Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Witam,

zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.

 

Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.

Aaaach Nova już jutro jadę :)
No a z ważeniem to każdy Ci mówił, że raz w tygodniu :) nawet Ty sama to wiesz:)
w sobotę na działce troszkę pobiegałam ale od wczoraj mam @ i nie mam na nic siły. Dzisiaj jeszcze pakowanie i pewnie na orbiego nie dam rady wejść, ale od środy ładnie będę ćwiczyć.
Nova - wzięło mnie, oj wzięło : )
jeżeli ze sobą wytrzymamy, to może jest to mój przyszły mąż? hahha :D

Olcia1975 napisał(a):

Mustafa sniadania moga takie byc,  moze zamiast płatków spróbuj muesli albo owsianki?.
No w sumie to jest takie musli.... a dokładnie płatki ryżowo-pszenne z owocami.... Tzn. mi to strasznie smakuje i nie sprawia mi problemu to, ze codziennie je jem :D tylko chodzi bardziej o kaloryczność... Niby takie sobie płateczki a ponad 300kcal w 100g mają! Podobnie musli....

Do tego dzisiaj na 2 śniadanie zjadłam serek wiejski (200kcal) i wypiłam kawkę z mlekiem w proszku, i zieloną herbatę. Muszę sprawdzić ile kcal ma mleko w proszku....
ale śniadania muszą być pożywne a płatki takie są :)
przez to nie masz chęci podjadania :)
Mustafa - dokładnie śniadanie musi być pożywne - to energia na cały dzień. a po za tym węglowodany rano są bardzo wskazane.
dziewczyny a ja dzisiaj się objadam :(
zjadłam duży serek wiejski na 2 razy miseczkę suchych płatków kukurydzianych o smaku jabłkowym i jednego paluszka twix :((((

ale miałam na niego smaka:(
Agatek - ty weź się jeszcze raz sama przeczytaj , przecież ty nie miałaś się czym objeść?! Ten Twix to chyba z braku czegoś pożywnego organizmowi się zachciało. Mój żołądek natomiast złożył dziś oficjalny protest - stwierdził, ze leczo to stanowczo za mało i cały czas przypomina mi że jest głodny.
Aaaa ja właśnie wróciłam z siłowni. Było świetnie - 2 godziny ćwiczeń. Wczorajsza energia (a może nawet weekendowa) ze słodyczy poszła w niepamięć. I powoli, bardzo powoli przekonuję się do bieżni. Dalej mam jakąś nieuzasadnioną obawę, ze jak się puszczę uchwytów to spadnę, ale tempo z dnia na dzień coraz szybsze. Pod koniec sierpnia pewnie zrobie nowe zdjecia dla porównania. Jak będzie widać jakąkolwiek zmianę to wam pokażę.
Witajcie
Ja łazikowałam z małą a później zaszyłam się w kuchni :) 
Dzisiaj ładnie, dietetycznie, choć po nocnym szaleństwie czekoladowym kalorii i tak 1500 się uzbierało :/
Pasek wagi
Olcia - jest dobrze!!! 1500 to nie tragedia. (hi hi i kto to mówi)

Ej chyba naprawdę uzależniłam się od siłowni :)
Nova no może przesadziłam ale byłam mega pełna :)
Olcia piękne spacerki :)
wczoraj tak mnie głowa napindalała, że nie dałam rady spakować się do końca :( 
dzisiaj muszę toszybko nadrobić
Nova hehe to wynik oglądania głupich filmików, jak to ładnie spada się z tej bieżni :) mam to samo :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.