- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
24 listopada 2016, 11:36
Anna :)
24 listopada 2016, 11:37
Ilona z tej strony :)
Bezi, no pewnie, że nie posprzątałam :D tylko tam gdzie miał wejść kominiarz i trochę sypialnie ogarnęłam. Za to córce się strasznie podobał Pan kominiarz i się strasznie patrzyła na niego :D
Próbuję ją położyć spać z mizernym skutkiem. Nie zawsze śpi w dzień, ale na 14.30 mamy lekarza, a wyspana łatwiej da się zbadać i nie będzie marudzić w poczekalni. Kaszel ma coraz gorszy. Oklepuje ją, daje syropki, robię inhalacje, ale dotykam plecków i mam wrażenie, że coraz mocniej furczy. Mam nadzieję, że to nie zapalenie oskrzeli. No i jest malutka, więc czasem mogą zdecydować, żeby została w szpitalu, różnie to z takimi małymi bywa, szybko się też infekcje rozwijają, więc się boję.
Niedawno osłabiona biegunką i wymiotami, teraz to. Biedna ta moja dzidzia :(
24 listopada 2016, 11:39
no faktycznie dobrze że idziesz z malutka do lekarza. U maluszków szybciej wszystko sie rozwija
24 listopada 2016, 11:52
Pewnie, że dam znać :)
Ja czasem za mocno panikuję jeśli chodzi o jej zdrowie, ale lepiej dmuchać na zimne, przynajmniej będę wiedziała jak osłuchowo to wygląda. Sama mam astmę, a zaczęło się od kilku niedoleczonych infekcji dróg oddechowych, astma dziedziczna, więc się martwię.
No i tak strasznie nie lubię chodzić do lekarza, czekać w kolejce, rozbierać dziecko, ubierać... wrrr...
Wizyty domowe niestety tylko do ludzi, którzy przez chorobę nie są w stanie dojść do przychodni, czyli ludzie starsi, niedołężni. Do maluchów tylko prywatnie, a wtedy stówka znika :/
Dobra, bo dano nie pisałam o odchudzaniu. Na rano grzecznie kanapki z olejem koko i szynką, na drugie śniadanie- wczorajsza zupa kalafiorowa
24 listopada 2016, 12:00
Kurcze no dobra mi wyszła :D
zresztą kalafior zdrowy :P a jak czasu nie masz na zrobienie, to sa gotowe mrozonki :P
24 listopada 2016, 12:00
Ja postanowiłam, że na kolację będę pić koktajle ;) jogurt naturalny + owoc + otręby. Zobaczymy jak organizm będzie się czuł :)
24 listopada 2016, 12:02
Ilona takiego smaka narobiłaś że po weekendzie robię kalafiorową :) jak robiłaś?
24 listopada 2016, 12:02
Możesz być czasami szybko po tym głodna(skoczy Ci cukier), ale spróbuj, może rzeczywiście wtedy szybciej kilogramy polecą