Temat: abs do wakacji

Nie wiem jak Wam
ale mi się marzy do 1 czerwca mieć zarysowany abs. Zarysowany delikatnie 6paczek czyli ok 19% tkanki tłuszczowej. (chwilowo mam blisko 26%)
W moim przypadku vitalijny pomiar tkanki tłuszczowej nie podawał prawidłowego pomiaru Więc pomiar robię na siłownianej wadze. Bardzo zbliżony wynik podaje (przynajmniej w moim przypadku) ten oto kalkulator:

jeżeli macie ochotę również ze mną dążyć do straty tkanki tłuszczowej nie koniecznie samych kg to zapraszam do mojej grupy.
Plan jest taki że podajemy co tydzień swoją zawartość tkanki tłuszczowej np do soboty. Wspólnie będziemy się motywować do trzymania zdrowej racjonalnej diety i wysiłku fizycznego. W każdej chwili można do grupy dołączyć.
Lekkimi modelującymi może i można, ale moje teoria jest taka, że na to schodzi lata mozolnego dziubdziania. Efekt w pół roku to tylko siłka i solidna dieta. Ale może się mylę, to niech ktoś wrzuci zdjęcia przed i po, przestanę się katować TRX i pomacham nogami na dywanie.

Viki- zależy też jaki chcesz ten 6pak. Na lekką definicję, jeśli się ma figurę o naturalnie szczupłej talii i płaskim brzuchu można zrobić bez mega diety. Gorzej z typowym absem, to już jest wchodzenie na poziom fitnessowy i tu się nie będę wypowiadać. Raz w życiu widziałam takie mięśnie na kobiecie w realu i to była 40 letnia, mega wyżyłowana terminatorka na męskiej siłce.

No a jabłka to już niestety tutaj mają mocno pod górkę.

VikiMorgan napisał(a):

robienie mieśni na siłowni - stymulacja do tego co z nimi zrobimy w kuchni :). Sam trening nic nie zrobi jak wraz z nim nie pójdzie dieta,

Swieta prawda, a u mnie dieta lezy, i kwiczy... teraz przechodze na Soutch Beach na faze 1 zeby ustabilizowac swoj poziom cukru, niestety mam pewne zaburzenia odzwiania od urodzenia i strasznie ciezko mi jest sie z nimi uporac. Ale walcze. Silowe duzo mi daly, zmienily sylwetke, ale waze teraz 73-4 kg przy 172 i czuje, ze wiecej na silowni bez diety nie osiagne- sila tez niestety wymaga odpowiedniego paliwa, a ja go mojemu cialu nie dawalam, teraz bede, oby! madrzejsza.
bez diety siłka nic nie da! Znaczy da na początku. Ale absa nie będzię. Nie tyko trzeba patrzeć na to co się je ale również ile się je. Ja muszę pilnować ile jem bo mam tendencje do zaniżania kaloryczności i wtedy dupa a nie schodzi smalec. Nawet mikołaj mi przyniósł pulsometr ale nie mam siły pogmerać w nim jak on działa bo sprzedają bez instrukcji obsługi. 
Ja staram się pilnować kcal, b,t,w i jak się tego trzymam to brzuch schodzi mozolnie no ale podejrzewam się o problemy z kortyzolem. 

jurysdykcja napisał(a):

Lekkimi modelującymi może i można, ale moje teoria jest taka, że na to schodzi lata mozolnego dziubdziania. Efekt w pół roku to tylko siłka i solidna dieta. Ale może się mylę, to niech ktoś wrzuci zdjęcia przed i po, przestanę się katować TRX i pomacham nogami na dywanie.Viki- zależy też jaki chcesz ten 6pak. Na lekką definicję, jeśli się ma figurę o naturalnie szczupłej talii i płaskim brzuchu można zrobić bez mega diety. Gorzej z typowym absem, to już jest wchodzenie na poziom fitnessowy i tu się nie będę wypowiadać. Raz w życiu widziałam takie mięśnie na kobiecie w realu i to była 40 letnia, mega wyżyłowana terminatorka na męskiej siłce.No a jabłka to już niestety tutaj mają mocno pod górkę.
No ja oczywiście mam na myśli leciutki zarys, żaden normalny ABS żeby była jasność, bo po pierwsze jakoś nigdy specjalnie mi się to nie podobało, a po drugie niestety nie potrafię ogarnąć diety na tyle, żeby zawsze te kcal i b.t.w.  były dobrze rozłożone. Mam tak że raz zjem 500kcal bo nie mam apetytu a na następny dzień 2000 kcal, i jem raczej wszystko, nie wykluczę całkowicie czegoś, co lubię.
Pasek wagi
19% to podobno jest ten leciutki zarys 6steczki, 8semeczki czy 4reczki- zależy ilość od genu :). Generalnie nie mam pojęcia kiedy i ile będzie ale mam zamiar walnąć focię jak dojdę do 22% a później co 1% mniej :)
co do diety, ah doszłam do 3gb/1-1,2t i 1,5w :) liczyłam wszysciutko ale rodzina na mnie źle patrzyła bo ja nic nie mogłam jeść ani u brata ani u mamy ani do restauracji wyjść bo jak to zmierzyć?
ale wtedy ponad kg tłuszczu tygodniowo potrafiłam zwalić - ah piękne czasy
ale teraz nie mogę się zmobilizować- w czwartek pomiar więc jak nie zejdzie ile trzeba to niestety ale chyba się wezmę za warzenie jedzonka :).

jak Wam idzie moje Panie?
miał być pomiar jutro ale zrobiłam dziś i oto moje wyniki:
waga 62,7 kg, zawartość tłuszczu 15,5 kg (24,8%). Spadek w stosunku do zeszłego czwartku: -0,3 kg z czego wzrost mięśni o 0,5 kg i spadek tłuszczu o 0,8 kg.
Mój plan jak na razie daje rezultaty, zobaczymy jak będzie dalej :). Życzę miłej pracy nad absikiem i niech MOC będzie również z Wami.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.