Temat: Czas do końca lipca! Rzucamy z siebie około 13 kg :)

No to dziewczyny zaczynamy działać w grupie :) Najważniejsze jest postawienie celu. Mój jest osiągnięcie 63 kg- 13 kg do końca lipca. Przyłączcie się do mnie :)

Pasek wagi

U mnie też pada, że hej. 
Także zero spacerów, zerio biegania. Może jakieś dywanówki dam radę zrobić. Zobaczymy, czy przestaną mnie nogi boleć ; ))

kurcze a mnie po wczorajszych porządkach wszystko boli jakbym ćwiczyła przynajmniej godzinę i to ostro, dawno nie miałam takich zakwasów:P
zrobiłam sobie małe porządki w folderach ze zdjęciami i pozbierałam foto posiłków do folderu "fotomenu" tylko myślę co z tym dalej zrobić, jakoś nie mam weny na pisanie pamiętnika ale może chociaż fotki będę wstawiać. Zawsze to jakaś inspiracja na przyszłość, jakby mi brakło pomysłów :D

Pasek wagi

Witam.

Tak przeglądam różne rzecz w necie i trafiłam na waszą grupę wsparcia. Jeśli można to chciałabym dołączyć.

Od dawna szukam jakiejś nowo powstałej grupki, do której będzie można wpaść i się wygadać.

Mój cel do schudnięcia to też około 10 kilo. od kilku lat ta liczba nie chce się zmniejszyć.

Udaje mi się schudnąć cztery, pięć kilo ale za chwilę to wraca.

Od maja znowu mam postanowienie zrzucić parę kilo 

W tym celu chcę zintensyfikować ćwiczenia i wprowadzić dietę MŻ. Mam nadzieję, że z Waszym wsparciem będzie łatwiej

Już Cię kocham! Ze stówki tyle zrzucić to wielka sprawa. Nie załamuj się, myśl o końcowym efekcie. Nie przeglądaj fotek z potrawami, ale swoje sprzed diety i zaraz urosną Ci skrzydła. Ja jestem w programie od 24 kwietnia i na razie mam power. Czy zdarzyło Ci się nie mieć diety na następny tydzień, a tu koniec poprzedniego? Ja ledwie zaczęłam i bach...niedzielny poranek, a diety na poniedziałek brak. Moja grupa wsparcia milczy, więc będę w listach szukać bratnich dusz. Pozdrawiam serdecznie.

I ja chętnie się przyłączę, bo moja grupa milczy. Co zrobić, żeby w trakcie programu podnieść poprzeczkę? Ja założyłam 10 z 85, ale po listach widzę, że to mało. Może z wagą nie jest aż tak źle, bo mama 176 cm. wzrostu? No i jestem babcią!

witam z rana :))  waga pokazała 88 wreszcie, więc mogę uznać, że pasek jest aktualny :D
wczoraj mimo bólu wszystkiego pokręciłam kołem 40 minut i drugie 40 śmigałam na orbitreku, ale było warto
dziś na śniadanko bułka dyniowa z serkiem, kiełkami rzodkiewki i szynką, ale najpierw owsianka z orzechami i żurawiną
za oknem słońce, więc może wreszcie do skutku dojdzie moja wyprawa na rolki, a jak nie to znowu trzeba będzie ćwiczyć po domowemu :)

udanej niedzieli :)

Pasek wagi

need for motivation, gratuluję bo każdy spadek cieszy :) i zazdroszczę strasznie tych rolek..ja próbuję od roku i nie mogę się nauczyć, boję się upadku choć mam ochraniacze i nie potrafię hamować :(

ja spadku niestety nie zaliczyłam. Ostatnie dni nie ćwiczyłam nic prócz obowiązków domowych i jadłam też raczej skąpo niż dietetycznie. Dzisiaj wyjeżdżam w "delegację" do czwartku, ale raczej nie będę się obijać tylko nieźle zapierniczać więc mam nadzieję że coś zgubię - wiem na pewno, że dobry humor..ale liczę, że choć też 1 kg zleci bo od parunastu tygodni waga ani drga (ważne że też nie skacze w górę).
Także życzę Wam fajnego i udanego tygodnia, słońca i dobrej pogody do spacerów, pedałowania na świeżym powietrzu, rolek i wszelkiej innej aktywności ;)

Pasek wagi

będzie dobrze, u mnie waga stała jakieś 3 miesiące ale wreszcie się rusza i to w dół :)
właśnie robię owoce morza z makaronem na obiad, ciekawa jestem efektu bo jadłam toto może ze 2 razy w życiu

no i tak pisałam posta, że zdążyłam już zjeść obiad i zapomnieć;p;p wyszło całkiem całkiem

Pasek wagi

Ja też chcę do Was jak można,

Agnieszka 29 lat mama dwójki łobuzów

 Mam 13,5 kg a  tak z 5 kg muszę zrzucić na cito w 2,5 tygodnia.

Myślicie ,że dam radę z ta 5 ???

Dodam ,że wcinam /wcinałam dużo słodyczy.Od dwóch dni zamiast ciacha szklanka wody :)

Mamy wesele 24 maja kiecka wybrana tylko tak mi się marzy rozmiar 38 a nie 40 :)

Mój M to by Cię ozłocił za taki makaron z owocami ,ja nie cierpię.Kupe lat mieszkaliśmy we Włoszech i mój mąż się tym zajadał.4 lata temu wróciliśmy do Polski i strasznie mu brakuje takiego jedzonka :)

Kupiłaś świerze te owoce,czy mrożone ?

niestety mrożone, ale stwierdziłam, że od czegoś trzeba zacząć- nie wiedziałam, czy mi posmakują więc nie chciałam niepotrzebnie wydawać kasy
następnym razem postaram się o świeże:)

przed chwilą wróciłam z rolek- takie jeżdżenie nie jeżdżenie za młodym na rowerze, który co chwile musi przystanąć żeby się napić albo udaje, że ładuje rower albo jeszcze licho wie co robi byle nie jeździć... ale 45 minut na świeżym powietrzu w jako takim ruchu zawsze jest lepsze od siedzenia przed kompem :D

za chwilę idę pokręcić kołem i poczytać książkę a później może na jakieś jedno piwko wyskoczymy do knajpy na osiedlu, bo mój R ma jakieś interesy z właścicielem czy coś... dzisiaj łóżko wcześniej niż przez ostatnie dni, ale też pobudka jutro o 5.15 a nie o 8.45 ;p

marzą mi się wakacje....

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.