- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
13 marca 2017, 16:29
Hello. Siemanko wszystkim u mnie w weekend pojawiło sie piwo i szlag trafił wszystko Ale walcze od nowa. Najgorzej że jak mi dobrze wszystko idzie to w pewnym momencie mózgownica podpowiada mi żebym zeżarl coś niezdrowego. Ciężko mi sie opamiętać czasem.
No to chyba meskie I zenskie mozgi tak bardzo sie nie roznia . Mam ten sam problem.
13 marca 2017, 17:12
najlepiej zeby cie ktoś jeszcze motywował dodatkowo a nie ze cie ciagnie w te złą strone
mysle ze wszystko bedzie dobrze . I dasz rade i pokażesz wszystkim na co cie stać
Pozdrawiam i zycze Powodzenia
14 marca 2017, 07:03
hej hej ...
ja na razie lekko odpuszczam treningi biegowe. Nie chcę nabawic się kontuzji, a ostatnio nie mogłam dobra godzine chodzić. Nie mam kłopotu z kolanami, natomiast mięśnie przy piszczelach się buntują - mimo rozciagania. mI zauwazyłam, że - taki paradoks - mniej mnie bola po asfalcie niz po lesnych ściezkach. Tydzień rowerka i skakanki, póxniej zacznę od energicznego marszu a później wróce do biegania, ale mniejszy dystans i bez bicia rekordu tempa. Jednak na sam początek muszę delikatnie przyzwyczaić moje łydki do biegania. Nie zrezygnuje calkowicie bo robię to nie tylko dla siebie ;) Poza tym nie lubie sie poddawać. Bieganie z nadwagą (bo otyłośc już pożegnalam) może być, ale mądrze, z glową i jak organizm mówi, ze przesadzam to trzeba go posluchać.
Jadlospis na dzis;
Śniadanie - bułka z pastą z serka i marchewek
II sniadanie - bulka z serkiem smietankowym i salatą
Przekąska - kus kus z tuńczykiem i duszona papryka
Obiad - zupa krem z buraków
Kolacja - mandarynki i orzechy
Udanego dnia !
14 marca 2017, 08:56
hej
ja mam zły czas, fizycznie kiepsko się czuję, wczoraj ktoś mi boleśnie dogadał, a od rana boli mnie głowa. Przetwać jakoś. Plan na dziś.
14 marca 2017, 09:10
A ja dziś zobaczyłam 8! I nikt mi humoru nie popsuje! 89,8kg :)
Anutka! Głowa do góry, rób swoje i nie przejmuj się innymi! Nie warto! :*
Walcz, walcz, walcz - dla siebie!
14 marca 2017, 09:15
Witajcie,
Ja również wczoraj poćwiczyłam. Dietę trzymałam. I to chyba tyle z dobrych wiadomości. Waga się nie odwdzięczyła polazując mniej :-(.
14 marca 2017, 09:20
Ja mam ostatnie wielkie stresy w najgorszym okresie w pracy ... oby do końca marca ;)