzrostu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.