Temat: opychanie sie na noc

Czy tylko ja tak mam?
Dieta idzie dobrze 2-3 tygodnie, a potem.. Jak mnie cos najdzie... To polece specjalnie do sklepu nakupuje roznych moich ulubionych smakolykow i zjem to wszystko w jeden wieczor.
A potem wielki wyrzut sumienia.
Jak to zwalczyc ? :/
uuu to już wszystko jasne;)
napady są tak czy siak :P to znaczy jeżeli drastycznie zrezygnowałaś ze słodyczy i różnych przekąsek to po prostu będzie to powracać. jedz dużo warzyw!
mam ten sam problem......
No jak jesteś na takiej diecie to się nie dziw że się potem rzucasz na jedzenie- trzeba jeśc i swoje ulubione rzeczy, ale z umiarem :) 

> Slaba dieta to i napady sa

zgadza się. 

Ja też tak miałam! Potrafiłam iść do sklepu kupić czekoladę, zjeśc ją w drodze do drugiego sklepu, w którym kupiłam przykładowo bułkę słodka, zjadłam ją w drodzę do następnego sklepu, następnie lód, baton... A w ostatnim sklepie w okolicy zazwyczaj kupowałam coś słonego. Dlatego dietę 1300-1500 kcal uważam za najrozsądniejszą, bo podobne "cyrki" się nie zdarzają!
Ktos gdzies na forum ostatni radzil ze do lusterka, bluzka do gory i powinno sie odechciec. A swoja droga musisz miec odpowiedznia diete, wtedy ataki zdarzaja sie rzadziej lub wcale.
Cóż za słaba wola
Jak chce mi się jeść to sobie wmawiam, że mnie to zabije albo ze jak zjem to nie będę mogła iść do koleżanki za karę ;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.