Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Witam,

zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.

 

Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.

ANYX źle się wyraziłam mi właśnie chodzi o takie musli, ja najczęściej mieszam płatki owsiane, pszenne i ryżowe, dodaję trochę słonecznika, dyni (czasami orzechy ale rzadko) mieszam to z miodem (nie za dużo) i prażę w piekarniku, potem dodaję rodzynki (ale takie na wagę, bo mają tyko naturalny cukier) do tego kroję śliwki suszone i ew żurawinę, lub jabłko, które sama suszę pycha... ale musi mi się chcieć, a ostatnio zgubiłam mój przepis, w którym miałam wypisane co ile czego i przeliczone kalorie na gotowe musli... muszę się zebrać i znowu policzyć...
a jak nie mam to ratuję się owsianką...

co do badań to robiłam je ze względu na zawroty głowy, omdlenie na aerobiku i w ogóle nie mogę zbyt intensywnie machać tą moją łepetyną, bo zaraz mam jakieś stuki, póki i zawroty...
Pasek wagi
Witajcie!
U Was też dzisiaj taka paskudna pogoda? Nic mi się normalnie przez to nie chce- zakrecona chodze strasznie.
W taka pogode najchetniej nie wychodzilabym z łożka:( Brrr- szro, smutno i byle jak
też paskudna jesienna pogoda,chociaż u mnie w ogródku tulipanki zaczęły wychodzić! ahh biorę się za ćwiczenia, chociaż tego też mi się nie chce, ale najtrudniej zacząć coś robić, trzeba przegonić lenia

a ja za chwilke wychodze z pracy :):) jak miło ze piątek i weekendzik :):)

Magda ale super masz to musli :) pycha :)

a ja na poprawę pogody to sobie zrobiłam słodką chwilę, ale nie doczytałam ile ma kalorii :(((

do tego obraziła się na mnie mama :))) zazdrosna jest, że ja na walentynki swojemu chcę upiec W-Z'kę a poprosiłam ją żeby mi zrobiła zakupy :)

dziś ciutke zgrzeczyłam :P:P zjadłam grześka :D:D ehhhh ale potraktuje to jako podwieczorek :):) więc dzisiaj już nie jem nic :P
dziś ciutke zgrzeczyłam :P:P zjadłam grześka :D:D ehhhh ale potraktuje to jako podwieczorek :):) więc dzisiaj już nie jem nic :P
ja już dzisiaj tylko na herbacie do końca, ewentualnie jogurt naturalny czy jabłko... teściowa zawołała mnie na kawę, tylko zapomniała dodać, że pizze robiła, nałożyła mi na talerz i stwierdziła a co tam taki kawałek, ja zjadłam trzy, raz nie zawsze (moja teściowa też się zawsze odchudza) wiecie nie chciałam jej robić przykrości, bo ona zawsze robi wszystko z myślą o nas, zjadłam tą pizze, ale jestem tak ciężka i pełna, że nie mam siły się ruszać... coś czuję, że moje jelita przeboleją znowu... ostatnio cierpiałam po frytkach...
Pasek wagi
a ja zjadłam obiadek :) ćwierć woreczka kaszy gryczanej kawalątek mięska i sałatkę :) i na dzisiaj koniec :)

hula hop poszlo w ruch, kecene wychodzi mi juz lepiej :):) ale mam siniaki straszne, i strasznie boli jak krece!!! teraz tv, laptopek, papierosek i soczek :):) i czego chcec wiecej po tak ciezkim tygodniu :P:P za godz przyjedzie moj men... same przyjemności :P:P

a czy ktoras z Was pali?? P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.