- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
23 listopada 2016, 12:17
Hej Dziewczyny,
no nie bylo mnie troche, ale nie dlatego, ze objadalam sie pączkami w ukryciu :) mialam urwanie d*py w pracy, a takze duzo towarzyskich eventow po pracy :) ale nie przytylam, w tym tygodniu to nawet troszke jakby leci w dol.
Niestety nie dam rady Was doczytac, ale postaram sie przynajmniej byc na biezaco :)
23 listopada 2016, 12:26
Przyslazona - no roznica jest mega :)
Teerenia - ja tez tak pieknie schudlam na zle dobranym euthyroxie :) az mnie czasem kusi zeby sobie samemu zwiekszyc dawke, ale mialam wtedy takie kolatania serca, ze wole nie ryzykowac...zreszta te kilogramy wrocily, wiec to slaby interes...
23 listopada 2016, 12:28
PrzyszlaZona dziękuję za podesłanie :)! Wiem, że zastoje.to nieunikniony proces chudnięcia ale...tak mi ten fakt wysysa energię, że wariuje już. Ale się nie poddam. O nie!
23 listopada 2016, 12:34
u mnie też dziś razowy makaron - ze szpinakiem i orzechami włoskimi.
A zastojami dziewczyny nie ma się co przejmować, mijają!
23 listopada 2016, 12:46
a ja właśnie zostałam biurową ciocią Koleżanka z pracy właśnie urodziła córeczkę
23 listopada 2016, 12:47
u mnie tez są zastoje, ale zazwyczaj spowodowane tym że niby nic ale jednak cos niedozwolonego zjem
23 listopada 2016, 12:53
U mnie podobnie, kalorie w porządku ale za dużo węgli lub za późno i potem płacz
23 listopada 2016, 12:58
Mysle, ze taki krotkie zastoje sa ok, ale jak to sie przeciaga to znaczy, ze trzeba cos zmienic. Mnie sie wydawalo, ze sie odchudzam, a nic nie spadalo, jak przeszlam na ta diete vitalii to w moim odczuciu jem wiecej, a waga powolutku spada. Wolno, ale jednak.
23 listopada 2016, 13:24
Problem w tym, że ja nie mam grzeszków żadnych na sumieniu bo naprawdę się trzymam swoim założeń. Zastanawiam się więc co mogłabym zmienić.. Właśnie nie wiem kiedy jest to "za długo" - wcześniej nigdy się nie odchudzałam. Z tej rozpaczy robię sobie zdjęcia i pocieszam się tym, że jednak coś tam widać, że spadło.
Edytowany przez Chudnebochce 23 listopada 2016, 13:33