- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
19 marca 2017, 16:27
Chudnebochce, gratulacje, wreszcie 8 :) Tym bardziej, że ostatnio zdrowie się posypało i groziło że teraz już tak łatwo nie będzie, a jednak spadek zaliczony!
Starshine, również gratuluję spadku na wadze, oby tak dalej!
Bialapapryka, mam dokładnie tak samo z filmami z wesel, ukrywam się przed kamerą i aparatem fotograficznym, a jak ju gdzieś mnie złapią w kadr to nie mogę poznać że to ja. Może kiedyś się to zmieni, ale ciągle jeszcze myślę o sobie per GRUBAS!
Tereeniu, też sobie nie ufam w kwestii słodkiego, staram się omijać szerokim łukiem bo wiem, że na 1 kawałku może się nie skończyć.
Miłej niedzieli wszystkim życzę!
19 marca 2017, 17:04
Witam wszystkich ;))
Chudnebochce Gratulacje wielkie !! :) tak PS na tych twoich zajeciach sa jakies chlopy ??
Bialapapryka rowniez gratulacje za spadek :) !!
Za mna rowniez od kilku dni chodzi slodkie i to codziennie!! I tylko ogladam na yb filmiki ze slodklosciami ,co raz to inne rzeczy haha .. No ale nie moge sie ugiac ;p Do konca postu musze wytrzymac ;))
Juz witamy wiosne, wiec kolejny cel trzeba sobie postawic - ladnie przepracowac cala wiosne z dieta i cwiczeniami ;))
Milego dnia ;)
19 marca 2017, 17:44
Ja właśnie w ramach deseru zaspokajającego moją ochotę na słodko zjadłam ananasa z pomarańczą i jogurtem. Pycha :-)
Też zawsze się ukrywam przed aparatami fotograficznymi. :-(
19 marca 2017, 21:13
Witajcie :) Wczoraj byłam na konferencji, gdzie jednym ze sponsorów był Wedel. Wszędzie, na każdym kroku stały pudełka z ptasim mleczkiem, cukierki z mieszanki itp. Ale byłam twarda i nie zjadłam ani kostki ptasiego mleczka czy czegokolwiek innego.
Za to nadal mam duży problem z kalorycznością. Wychodzi na to, że jem za mało, ale nie wiem jak to nadganiać.
Dzisiaj w sumie zjadłam: dwie kanapki (jednak z śmietankowym serkiem i ogórkiem, druga z szynką, serem i ogórkiem), banana, zupę pomidorową z ryżem, trochę kaszy jaglanej z passatą pomidorową, porem, papryką i cebulą podaną z dwoma plastrami grillowanego sera halloumi i omlet z dwóch jajek z szynką. Wypiłam też w ciągu dnia 1 opakowanie Ayranu. Podliczyłam wszystko skrupulatnie z aplikacją. Z każdą łyżeczką oleju czy odrobiną masła. I wyszło 1412 kcal, a powinnam zgodnie z tym co sobie wyliczyłam 1820. Nie jadłam dzisiaj żadnego mięsa na obiad, ale nawet gdybym dołożyła trochę to nie byłoby tego 400 kcal.
19 marca 2017, 21:19
Dziękuję wszystkim za gratulację ;) oby tak było dalej!
DominicDeCocco - akurat facetów brak ;) ich widać tylko na siłce :D
19 marca 2017, 22:42
Starshine, mój dzisiejszy obiad miał jakieś 550-600 kcal - a było to spagetti bolognese z wołowiny z pełnoziarnistym makaronem i tartą mozzarella. Moim zdaniem mięso dużo dodaje kcal (zwłaszcza jak nie jest to indyk czy kurczak), dodatkowo zwykle jest jakiś tłuszcz dodawany (nawet jeśli jest grillowane to do marynaty) więc by sie uzbierało. A dodatkowe kcal możesz uzupełnić dodając do sałatki pestki słonecznika lub dyni albo orzechy (25 g to 150 kcal)
Mój małżonek zwiódł mnie dziś na słodką drogę - przyniósł beze kawową - zasłodziłam się na najbliższe 2 tyg. Mam nadzieje że przez to nie spuchnę jak to zwykle po słodkim bywa.
20 marca 2017, 06:41
Dzień dobry wszystkim :)
Ja już w drodze do pracy. Podążam do niej z kanapkami z ciemnego pieczywa z szynką i śmietankowym serkiem, jogurtem naturalnym z miodem, 2 mandarynkami i porcją kaszy jaglanej z warzywami i serem halloumi. Może nie będzie tak źle. :)
20 marca 2017, 06:55
Witam wszystkich.
Jak po weekendzie? U mnie niestety waga podskoczyła delikatnie, ale ponieważ babcia miała imieniny i na imprezie same dobre żarcie było.Ale trzeba się brać do roboty. mam jescze jedno pytanie, czy to prawdaże nie wolno na diecie jeść parówek? Bo ja akurat je lubię.
PS. Rowerek stacjonarny złożony i mogę się katować.
starshine1986 będzie dobrze
Pozdrawiam wszystkich
20 marca 2017, 07:16
moralescool, myślę, że to zależy od tego jakie te parówki kupujesz. Jak będą to dobre parówki, z dobrym składem to i na diecie nie zaszkodzą.
Edytowany przez starshine1986 20 marca 2017, 07:17